poniedziałek, 20 maja 2024 09:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rodzina została bez dachu nad głową. Proszą o pomoc

Do pożaru domu dwurodzinnego przy ulicy Emilii Plater w Koźlu doszło w czwartek, 23 listopada około godziny 18.15.
Rodzina została bez dachu nad głową. Proszą o pomoc

Na miejsce zadysponowano aż dziewięć zastępów straży pożarnej - w tym podnośnik ze Strzelec Opolskich, ponieważ kozielska autodrabina początkowo brała udział w akcji gaśniczej hali z chemikaliami w Koźlu Porcie.

Z dachu budynku wydobywały się kłęby dymu. Doszło tam do zapalenia się sadzy nagromadzonej w przewodzie kominowym. Pożar zaczął się już w piwnicy i przedostał aż do poddasza. Konieczne było ściągnięcie poszycia dachowego, aby strażacy mogli dostać się do zarzewia ognia i ugasić pożar do końca. Pożar wybuchł w jednej połowie budynku. Obie rodziny samodzielnie ewakuowały się ze swoich domów. Po zakończonej akcji tylko jedna z rodzin (ta, gdzie nie doszło do pożaru) mogła wrócić do siebie na noc. Poszkodowani udali się do swoich bliskich.

Następnego dnia strażacy założyli na dach spalonego domu plandekę. Na miejscu interweniowali także policjanci i strażnicy miejscy. Przybył również zastępca prezydenta miasta Wojciech Jagiełło, który zapewnił rodzinie wsparcie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jednak rodzina straciła większość dobytku. W związku z tym powstała ZRZUTKA.

- Jesteśmy 5-osobową rodziną, która 23 listopada w wyniku pożaru straciła dom. Wszystkie nasze rzeczy, pamiątki, książki, ubrania, dokumenty, wspomnienia, wszystko co mieliśmy, zabrał ogień. Ten dom był dorobkiem życia moich rodziców. Nikomu z nas na szczęście nic się nie stało. Nasz kociak jest przerażony całą sytuacją tak samo, jak my. Wierzymy w to, że mimo wszystko uda nam się szybko stanąć na nogi i odbudować nasz dom. Straciliśmy nie tylko dach nad głową, ale też olbrzymią część naszego życia. Przewidywane koszty przekraczają nasze możliwości. Proszę Was zatem, w imieniu swoim i rodziny, o finansowe wsparcie - pisze Aleksandra Brodnicka, poszkodowana w pożarze.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Sebastian Brodnicki 25.11.2023 23:07
Przyczyną pożaru nie było zapalenie się sadzy w przewodzie kominowym. Instalacja kominowa była po przeglądzie i czyszczeniu. Dziękuję w imieniu całej mojej rodziny za udzielaną pomoc. Bardzo dziękujemy za słowa wsparcia.

Jshg 25.11.2023 21:22
Dlaczego ludzie nie myślą że może się coś stać i nie ubezpieczą sie

Piotr 25.11.2023 21:13
Komus się coś pomyliło chyba bo ja z moją rodziną mogliśmy dopiero wrócić dnia nastepnego

Lament 25.11.2023 20:22
Takie są skutki braku czyszczenia przewodów kominowych 4 razy do roku przez kominiarza zgodnie z prawem budowlanym. I żadna ubezpieczalnia nie wypłaci wtedy ubezpieczenia. Trzeba o tym głośno mówić bo sezon na płonące kominy dopiero się zaczyna. Powodzenia.

Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 17°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama