pijany-kierowca

Kłobuccy śledczy wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło 1 sierpnia przed południem na ulicy Grunwaldzkiej w Kamyku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kłobuckiej drogówki, 33-letni kierujący samochodem ciężarowym najechał na tył pojazdu poprzedzającego, który w wyniku siły uderzenia zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w osobowego peugeota, który poruszał się w przeciwnym kierunku. Jeden z kierowców był nietrzeźwy.

Kolejny raz kierowcy udowodnili, że nie godzą się na to, by po drogach jeździli nietrzeźwi. Świadek podejrzewając, że jadący ulicami naszego powiatu kierowca volkswagena jest nietrzeźwy zatrzymał go i wezwał policję. W czasie kontroli okazało się, że siedzący za kierownicą 44-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Dzięki odpowiedzialnej postawie świadka mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Jazda pod wpływem alkoholu wiąże się z narażeniem zdrowia i życia nie tylko kierującego pojazdem, ale również innych uczestników ruchu drogowego. Za taki czyn ponosi się odpowiedzialność karną. Jej wymiar uzależniony jest jednak od kilku czynników.

Zatrzymany przez inspektorów z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu kierowca busa miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.