piątek, 19 kwietnia 2024 07:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ceny mieszkań nie spadną, a nawet mogą wzrosnąć

Mimo kilkutygodniowego „lockdownu” branża nieruchomości ma się nieźle. W dłuższej perspektywie problemem może być dostęp do kredytów na nowe inwestycje deweloperskie i zakup mieszkań. Nie zmienia to faktu, że chętnych na własne lokum nie brakuje, a to zapewne doprowadzi do wzrostu cen - wynika z debaty „Pokryzysowe scenariusze dla rynku nieruchomości”, która odbyła się w ramach onlinowej edycji Europejskiego Kongresu Finansowego.
  • Źródło: Centrum Prasowe PAP
Ceny mieszkań nie spadną, a nawet mogą wzrosnąć

Kryzys spowodowany epidemią koronawirusa, w niczym nie przypomina wydarzeń sprzed kilkunastu lat, kiedy pękła bańka na rynku nieruchomości w wielu krajach i ceny mieszkań czy domów zaczęły spadać.

„Na razie nic się nie wydarzyło. Było wahnięcie całej gospodarki, średnio- i długoterminowo wszystko wróci do normy. Nie uważam, żebyśmy mieli w deweloperce do czynienia z poważnym kryzysem. Ten kryzys kilkanaście lat temu był zupełnie inny, inne miał przyczyny i przebieg” – mówił Michał Sapota, prezes HRE Investment. Firma zajmuje się inwestycjami na rynku mieszkaniowym.

Zgodził się z nim Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland, potentata w branży nieruchomości biurowych. „Mieliśmy najdłuższy okres wzrostu w historii. Rynek został przegrzany, przykładem jest ostatni kwartał, gdzie mieliśmy 390 tys. metrów po stronie popytowej, a 86 tys. po stronie podażowej. Rynek był daleki od równowagi. O rynek biurowy się nie martwię” – przekonywał.

Za największe zagrożenie dla branży nieruchomości biorący udział w debacie eksperci upatrywali działania banków. „Sektor finansowy wywołał poprzedni kryzys, źródła dzisiejszego są inne, ale zachowanie banków będzie miało fundamentalny wpływ na to, co się będzie działo nie tylko z deweloperką mieszkaniową czy nieruchomościami, ale całą gospodarką” – mówił prezes Sapota.

Zwrócił uwagę, że banki stały się bardzo ostrożne w udzielaniu kredytów. Śrubują wymagania dla potencjalnych pożyczkobiorców. Na przykład w przypadku mieszkań nastąpiło drastyczne zwiększenie wymaganego wkładu własnego. A to blokuje popyt.

Przy takim zachowaniu banków, na pewno dojdzie do zawieszenia części inwestycji deweloperskich. „W związku z tym, w perspektywie roku, dwóch może spaść podaż nowych mieszkań i pojawić presja na wzrost cen. Bo chętnych na kupno nieruchomości jest dużo” – przekonywał Sapota.

Działania instytucji finansowych będą miały również niebagatelny wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych. „Trudniej jest dostać kredyt deweloperski, marże wzrosły oraz wymagania, które należy spełnić. Kiedyś można było dostać kredyt na 60-75 proc. wartości nieruchomości, teraz jest to 50 proc. Spadek stóp procentowych nie przełożył się na ożywienie finansowania” - mówiła Agnieszka Hryniewiecka-Jachowicz, członek zarządu Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych.

Dlatego część projektów, które były zapowiadane nigdy nie powstanie, część zostanie przejętych przez innych deweloperów w trakcie ich realizacji. „Będzie się działo, to, co się dzieje na rynku przy tego typu perturbacjach. Jako firma patrzymy na to jak na dużą szansę” - komentował Zagórski.

W debacie wziął udział również Damian Kazimierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o sektor budownictwa rośnie wartość niespłaconych zobowiązań, o czym informują Biura Informacji Gospodarczej. Wynika to z bezpośrednich skutków „lockdownu” - przerwania łańcuchów dostaw materiałów oraz problemów z firmami podwykonawczymi, które zatrudniały Ukraińców czy Białorusinów. Pracownicy ci zdecydowali się na powrót do domu w obliczu zagrożenia. „Choć te problemy nie są duże, nie możemy powiedzieć, że budownictwo będzie „zieloną wyspą”, cechuje się pewną inercją. Pewne oznaki spowolnienia będziemy widzieć już w tym roku. Natomiast wyraźnie w 2021. Kołem napędowym na pewno będą inwestycje publiczne. Drogi, koleje, energetyka” - powiedział Kazimierczak.

Wiele więc wskazuje, że pewne spowolnienie w sektorze nieruchomości nastąpi, ale jego wielkość jest trudna do oszacowania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: A..Treść komentarza: Kiepska lokalizacjaData dodania komentarza: 18.04.2024, 22:04Źródło komentarza: Baumit wybuduje fabrykę w pobliżu Kędzierzyna-KoźlaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tulipan co Ty kurna opowiadasz, jest dokładnie odwrotnie, proszę nie pisz więcej po pijaku.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 21:54Źródło komentarza: Brudna kampania wyborcza przed drugą turą w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: JorgusTreść komentarza: Ja już robi daje odwrotne ogłoszenia na te numery telefonów że sprzedam mieszkanie i podaję ten numerData dodania komentarza: 18.04.2024, 18:52Źródło komentarza: Skupują mieszkania, jak leci. Nawet te zadłużoneAutor komentarza: Siwy57Treść komentarza: Fajne info ,biorę 1kg baterii i jadę z Gdyni po sadzonki.....!Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:46Źródło komentarza: Znowu będzie można wymienić elektrośmieci na sadzonkiAutor komentarza: EloTreść komentarza: zróbcie... może sam spróbuj zrobić? myśle że taka akcja nie dzieje się za darmo.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:42Źródło komentarza: Znowu będzie można wymienić elektrośmieci na sadzonkiAutor komentarza: takTreść komentarza: Szkoda że tak późno pokazała się ta wiadomość . Przecież w Kędzierzynie istnieje filatelistyka . To marzenie wysłać listy , kartki takim pociągiem . Zadzwonię do szefa i poproszę o kontakt z szefem z klubem miłośników koleiData dodania komentarza: 18.04.2024, 14:22Źródło komentarza: Fiatem po Podsudeckiej. Pociąg retro przyjedzie do Kędzierzyna-Koźla
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 1°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna