piątek, 29 marca 2024 15:48
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Siatkarz z Kędzierzyna-Koźla grał w drużynie ze słynnym Gibą

- Będę bawił się siatkówką na tyle, na ile będę mógł. A że coś z tego wyszło, to bardzo się cieszę - mówi Mateusz Podborączyński, wychowanek MMKS-u Kędzierzyn-Koźle i tegoroczny mistrz Anglii, który grał w drużynie ze słynnym Brazylijczykiem Gibą.
Siatkarz z Kędzierzyna-Koźla grał w drużynie ze słynnym Gibą
Mateusz Podborączyński (libero) w barwach IBB Polonii Londyn

Autor: Foto: archiwum prywatne

Jego przygoda ze sportem rozpoczęła się w szkole podstawowej, gdzie przez sześć lat trenował pływanie. Następnie trafił do klasy siatkarskiej w Publicznym Gimnazjum nr 5. Początkowo nikt nie wróżył mu przyszłości w tej dyscyplinie ze względu na niewysoki wzrost. Jednak nie przejmował się tym. Siatkówka tak go pochłonęła, że chętnie grał i trenował. Pierwszy rok liceum spędził w Nysie, reprezentując barwy tamtejszego AZS-u. Po roku wrócił do Kędzierzyna-Koźla i to właśnie w swoim rodzinnym mieście osiągnął największe młodzieżowe sukcesy.

- Stwierdziłem, że wracam do Kędzierzyna i będę bawił się siatkówką na tyle, na ile będę mógł, czyli mniej więcej do końca wieku młodzieżowego. A że osiągnęliśmy jakieś sukcesy, pokazałem, co umiem, i mogę kontynuować grę w siatkówce seniorskiej, to się cieszę - przyznał Mateusz Podborączyński.

W 2016 roku razem z drużyną II Liceum Ogólnokształcącego wywalczył czwarte miejsce w finale ogólnopolskiej Licealiady. Sezon 2016/2017 przyniósł młodemu libero upragniony finał mistrzostw Polski w kategorii juniorów i czwarte miejsce w kraju. To było pożegnanie i jednocześnie ukoronowanie całej jego drogi związanej z rywalizacją młodzieżową. Dobre występy otworzyły mu drzwi do siatkówki seniorskiej. Pierwszy sezon spędził w pierwszoligowej drużynie AZS AGH Kraków. Na koncie zapisał srebrny medal w Akademickich Mistrzostwach Polski.

Mistrzostwo Anglii

Jak zaznacza, przeskok z siatkówki młodzieżowej do seniorskiej był ogromny.

- To było takie zderzenie z rzeczywistością, gdzie już nie ćwiczy się wyłącznie z rówieśnikami, gdzie siatkówka jest w pełni profesjonalna. Trafiłem tam na trenera, który spędził kilka sezonów w PlusLidze i miał spory warsztat. Miałem możliwość trenowania na bardzo wysokim poziomie - wspomina siatkarz.

Sezon 2018/2019 spędził w barwach drugoligowej ZAKSY Strzelce Opolskie, z którą wywalczył awans do Krispol 1. Ligi. Z kolei w poprzednim sezonie reprezentował barwy IBB Polonia Londyn, z którym zdobył mistrzostwo Anglii. Libero z Polski trafił na Wyspy Brytyjskie za sprawą pochodzącego z Kędzierzyna-Koźla asystenta trenera Polonii Dominika Żmudy, który polecił go zarządowi klubu.

Zawodnik wspomina, że ten sezon zdecydowanie różnił się od poprzednich. Nowym doświadczeniem było dla niego komunikowanie się z zespołem i sztabem szkoleniowym wyłącznie w języku angielskim, a także łączenie sportu ze zwykłą pracą. Jak mówi, siatkówka w Anglii nie jest tak popularna jak w Polsce, a zarobki po prostu niskie, biorąc pod uwagę, ile kosztuje życie w Londynie. Jednak podczas pobytu za granicą wiele się nauczył i mógł rozwijać się dzięki regularnym występom w podstawowym składzie. Na boisku zdobył cenne doświadczenie, m.in. dzięki grze w jednej drużynie z żywą legendą - brazylijskim przyjmującym Gilberto Amauri de Godoy Filho, czyli słynnym Gibą.

- Spełnieniem marzeń niejednego siatkarza jest występować w jednym zespole z takim siatkarzem jak Giba. Dlatego starałem się wynieść jak najwięcej od tego doświadczonego zawodnika. Mimo że jest światową gwiazdą, to jest normalnym człowiekiem, więc było można z nim także porozmawiać na luzie - twierdzi kędzierzynianin.

Sukcesy na piasku

Mateusz jest aktywny przez cały rok. Po zakończeniu sezonu halowego rozpoczyna przygotowania do sezonu plażowego. Przyznaje, że ma mnóstwo pięknych wspomnień związanych z siatkówką plażową, m.in. mistrzostwo Polski juniorów w siatkówce plażowej w 2017 roku.

- Po czwartym miejscu w finale halówki czułem wielki niedosyt. Razem z Adamem Lorencem postanowiliśmy spróbować sił na piasku. Uważaliśmy, że nie mamy zbyt wielkich szans. Ale swoją ambicją, zaangażowaniem i treningami doprowadziliśmy do tego, że dostaliśmy się do finałów. Po porażce w hali towarzyszył nam głód zwycięstwa, dlatego byliśmy podwójnie zmotywowani i udało nam się wywalczyć tytuł mistrzowski. Dlatego na piasek wraca mi się fantastycznie - wspomina wychowanek MMKS-u. - Podoba mi się, że na boisku jestem tylko ja i mój partner i z każdym problemem musimy sobie poradzić sami. Dodatkowo w hali, grając na pozycji libero, nie mogę zdobywać punktów, a lubię to robić. Dlatego plażówka daje mi zupełnie inny rodzaj szczęścia. Ale tu i tu zawsze daję z siebie sto procent.

Zawodnik ma na koncie udział w wielu turniejach siatkówki plażowej, m.in. Plaża Open czy Plaża Gotyk. W poprzednim sezonie zwyciężył Rutnicki Cup 2019 oraz Obłędną Plażę (turniej B), brał udział w sześciu turniejach eliminacyjnych do mistrzostw Polski, w tym dwa razy zagrał w turnieju głównym. W tym sezonie zajął drugie miejsce podczas zawodów Adler Cup w Bydgoszczy, gdzie zdobył także nagrodę MVP.

- Niestety, to już koniec sezonu plażowego z moim udziałem. Wszystkie turnieje eliminacyjne do mistrzostw Polski rozpoczynają się w sierpniu, gdy mamy swoje przygotowania do sezonu halowego. Będę reprezentował jeden z klubów Krispol 1. Ligi, ale jeszcze nie mogę zdradzić który - kończy Mateusz Podborączyński.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: FrajerTreść komentarza: Za ścieżki kalectw i śmierci kiedyś ktoś trafi do paki. Rowerzyści rozjeżdżają przechodniów, rowerzystów rozjeżdżają kierowcy. Ciągi komunikacyjne krzyżujące się nielogicznie i zwiększające prawdopodobieństwo wypadków. Ale ważne, że była dotacja do przepalenia i można golić podatników-frajerów.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 14:54Źródło komentarza: Potrącenie na "zebrze" przy rondzie SolidarnościAutor komentarza: Hanys z za ODRYTreść komentarza: PRZYKRE, ŻE O TYM ZASŁUŻONYM - BYŁYM MIESZKAŃCU K-KOŻLA NIE PAMIĘTAJĄ LOKALNE PAMPERSY. ZNMIEData dodania komentarza: 29.03.2024, 12:13Źródło komentarza: 65 lat temu spoczął na kozielskim cmentarzuAutor komentarza: Babcia z oknaTreść komentarza: Tych z żeglugi najczęściej można zobaczyć na podwórku na Bończyka w kłębach dymu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 20:57Źródło komentarza: Piłkarze z I LO zostali mistrzami powiatuAutor komentarza: HoffmannTreść komentarza: Przypuszczam że to teren zabudowany to jak mogą pędzićData dodania komentarza: 28.03.2024, 16:37Źródło komentarza: Tam faktycznie może dojść do tragediiAutor komentarza: ZgredTreść komentarza: Bo mieli wiecej lat na trenowanie...Data dodania komentarza: 28.03.2024, 14:31Źródło komentarza: Henryk Szymura mistrzem Europy. Tadeusz Rojewski z dwoma medalamiAutor komentarza: perlatorTreść komentarza: piękna postać i piękna historiaData dodania komentarza: 28.03.2024, 14:22Źródło komentarza: 65 lat temu spoczął na kozielskim cmentarzu
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 18°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 33 km/h

Reklama
Reklama
6,49
6,65
2,79
45zł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna