wtorek, 23 kwietnia 2024 13:57
Reklama
Reklama
Reklama

Kochają swoją Żabcię

Kamil to pierwsze dziecko, a zarazem spełnienie marzeń Anety i Roberta Fleischerów z Mechnicy. Ich ukochany synek został zwycięzcą plebiscytu na Bobasa Miesiąca. Urodził się 21 grudnia o godzinie 12.12. Szczęśliwie wraz z mamą wyszedł ze szpitala jeszcze przed świętami, dzięki czemu rodzina była w Wigilię w komplecie.
Kochają swoją Żabcię
Aneta I Robert Fleischerowie z synem Kamilem oraz rodzicami. Z lewej strony Maria i Józef Ficowie, a z prawej Ingeborga i Franciszek Fleiszerowie

- To był dla nas najpiękniejszy prezent świąteczny. Zapamiętamy te święta do końca życia – opowiadają szczęśliwi rodzice. Gdy Aneta Fleischer przyjechała z synem do domu, czekały tam na nich, przygotowane przez tatę, balony i śpioszki porozwieszane na sznurkach.

Rodzina Fleischerów zamieszkuje piętro rodzinnego domu, na parterze mieszkają rodzice pana Roberta. Codziennie rano, gdy Kamil zostanie nakarmiony, schodzi przywitać się z dziadkami.

- To już taki rytuał – podkreśla Aneta Fleischer.

Szczęśliwą rodzinę odwiedziliśmy w czwartek 13 lutego. Państwo Fleischerowie wzięli ślub cywilny we wrześniu ubiegłego roku. W lipcu planują powiedzieć sobie sakramentalne tak w kościele. Pani Aneta pochodzi z Zakrzowa, pracuje jako recepcjonistka w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Zakrzowie. Lubi przyrodę. Gdy mieszkała w Zakrzowie, sporo radości czerpała z dbania o przydomowy ogród. A było o co dbać, bo działka miała 27 arów. Kiedyś chciałaby mieć podobny zieleniec w Mechnicy. Obecnie przebywa na urlopie macierzyńskim. Tata jest przedstawicielem handlowym w hurtowni motoryzacyjnej. Jego pasją jest muzyka. Od 30 lat gra na trąbce w Orkiestrze Dętej w Mechnicy.

- Może syn przejmie trochę moich genów i też będzie lubił muzykę? – zastanawia się pan Robert, dodając, że chętnie śpiewa synkowi piosenki. – Z reguły improwizuję i słowa dobieram w zależności od tego, co się dzieje – mówi z uśmiechem.

- Kamil jest dla nas najważniejszy. Jesteśmy szczęśliwi, że go mamy, że jest zdrowy – przyznaje pan Robert. Rodzice pieszczotliwie zwracają się do swojej pociechy „Żabko”.

Na co dzień synem zajmuje się głównie mama, ale oboje starają się poświęcać mu jak najwięcej czasu i dzielić się obowiązkami. Daje im to sporo radości.

- W nocy wstajemy do Kamila razem: ja przebieram, mąż daje mleko, ja karmię, mąż odbija – wylicza mama Bobasa Miesiąca. Kamil uwielbia się kąpać, a po kolacji tatuś osobiście robi mu masaż brzuszka. Zasypia na brzuszku w swoim łóżeczku, ale w nocy może liczyć na spanie razem z rodzicami.

Chłopiec 16 lutego został ochrzczony. Maluch zdrowo rośnie i jest już po pierwszej wymianie ciuszków. Teraz nosi rozmiar 62.  Jego waga z 3,25 kg wzrosła do ponad 5,1 kg.

- Cały czas się go uczymy i obserwujemy, tym bardziej że nic nie potrafi jeszcze powiedzieć – z troską przyznaje tata.

- Zaczyna rozpoznawać twarze. Uważnie patrzy na sufit. Zwraca uwagę na światło i okno. Potrafi mocno złapać rączkami palce – wymienia pani Aneta.

Państwo Fleischerowie na razie chcą całą uwagę poświęcić Kamilowi. Nie wykluczają kolejnego dziecka, ale też nie planują. Narodziny Kamila spełniły ich marzenie, a kolejne też wiążą ze swoim synkiem.

- Chciałabym doczekać wesela syna i wnuków – przyznaje Aneta Fleischer. – A ja chciałbym z synem podróżować, pokazać mu Polskę i świat. Gdy będzie większy, chcę z nim pojechać na wycieczkę rowerową – opowiada o swoich marzeniach pan Robert.

Kamil to oczko w głowie rodziców, ale i dziadków, którzy najbardziej zaangażowali się w głosowanie w plebiscycie.

- Pragniemy podziękować rodzicom z obu stron, czyli dziadkom Kamilka, za wszelką pomoc i ciągłe wsparcie. Za oddane głosy i że zawsze możemy na nich liczyć – mówią Aneta i Robert Fleischerowie.

Kamil za wygraną w konkursie otrzymał sporo atrakcyjnych nagród. Przeczytacie o nich na stronie: bobasmiesiaca.pl. Tam też znajdują się szczegółowe wyniki zabawy. Państwu Fleischerom życzymy spełnienia marzeń, a synowi dużo zdrówka.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Andrzej Antonowicz.Treść komentarza: Jan Antonowicz to nasz dziadek , mam jeszcze dwóch braci Grzegorza i Jacka . Byliśmy na pogrzebie Adama Żuka to nasza bliska rodzina . Pozdrawiam serdecznie .Data dodania komentarza: 23.04.2024, 12:04Źródło komentarza: Francuz szuka śladów swoich bliskich w KędzierzynieAutor komentarza: MirosławTreść komentarza: Urzędnicze koterie mogą odetchnąć z ulgą... Teraz już tylko podwyżki pensji ,kawusie i bieganie po sklepach w godzinach pracy. "Mądry naród" wybrał !Data dodania komentarza: 23.04.2024, 07:17Źródło komentarza: Sabina Nowosielska wygrała drugą turę w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: KamaTreść komentarza: Mogę polecić Finea, bardzo szybko załatwia się formalności, mało dokumentów, wszystko onlineData dodania komentarza: 22.04.2024, 23:32Źródło komentarza: Faktoring a szybka reakcja na nagłe wzrosty popytuAutor komentarza: BaśkaTreść komentarza: Wygrała...gratulacje...ale przegrała demokracja....żałosny mandat, na 43tyś uprawnionych tylko ponad 7tyś głosujących? To jakby czerwona kartka dla obecnej partii...Data dodania komentarza: 22.04.2024, 21:51Źródło komentarza: Sabina Nowosielska wygrała drugą turę w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: MartaTreść komentarza: Weronika, a z jakiego faktoringu korzystałaś?Data dodania komentarza: 22.04.2024, 20:26Źródło komentarza: Faktoring a szybka reakcja na nagłe wzrosty popytuAutor komentarza: PpTreść komentarza: Jak widać sztuczny uśmiech, kolorowe żakieciki i setki (a może nawet tysiące) banerów pani Kukolki to trochę za mało, żeby zostać prezydentem. Zwyciężyła wiedzą i doświadczenie zawodowe pani Nowosielskiej. Gratuluję.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Sabina Nowosielska wygrała drugą turę w Kędzierzynie-Koźlu
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 10°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna