piątek, 19 kwietnia 2024 13:09
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dokąd wywieziono eksponaty z kozielskiego muzeum?

Eksponaty zgromadzone w kozielskim muzeum przekraczały w 1942 roku liczbę 20 tys. Do dziś nie wiadomo, jak cenny był to zbiór i co się z nim stało podczas drugiej wojny światowej.
Dokąd wywieziono eksponaty z kozielskiego muzeum?

Koźle od wielu wieków, jako miasto leżące na szlakach handlowych, było miejscem, gdzie osiedlali się ludzie z wielu stron świata. Od połowy wieku XVI do końca wieku XIX liczba mieszkańców miasta oscylowała wokół dwóch tysięcy. W połowie XVIII wieku, po zdobyciu całego Śląska przez wojska pruskie, naszemu miastu przybyły kolejne dwa tysiące żołnierzy wraz z rodzinami.

- W wojsku pruskim, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie służyli głównie Prusacy. Połowa żołnierzy pochodziła z naboru. Każdy regiment posiadał swój okręg, z którego wybierani byli żołnierze potocznie nazywani kantonistami - mówi historyk Robert Słota.

Według Encyklopedii Orgelbranda kantonista to kandydat przeznaczony do służby wojskowej, wybierany jako rekrut z pewnego okręgu, czyli kantonu. Odnosi się to do zasad poboru do armii pruskiej wprowadzonych w 1733 roku przez Fryderyka I i obowiązujących do 1813 roku. Druga połowa pochodziła z dobrowolnego naboru, nierzadko zagranicznego.

W XVIII wieku dość powszechna w Polsce, nie tylko wśród szlachty, była służba w wojsku zagranicznym. Żołnierzy pochodzących z Polski spotykamy również w Koźlu. Służba w korpusie oficerskim była dla wielu przedstawicieli szlachty możliwością zdobycia sławy, bogactwa, a w wielu przypadkach jedyną szansą na jakikolwiek stan posiadania, gdyż dziedziczenie dóbr obejmowało tylko i wyłącznie najstarszego potomka rodu.

- Nie inaczej było z pułkownikiem von Hülsenem, który swoją służbę w wojsku pruskim rozpoczął w VI regimencie garnizonowym, który organizował się w 1741 roku w brzeskiej twierdzy. Kiedy w 1743 roku zapadła decyzja o budowie twierdzy w Koźlu, pojawiła się konieczność zasilenia jej stałym garnizonem. W tej sytuacji VI regiment garnizonowy przeniesiono z Brzegu do Koźla - wyjaśnia Robert Słota.

Podczas służby w Koźlu von Hülsen uczestniczył w działaniach wojennych 1745 roku, kiedy to w maju forteca została zdobyta przez wojska Marii Teresy, a następnie podczas kilkudniowego oblężenia przez 20-tysięczną armię wróciła w ręce pruskie. W 1757 roku von Hülsen, po kilkunastu latach służby w garnizonie kozielskim, przeszedł na emeryturę i osiedlił się w naszym mieście. Od tego czasu rodzina von Hülsenów związała się z naszym miastem na blisko 200 lat.

- Kolejnym przedstawicielem tego rodu, który odegrał znaczącą rolę, był urodzony w 1816 roku we Wrocławiu major Herman von Hülsen. Poświęcił niemal całe życie służbie wojskowej. Już w 1835 roku zasilił szeregi 2. gwardyjskiego pułku piechoty. W kwietniu 1862 roku został komendantem w Koźlu. Za jego czasów dokonano wzmocnień fortyfikacji, magazynów, a także remontu wieży w forcie Fryderyka. Przy pracach zatrudnieni byli jeńcy duńscy - opowiada Robert Słota.

Herman miał dwóch synów: Waltera i Bernharda, którzy urodzili się w Koźlu. Obaj kontynuowali tradycje związane ze służbą w armii. Zarówno Walter, jak i Bernhard, po zakończeniu I wojny światowej, dosłużyli się stopni generalskich i pracowali w sztabie generalnym. Nie zapomnieli jednak swojej rodzinnej miejscowości. W latach 30. XX bardzo mocno wspierali Heimatsmuseum w Koźlu i byli w stałym kontakcie z jego dyrektorem Hansem Aleksandrem.

Współpraca zaowocowała przekazaniem przez starszego z braci von Hülsen, Bernharda, wielu pamiątek rodzinnych, szczególnie po ojcu, który przez kilka lat był w Koźlu komendantem. Walter wspierał również starania dyrektora mające na celu pozyskanie przez muzeum nowych pomieszczeń, gdyż stan eksponatów w 1942 roku przekroczył liczbę 20 tys. Niestety, po dziś dzień nie wiemy, dokąd zostały one wywiezione podczas wojny i czy zdołano je zabezpieczyć.

Ciekawostką jest to, że potomek rodziny, dr Matthias von Hülsen, do dziś zaangażowany jest w prace Fundacji Krzyżowa, która ma na celu wspieranie polsko-niemieckiego pojednania.


W zbiorach przedwojennego muzeum w Koźlu nie brakowało m.in. starych map. Widoczna na zdjęciu pochodzi z 1897 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: asdfTreść komentarza: Czy tam dalej jest zamkniety ten przejazd?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 12:30Źródło komentarza: Zamkną przejazd pod wiaduktem na ulicy Spacerowej. Będzie objazdAutor komentarza: NorabTreść komentarza: Jakieś sto lat temu prężnie działała na Śląsku poczta kolejowa Bahnpost.Kazdy list przesłany tą pocztą miał owalny stempel z numerem pociągu i stacją nadania.Oczywiscie wielka gradka dla filetalistow oraz strata dla organizatorów,że przespali taką okazję.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 12:15Źródło komentarza: Fiatem po Podsudeckiej. Pociąg retro przyjedzie do Kędzierzyna-KoźlaAutor komentarza: KaiTreść komentarza: Mógłbyś zdradzić Czytelnikom, jaka jest Twoja wizja kozielskiego Rynku?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 10:21Źródło komentarza: Brudna kampania wyborcza przed drugą turą w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: UPTreść komentarza: Brawo Justna ! Zdobywaj szczyty 💪Data dodania komentarza: 19.04.2024, 09:41Źródło komentarza: Najpierw uruchomiła placówkę oświatową, teraz otwiera Klinikę Kosmetologii Estetycznej i Terapii SkórAutor komentarza: loloTreść komentarza: Wy nie przepraszajcie tylko weźcie się do roboty .Za grubą kasę zgarniają i w głowach się poprzewracało .Data dodania komentarza: 19.04.2024, 08:19Źródło komentarza: Aleksander Śliwka przeprasza za słaby sezon Grupy Azoty ZAKSAAutor komentarza: GregorTreść komentarza: Płaca ? Też najnizsza krajowa plus benefity ?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 05:32Źródło komentarza: Baumit wybuduje fabrykę w pobliżu Kędzierzyna-Koźla
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna