sobota, 20 kwietnia 2024 15:54
Reklama
Reklama
Reklama

Ślady starego grodziska dostrzeżone z drona

Jak donosi internetowe forum dla miłośników historii „Strażnicy Czasu” na polach położonych pomiędzy Komornem a Pokrzywnicą, na naturalnym wzniesieniu nieopodal torów kolejowych, znajdują się pozostałości dużego grodziska, datowanego na wczesne średniowiecze (VIII-X wiek).
Ślady starego grodziska dostrzeżone z drona
Foto: Sławomir Wilkowski

Autor: Wciąż niewiadomo do którego plemienia należało pradawne grodzisko w Komornie

Do lat 20. XX wieku miejsce to porastał las i relikty fortalicjum były czytelne i stosunkowo dobrze zachowane. Obecnie z poziomu ludzkich oczu widać niewiele: po wykarczowaniu drzew obiekt został splantowany i rozorany. Grodzisko było wielokrotnie badane powierzchniowo, a w 1971 roku archeolog Michał Parczewski przeprowadził w jego obrębie wykopaliskowe badania sondażowe, podczas których odkryto relikty fosy i wału zewnętrznego oraz fragmenty ceramiki pozwalającej na wydatowanie warowni. Obecnie stanowisko to można zauważyć jedynie z powietrza.

Uczynił tak ostatnio pasjonat historii Sławomir Wilkowski, który od dobrych dwóch lat próbował za pomocą drona dostrzec z lotu ptaka ślady grodziska w Komornie.

Ucieszył się jak dziecko

- Udałem się tam w sumie ponad dwadzieścia razy, ale wcześniej nie byłem w stanie zauważyć żadnych śladów obiektu przez złe oświetlenie, niezbyt dobrą pogodę, jak chociażby zbyt silny wiatr uniemożliwiający start drona oraz przez samą roślinność, bo niestety nie w każdej uprawie można dostrzec ślady z przeszłości. Przeważnie nie widać dosłownie nic, a najmniej na zaoranym polu - tłumaczy Sławomir Wilkowski. - W tym roku szczęście mi dopisało i zobaczyłem ciekawe ślady, ciesząc się przy tym jak dziecko.

Jak wiadomo, grodzisko znane jest co najmniej od XIX wieku i było badane w latach 70. XX wieku przez archeologów, lecz poza odkryciem resztek fortyfikacji w postaci fosy i wału oraz kilkudziesięciu fragmentów ceramiki pochodzącej z VIII do X wieku włącznie, nic więcej z tego okresu nie znaleziono.

Nasz rozmówca zauważa, że choć przeprowadzono tylko badania sondażowe, to jak na grodzisko o wymiarach około 180x130 metrów, są to bardzo skromne odkrycia. Dlaczego tak mało rzeczy znaleziono i czy ówcześni Słowianie nie posiadali żadnych kosztowności?

Zdaniem miłośnika historii, grodzisko w Komornie było budowlą leżącą na peryferiach struktury plemiennej, czyli obiektem granicznym (wyznaczającym granicę), ale także miejscem gromadzenia się handlu dalekosiężnego.

- Uważam jednak, że grodzisko to na co dzień nie było zamieszkane, a całe życie kwitło w jego pobliżu i tylko na czas zagrożenia chroniła się w nim ludność. Biorąc pod uwagę technikę wojenną tamtych czasów, nie był to obiekt, nadający się do długotrwałej obrony, jeśli porównamy go do innych, o wiele lepiej ufortyfikowanych grodzisk, które mimo wszystko zostały szybko zdobyte przez wrogów - tłumaczy Sławomir Wilkowski. - Na filmie oraz zdjęciach które wykonałem, widać ślady, które są prawdopodobnie szczątkami jakiejś konstrukcji. Być może palisady okalającej wał, lub innej struktury wykonanej z drewna. Sucha fosa, palisada i wał, mimo że grodzisko było położone na wzniesieniu, to bardzo prosta konstrukcja.

Do kogo należało?

Dla naszego rozmówcy zastanawiająca jest przynależność plemienna grodziska, ponieważ mniej więcej w tej okolicy powinny stykać się trzy słowiańskie plemiona, czyli Opolanie, Golęszyce zwani też Gołęszycami lub Golężycami oraz tajemnicze i z łacińska zwane plemię słowiańskie Lupiglaa zamieszkałe w 30 grodach na szlaku z Pragi czeskiej na północ i północny wschód. Plemię Lupiglaa zostało wymienione przez Geografa Bawarskiego (w innych źródłach nie występuje). Zazwyczaj utożsamia się je z plemieniem Głubczyców/Głąbczyców. Nazwę ludu zwykle tłumaczy się jako Łupi Głowy lub Głupie Głowy, ale istnieje też teoria mówiąca że nazwa jest łacińsko-słowiańską hybrydą, pochodząca od łacińskiego słowa Lupus i oznacza Wilcze Głowy.

- Historycy od lat sprzeczają się w tej kwestii, ja natomiast zastanawiam się przy tej okazji nad położonym po sąsiedzku ówczesnym Koźlem i rolą jaką ono pełniło, także w kontekście wczesnośredniowiecznej wymiany handlowej. Ile było traktów handlowych w tej okolicy, biorąc pod uwagę, że Odra na pewno była jednym z nich. Rodzi się też pytanie, którędy przebiegał ówczesny trakt handlowy między Komornem, a samym Koźlem, biorąc pod uwagę, że w Większycach również znaleziono ślady osady z wczesnego średniowiecza - zastanawia się Sławomir Wilkowski. - Jeśli grodzisko kozielskie było położone na trakcie handlowym do Lubomii, czyli jednego z największych grodzisk plemienia Golęszyców, to czy istniało ono z prawej czy też z lewej strony Odry i jaki był do niego dostęp dla przemierzających szlakiem handlowym kupców? Czy była to okolica dzisiejszej drogi krajowej numer 45 położonej wzdłuż Odry, czy też ów trakt przebiegał w innym miejscu? Oczywiście trzeba wziąć też pod uwagę inne okoliczne grodziska, czyli potężne Naczęsławice oraz Ostrożnicę i miejsca gdzie drogi mogły się łączyć.

Miłośnik historii zastanawia się nad jeszcze innymi kwestiami. Czy jeśli Koźle należało do Golęszyców, to czy wykorzystywali oni Odrę i jej połączenie z rzeką Kłodnicą do spławiania dóbr wszelakich oraz gdzie następował ich ewentualny rozładunek i załadunek. Wreszcie, czy w tamtym czasie, jako grodzisko mogło ono dorównywać wielkością obiektowi z Komorna? Czy Koźle i Komorno należały do jednego plemienia i Komorno straciło swoje znaczenie na rzecz lepiej położonego i łatwiejszego do obrony grodziska w Koźlu?

- Jeśli zaś Komorno i Koźle należały do innych plemion, to na pewno można sobie wyobrazić waśnie i wojny plemienne, które miały miejsce w IX wieku i które mogły spowodować upadek jednego z tych grodzisk. Pytań jest mnóstwo i mam nadzieję, że kiedyś znajdziemy na nie odpowiedzi, a tymczasem spacerując wśród pól, lasów i łąk, warto zwrócić uwagę na porośnięte zbożem, niepozorne pagórki - kończy Sławomir Wilkowski.

Poniżej filmiki w dwóch wersjach (krótszej i dłuższej) ukazujące tajemnicze pole w Komornie z lotu ptaka. Zapraszamy też do naszej fotogalerii!
 

 

komorno_-_grodzisko-_krotki.mp4

 

 

komorno_-_grodzisko_-_dlugi.mp4

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Pełno tego jest w azotowych lasachData dodania komentarza: 20.04.2024, 13:54Źródło komentarza: Mieszkanka Azotów natrafiła na artefakt sprzed 80. lat?Autor komentarza: Marek KutekTreść komentarza: Witam znałem osobiście AdMa Żuka proszę o kontakt zDymitremData dodania komentarza: 20.04.2024, 10:31Źródło komentarza: Francuz szuka śladów swoich bliskich w KędzierzynieAutor komentarza: PrawdaTreść komentarza: Pan doktor Prokopczuk może jest specjalistą i to dobrym od serca jako mięśnia, ale dla człowieka serca, tego serca prawdziwego to nie ma. Materia większa od ducha. Przepłakałam przez jego "życzliwość" kilka godzin i dopiero miałam stres, i ciśnienie. Ale moje serce, to z mięśnia, wytrzymało. Może dobry lekarz ale człowiek bez serca.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:44Źródło komentarza: Obchodzimy Tydzień dla Serca. Doktor Janusz Prokopczuk opowiada jak o nie dbaćAutor komentarza: Wojciech RajchelTreść komentarza: Po co się kłócić o poparcie kandydatów ludzie! To takie proste... Zarząd Powiatowy Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu miał prawo zadecydować o poparciu kandydata zgodnie ze statutem, gdyż podejmuje decyzje na obszarze powiatu zgodnie z art 39 e statutu, oskarżanie więc o jednostronne działanie Pana Andzeja Zębalę jest nie na miejscu bo Zarząd Powiatu jest organem statutowym , który działa zgodnie ze statutem kierując się wolą własną i głosem mieszkańców i decyzji nie tylko centralnej tylko realnego głosu tu organów z terenu. Jako szef Opzz popieram niezależną decyzję statutową i nie rozumiem ataku na Zarząd Rady Powiatu Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu, zagranie wyborcze i polityczne jak dla mnie. Więc Andzej Zębala nie porządził się sam a Zarząd ma kompetencje statutowe do tego, co można owszem sprawdzić zanim się wywoła burzę. Każdy niech głosuje demokratycznie zgodnie z prawem po co takie rzeczy....pozdrawiamData dodania komentarza: 19.04.2024, 23:22Źródło komentarza: Czy struktury Lewicy w Kędzierzynie zostaną rozwiązane?Autor komentarza: LewicowiecTreść komentarza: A co to ta nowa lewica? Kto w mieście? Ten Rajchel? On z Piaseckim trzyma, a w poprzednich wyborach z Marceliną się fotografował. Przegnać te farbowane lisy gdzie pieprz rośnie.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 20:40Źródło komentarza: Czy struktury Lewicy w Kędzierzynie zostaną rozwiązane?Autor komentarza: Skazany czy nie?Treść komentarza: Skazany czy nie?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 20:21Źródło komentarza: Brudna kampania wyborcza przed drugą turą w Kędzierzynie-Koźlu
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna