czwartek, 25 kwietnia 2024 23:13
Reklama
Reklama
Reklama

Są jeszcze tacy, którzy pamiętają jego bicie

Przez niemal 400 lat wzywał na nabożeństwa i modlitwy, a jego dźwięk towarzyszył ludziom w radosnych i trudnych momentach. Trzeba było czekać 77 lat, aby jeden z czterech dzwonów z kościoła w Sławięcicach mógł zostać zwrócony parafii.
Są jeszcze tacy, którzy pamiętają jego bicie

Autor: Fot. Diecezja Münster, W

Cztery dzwony kościelne ze Sławięcic, podobnie jak praktycznie wszystkie dzwony w Europie podczas II wojny światowej, naziści zarekwirowali w 1943 r. na cele wojenne. Działo się tak ze wszystkimi materiałami, które nadawały się do celów zbrojeniowych - głównie przetapiano je na broń i amunicję.

Obecne dzwony pamiętają lata 60. XX w. Ufundował je ówczesny proboszcz ks. Maksymilian Cichoń wraz z parafianami.

Dziś jest już pewne, że jeden z zabranych z nakazu władz III Rzeszy dzwonów powróci do parafii. Jest datowany na 1555 r. i waży 392 kg. Pamiętają go jeszcze najstarsi mieszkańcy.

Inicjatorem sprowadzenia zabytku jest ks. Marian Bednarek, proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sławięcicach. W procedurę odzyskania dzwonu zaangażowało się wiele osób po stronie polskiej - wśród nich byli i obecni parafianie. Również po stronie niemieckiej nie zabrakło osób, które włączyły się w pomoc.

Dzwon stoi na dziedzińcu budynków kurialnych niemieckiej diecezji Münster jako eksponat. Być może dziś nie usłyszelibyśmy o nim, gdyby przed czterema, pięcioma laty do kancelarii parafialnej w Sławięcicach nie zawitał w celach administracyjnych interesant spoza parafii. - Napomknął, że interesuje się historią i natrafił na ślad naszego dzwonu w Niemczech. Nie potrafił jednak powiedzieć, gdzie dokładnie się on znajduje. Sprawa na dwa, trzy lata odeszła na bok, gdyż kontakt z tym człowiekiem się urwał - mówi ks. Marian Bednarek.

Dwa lata temu proboszcz sławięcickiej parafii natrafił w internecie na materiał źródłowy wzmiankujący dzwon ze Sławięcic.

- Opracowanie przygotowane na zlecenie naszego Ministerstwa Kultury dotyczy historii dzwonów zarekwirowanych w czasie II wojny światowej, które przetrwały do dziś - precyzuje duchowny.

Fizyczny egzemplarz opracowania odnalazł w Bibliotece Uniwersytetu Opolskiego. W ostatnim punkcie opisu dotyczącego dzwonu ze Sławięcic znalazł informację, zgodnie z którą zabytek po wojnie trafił do katedry w Münster.

Tę wersję zweryfikowały osoby mieszkające w Niemczech, które zaangażowały się w poszukiwanie zabytku. Okazało się, że dzwon nie znajduje się już na dzwonnicy, ale na wewnętrznym dziedzińcu.

Rozpoczęła się procedura odzyskania zabytku. Uzyskano zgodę niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na powrót dzwonu do Polski. Jako że od strony formalnej zabytek cały czas należy do rządu Niemiec, diecezja Münster podpisała z polską parafią umowę o jego wypożyczeniu na stałe.

Trudno stwierdzić, kiedy dokładnie wróci do nas dzwon. Z pewnością przetransportowanie 400-kilogramowego zabytku będzie możliwe, gdy ustabilizuje się sytuacja związana z pandemią koronawirusa.

- Wyczekujemy dogodnego terminu. Kontakty w dobie epidemii są ograniczone, a sprawa nie jest bardzo pilna. Już tyle czekaliśmy, że spokojnie wytrzymamy, aż się nadarzy możliwość. Zostawiamy to opatrzności Bożej - podkreśla ks. Marian Bednarek.

Nie sposób również określić, w jakiej formie będzie można podziwiać dzwon. Decyzja zapadnie, gdy zabytek będzie już na miejscu. Proboszcz sławięcickiej parafii przyznaje, że kiedy pojawiła się pewność, iż dzwon rzeczywiście znajduje się w Münster, planowano udać się na miejsce, by go udokumentować na zdjęciach i nagraniach.

- I cieszyć się, że służy gdzieś indziej. Jednak okazało się, że on już nie dzwoni, a jest postawiony jako eksponat. Dlatego podjęliśmy próbę sprowadzenia go do Sławięcic - argumentuje rozmówca.

Jaką wartość może stanowić dla wiernych zabytek? W przekonaniu proboszcza liczy się fakt, że dzwonił on w Sławięcicach przez 388 lat, wzywając na nabożeństwa i modlitwy, a jego dźwięk towarzyszył ludziom w radosnych i trudnych okolicznościach życia.

- To jest ważne. Jak każdy dzwon kościelny, przypominał o Panu Bogu. Na naszym dzwonie jest też ciekawa inskrypcja: "Verbum Domini manet in aeternum", co tłumaczy się z łaciny na język polski: "Słowo Pana trwa na wieki". To jest też przesłanie, które niesie ze sobą ten dzwon. Przypomina on, że Słowo Boga było, jest i będzie. Przemijały wieki, zmieniały się okoliczności, wszystko przemijało, a słowo Boże trwało: było głoszone, jest głoszone i głoszone będzie. To przesłanie, które niesie ze sobą nie tylko nasz dzwon, ale i Ewangelia - podkreśla ksiądz proboszcz.

Słyszał o przynajmniej kilkunastu dzwonach, które w ostatnich latach przywrócono do polskich parafii. Jak choćby tym z Głogówka, który w 2001 r. uroczyście poświęcono i ponownie zamontowano w Sanktuarium Matki Bożej Loterańskiej. Dzwon ordynacki, zwany również Dzwonem Ósmej Godziny, odnaleziono w 1949 r. na składowisku dzwonów w Hamburgu.

- W skali całej Europy to może nie tak dużo, jednak na szczęście takich dzwonów przetrwało około 2000 - uszczegóławia rozmówca.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Tygrys 12.01.2021 00:09
Gratuluję odnalezienia. Jako beitel mieszkałem w Sławięcicach gdzie rozpocząłem edukację w 1 klasie szkoły powszechnej. Boże jakie dawne to czasy.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: z KoźlaTreść komentarza: Gratulacje!! Z zazdroscią można patrzeć na wsoaniałe pomysły. Rada Osiedla Stare Miasto ma zamknięte drzwì, brak informacji kiedy ktoś dyżuruje. Tablica z podanym wyborem z budżetu obywatelskiego. Telefon chyba zastrzezonyData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:19Źródło komentarza: Osiedle, które wspina się na szczytAutor komentarza: Zeb mekeinTreść komentarza: Teraz wy chcecie strajkować? Gdzie żeście byli jak np. Zielona Góra strajkowała 5-8 lat temu.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 18:08Źródło komentarza: Pracownicy Poczty Polskiej z Kędzierzyna-Koźla protestowali w Warszawie przeciwko zwolnieniomAutor komentarza: KoziołTreść komentarza: Pewnie tak będzie nowosielska nie zostawi swoich w potrzebieData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:00Źródło komentarza: ZAKSA straci głównego sponsora. Co dalej z klubem?Autor komentarza: Pokolenie z est żałosneTreść komentarza: Wcale nie zal mi młodych debili...nawet jak ktoś prosi o cos takiego to przecież weryfikacja przychodzi zeby potwierdzić kodem do banku... jak sie nie czyta albo sie jest debilem to potem się cierpi.Kurde pokolenie Z nazywa sie tak od pierwszej litery bo sa ZEREM 🤣Data dodania komentarza: 25.04.2024, 15:34Źródło komentarza: Podali kod BLIK i stracili kasę. Coraz więcej oszukanychAutor komentarza: Prof TuskTreść komentarza: Z tego co kojarzę, to akurat otwierano nowe placówki tam gdzie ich nie było. Ale nie bój nic. Zaraz zamiast Poczty Polskiej będzie deutsche post i będzie pełna radość i spokój.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:57Źródło komentarza: Pracownicy Poczty Polskiej z Kędzierzyna-Koźla protestowali w Warszawie przeciwko zwolnieniomAutor komentarza: DżejsonTreść komentarza: Wyłącz tvn, bo już ci papkę z mózgu zrobił. Niekorzystne finansowo umowy na dostarczenie gazu były podpisywane za czyich rządów?! Przypomnę również, że poprzednie wcielenie koalicji 13 grudnia nosiło się z zamiarem sprzedaży Puław ruskim. Ale o tym w tvn chyba nie mówią. Niech teraz sprzedadzą Azoty rodakom premiera i będzie święty spokój, bo za tej ekipy nic się nie opłaca.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:59Źródło komentarza: ZAKSA S.A. wydała komunikat dotyczący umowy z Grupą Azoty
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 6°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna