W szpitalu bródnowskim w Warszawie walczył o życie kilka tygodni. Potem, w olsztyńskiej Klinice Budzik wracały kolejne, podstawowe funkcje życiowe. W następnych miesiącach lekarze i rehabilitanci w Krakowie i Bydgoszczy pracowali intensywnie, by pobudzić Patryka do kontaktu z otoczeniem i uruchomić porażone części ciała. Kosztowna rehabilitacja trwa.
Dziś Patryk, z pomocą opiekunów porusza się na wózku, jedną ręką je samodzielnie. Rozumie kilka prostych poleceń, wykonuje proste czynności typu obsługa windy. Chętnie i dużo ćwiczy. Lubi oglądać telewizję, zatrzymuje się na transmisjach sportowych. Najbliżsi dostrzegają coraz więcej oznak kontaktu, czego jeszcze niedawno wcale nie było. Jest więc ogromna nadzieja na powrót do świata i mocna walka o każdy drobiazg, usprawniający ciało i ducha młodego wojownika.
Dzień po dniu rośnie pewność, że wkrótce Patryk przytuli mającą już roczek córeczkę Hanię i żonę, że uściska mamę, tatę, siostrę i całą rodzinę a wszystkim podziękuje za każdą pomoc.
Więcej o Patryku i życiu po wypadku przeczytacie: TUTAJ
Zbiórka na rehabilitację prowadzona jest poprzez stronę: zrzutka.pl
Można tez przekazać 1 proc. swojego podatku. Szczegóły na ulotce
Napisz komentarz
Komentarze