czwartek, 16 maja 2024 06:52
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Natan Morkis to mały śmieszek. Skrada serca uśmiechem

Jego wizytówką jest piękny uśmiech, który pojawia się jak na zawołanie, i trudno, patrząc na niego, również się nie uśmiechnąć. Natan Morkis to kolejny laureat organizowanego przez „Lokalną” plebiscytu na Bobasa Miesiąca. Chłopiec wygrał sierpniową edycję naszej zabawy. Rodzice mówią o nim, że jest ich kochanym śmieszkiem.
Natan Morkis to mały śmieszek. Skrada serca uśmiechem

Zwycięzca naszej zabawy urodził się 3 lipca o godzinie 17.45. W chwili narodzin ważył 3,02 kg, a mierzył 55 cm. Obecnie Natan waży 5 kg i mierzy 66 cm.

Z Bobasem Miesiąca i jego rodziną spotkaliśmy się 15 września, by wręczyć nagrody za wygraną w konkursie. Joanna i Alan Morkisowie mieszkają na ul. Krokusów w Kędzierzynie-Koźlu. Natan ma siostrzyczkę, 4-letnią Nadię. Dziewczynka bardzo kocha braciszka i nie odstępuje go na krok.

- Jak byłam w ciąży, to Nadia dużo mówiła do brzuszka, śpiewała i przytulała się do niego. Gdy Natan przyszedł na świat, to się rozpłakała. A jak przyszliśmy do domu, to nikomu nie pozwalała do niego podjeść, bo to jej braciszek. Cały czas go przytula i daje mu buziaczki – opowiada Joanna Morkis.

Nadia lubi opiekować się braciszkiem. Nauczyła się już zmieniać mu pampersy.

- Od kiedy to potrafi, to nieważne, czy pampers jest pełny czy nie, musi być zmieniony. Ale ważne, że chce – śmieje się Alan Morkis.

Rodzina ma kotkę Kicię.

- Przygarnęłam ją z ulicy rok wcześniej, nim byliśmy razem z Alanem, i mój tata się śmiał z niego, że bierze mnie razem z kotem, i innej opcji nie ma – żartuje Joanna.

Para poznała się w 2008 roku w nieistniejącej już kawiarni „Ewa” w Kędzierzynie.

- Siedziałam z koleżanką, a on dosiadł się do nas ze swoim kolegą. Później mąż się musiał trochę postarać, żebyśmy w końcu byli razem – wspomina.

Joanna i Alan 6 sierpnia ubiegłego roku, po 13 latach bycia razem, sformalizowali swój związek.

Narodziny Natana to najpiękniejsza rzecz, jaka przytrafiła się w rodzinie Morkisów w tym roku, a był on wyjątkowo trudny, ponieważ w ostatnim czasie odeszły dwie bliskie im osoby.

Poród, który miał być krótki i prosty, wcale taki nie był, jednakże narodziny synka wniosły wiele radości w ich życie. Zarówno Natan, jak i jego siostrzyczka to pierwsze wnuki w rodzinie.

- Gdy było już wiadomo, że na świat przyjdzie chłopiec, to buźka mi się ucieszyła – przyznaje Alan Morkis, który podczas porodu sam przeciął pępowinę.

Tato Natana od dwóch lat pracuje jako zawodowy kierowca. W domu jest w każdy weekend.

- Wykorzystujemy to na maksa, żeby się sobą nacieszyć – podkreśla Joanna.

Czasami Alanowi udaje się odwiedzić rodzinę w tygodniu. A co jakiś czas ma okazję zafundować dzieciom i żonie przejażdżkę ciężarówką.

- Raz pojechaliśmy na festyn rodzinny do przedszkola Nadii. Zainteresowanie dzieci ciężarówką było w pewnym momencie większe niż wozem strażackim – opowiada Alan Morkis.

Natan jest bardzo pogodnym dzieckiem, dużo się śmieje.

- Nawet jak wstaje o trzeciej nad ranem, to ma uśmiech na twarzy – zauważa Alan Morkis, któremu o tej porze wcale nie jest do śmiechu.

- Natan nie lubi spać, woli podziwiać świat i bawić się z siostrą. Lubimy spacerować i tańczyć. Natan chce być zawsze blisko siostry. Każdego ranka, po przebudzeniu, czeka na nią. Na spacerach śpi w chuście i potrafi tak przespać całą przechadzkę. Natomiast jak jedzie w wózku, to nie chce zasnąć, tylko się rozkłada. Zaczepia praktycznie każdego. Zarówno do pań w przedszkolu Nadii, jak i do zupełnie obcych osób, które się do niego uśmiechną, po swojemu próbuje „zagadać” i oczywiście obdarza wszystkich szczerym uśmiechem – mówi szczęśliwa mama.

Alan lubi bawić się z synem. Często udaje odgłosy różnych zwierząt, wtedy Natan się śmieje, machając przy tym rączkami i nóżkami. Najnowsza ich zabawa to samoloty.

- Mąż trzyma Natana na rękach, na brzuchu i tak nim porusza, jakby latał. Sprawia im to dużą radość, a syn ma wtedy uśmiech od ucha do ucha – relacjonuje Joanna.

Rodzina stara się jak najwięcej czasu spędzać razem.

- Lubimy jeździć na rowerach. Nadia lubi różne sporty: jazdę na rowerze i hulajnodze, a teraz próbuje sił na rolkach. Chce też nauczyć się pływać – zdradza Joanna.

Rodzice przyznają, że Natan jest całkowitym przeciwieństwem Nadii.

- Poczuliśmy się, jakbyśmy mieli pierwszy raz do czynienia z niemowlakiem. Nadia nie miała problemów brzuszkowych, za to  Natanek bardzo cierpiał. Nadia od zawsze kochała się kąpać, Natan z kolei wpadał w histerię podczas kąpieli. Siostra budziła się na jedzenie co trzy godziny z zegarkiem w ręku, a Natan potrafi jeść nawet co godzinę – zauważa Joanna.

- Córka czasami jest zazdrosna o braciszka. Jak wracam z pracy w piątek po całym tygodniu, to lgnie do mnie, ale to jest fajne. Mam dla niej czas i siły – przyznaje głowa rodziny.

Największym marzeniem rodziców jest, by ich pociechy były zdrowe i szczęśliwe.

- Dzięki temu i my jesteśmy szczęśliwi – przyznają. Życzymy im, by czerpali jak najwięcej radości z wychowywania swoich pociech, a także dużo miłości i zdrówka!


 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: z miasta możliwosciTreść komentarza: W kiedyś zabytkowym, kozielskim parku, przy okazji rewitalizacji ( wielkie słowo, a miasto możliwości lubi takie) posadzono sporo paproci. Pŕawdopodobnie teoretycy od przyrody nie wiedzą, że to jedna z ulubionych kryjówek kleszczy. Czy nie mogli poczytać co sadzić? A co sobie darować? W Koźlu jeszcze są ludzie, odwiedzają parkData dodania komentarza: 15.05.2024, 18:14Źródło komentarza: Natknąłeś się na gigantycznego kleszcza? Złap go i prześlij naukowcom!Autor komentarza: KlaudiuszTreść komentarza: Zabrze u mnie na ogródku w starym pniu mieszkają dwie widuję je codziennie na kwiatach już 3 rokData dodania komentarza: 15.05.2024, 16:04Źródło komentarza: „Czarna pszczoła” w Kędzierzynie-Koźlu! ZDJĘCIAAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Dokładnie, wina leży po stronie właścicielki, a gdy jeszcze czytamyz że są one obiektem przemocy. To nie dziwne że są tak agresywne i powinny być odebrane. Co do prowadzenia psa na smyczy to wszystko zależy od miasta, psu mogą luźno chodzić tylko w przypadku gdy są w pełni odwoływalne w innym przypadku na takiej smyczy muszą chodzić.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 14:37Źródło komentarza: Kobieta została zaatakowana i pogryziona przez trzy psyAutor komentarza: ZosiaTreść komentarza: Kiedy jestem w tamtych okolicach, słyszę rozmowy - szczególnie starszych osób - z których wynika, że bardzo będzie im brakowało tego sklepu. Mają blisko i swoje ulubione produkty, których w innych pobliskich dyskontach nie mają. Brak sklepu w tym miejscu, z dużym asortymentem towarów utrudni im robienie zakupów.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 10:05Źródło komentarza: Sklep E.Leclerc w Kędzierzynie-Koźlu zostanie zamkniętyAutor komentarza: mieszkaniec innego osiedlaTreść komentarza: Ojojoj same kłody pod nogiData dodania komentarza: 15.05.2024, 07:15Źródło komentarza: Wzięli się wreszcie za łatanie dziur. ZDJĘCIAAutor komentarza: akkkTreść komentarza: czasem prawo linczu powinno byc legalne. nie rozumiem postepowania “wladz”, przeciez psy powinny zostac zabrane do uspienia a tej tepej babie wlascicielce wytoczylabym jak najszybciej spraweData dodania komentarza: 14.05.2024, 22:34Źródło komentarza: Kobieta została zaatakowana i pogryziona przez trzy psy
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna