
Muzykę do "Ballady o Koźlu" napisał Roman Sorek, a słowa B. Mierzwińska.
- Roman Sorek to mój świętej pamięci małżonek. Potwierdzam, że to on napisał muzykę do tej ballady. Musiało to być bardzo dawno. Mój mąż nie żyje od 15 lat. Być może przygotowywał ten utwór z okazji Dni Miasta i prawdopodobnie wykonywały go dziewczęta z zespołu szkół przy ul. Skarbowej, czyli z popularnej Budowlanki. Mój mąż opiekował się tam, w ramach zajęć pozalekcyjnych, talentami muzycznymi, wśród których byli soliści, zespoły muzyczne oraz chór. Poza tym był nauczycielem w kozielskiej szkole muzycznej, uczył gry na skrzypcach - wspomina Rozalia Sorek.
Tematem ewentualnego wykonania "Ballady o Koźlu" postanowiliśmy zainteresować Adama Wołkowskiego, dyrygenta chóru Echo Kresów, który w przyszłym roku obchodzić będzie 10-lecie. Przypomnijmy, chór zadebiutował 14 listopada 2011 r.
- Jeśli wszystko wróci do normy, odnośnie do pandemii, choć wciąż nie wiemy, kiedy to nastąpi, to chętnie podejmiemy wyzwanie i zaśpiewamy tę balladę - deklaruje Adam Wołkowski.
Poniżej tekst "Ballady o Koźlu".
Na Śląsku ojczystym
Przepięknym, bogatym
Jest miasto, co w herbie
Ma kozły rogate.
Miasto to - to Koźle.
Legenda dowodzi,
Że nazwa od Kozłów
- Trzech braci pochodzi.
Jest ono piękniejsze
I bliższe niż inne,
Bardziej ukochane,
Bo nasze rodzinne
Przetrwało ono wieki
Mimo wielu wojen
I chęci zajęcia
Ziem naszych rozbojem.
A Odra nasza rzeka
Szumem swym powiada,
Że ziemie te są nasze
Od dziada pradziada.
Wtóruje jej wszystko
Od gór po piasek morski,
Że od wieków Śląsk był
Jest i będzie polski.
Na Śląsku ojczystym
Przepięknym, bogatym
Jest miasto, co w herbie
Ma kozły rogate.
"Balladę o Koźlu" znalazłem w "Wypisach do dziejów powiatu kozielskiego" z 1975 roku, podczas po po powodziowego porządkowania książek z mojego archiwum. Znalazłem ją w wydawnictwie Instytut Śląskiego w Opolu. Już przed kilkoma laty, usiłowałem tym utworem zainteresować byłego rzecznika UM, lecz nie "kupił" tematu.
Dobrze, że udało się Panu redaktorowi Kopackiemu zainspirować nim Adama Wołkowskiego, dyrygenta chóru Echo Kresów. Jest więc nadzieja, że po blisko półwieczu może ktoś ten utwór znowu wykona.
Dziękuję Panie Andrzeju.
Jeszcze o benzenie jakąś balladę zaśpiewajcie.
Alojz ! Wnioskuję, że nawąchałeś się butapremu i pier..... jak potłuczony.
To źle wnioskujesz pędraku. Spływaj w szuwary do swojego bagna a nie głupa rżniesz i myślisz, że jesteś zabawny. Zaraz ty będziesz potłuczony i będzie cię trzeba sklejać tym klejem. Co jeden to zabawniejszy.