czwartek, 25 kwietnia 2024 09:05
Reklama
Reklama
Reklama

ZAKSA pokonała Skrę na koniec sezonu zasadniczego

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała PGE Skrę Bełchatów 3:1 (25:23, 38:36, 19:25, 25:23) w meczu kończącym sezon zasadniczy PlusLigi. Choć wynik nie miał żadnego znaczenia dla układu tabeli, to kibice zobaczyli ciekawe widowisko. MVP wybrany został Sam Deroo.
ZAKSA pokonała Skrę na koniec sezonu zasadniczego

Rozstrzygnięcia w PlusLidze zapadły już przed niedzielnym spotkaniem w hali „Azoty”. ZAKSA z pierwszego miejsca awansowała bezpośrednio do półfinałów, a Skra do rundy play-off przystąpi z szóstej pozycji. Pomimo tego pojedynek wicemistrza z mistrzem Polski był zaciętym i ciekawym widowiskiem.

 

Kędzierzynianie rozpoczęli w najmocniejszym ustawieniu i szybko odskoczyli (7:4), ale rywale doprowadzili do wyrównania i o losach seta rozstrzygnęła końcówka. W niej skutecznymi atakami popisał się Łukasz Kaczmarek i nasza drużyna objęła prowadzenie.

 

Kolejna odsłona rozgrzała kibiców do czerwoności. Tym razem bełchatowianie objęli kilkupunktowe prowadzenie (13:7), ale podopieczni Andrei Gardiniego nie zamierzali złożyć broni. ZAKSA powoli odrabiała starty, ale po ataku Mariusza Wlazłego to Skra miała pierwszego setbola (24:22). Lider PlusLigi obronił się i rozgorzała fantastyczna walka. Każda z drużyn miała swoje szanse, by rozstrzygnąć losy tej partii na swoją korzyść. W końcu, przy stanie 36:36, Karol Kłos zepsuł zagrywkę, a za moment Brandon Koppers, posłał asa serwisowego.

 

Na trzecią odsłonę wicemistrzowie Polski wyszli w mocno zmienionym ustawieniu. Benjamina Toniuttiego zastąpił Przemysław Stępień, a Pawła Zatorskiego Kamil Szymura. Na środku siatki pojawił się Tomasz Kalembka w miejsce Mateusza Bieńka, a na przyjęciu grał Brandon Koppers, który od początku drugiego seta zmienił Aleksandra Śliwkę. Wykorzystali to rywale. Skra prowadziła od początku (4:2, 9:4, 16:11, 23:17) i przedłużyła mecz.

 

Przyjezdni lepiej rozpoczęli też czwartą partię. Prowadzili 8:4, ale po czasie wziętym przez szkoleniowca ZAKSY, nasz zespół zaczął odrabiać starty i doprowadził do remisu 14:14. Mistrzowie Polski dążyli do tie-breaka, ale przy stanie 22:20 stanęli. Nasi wyrównali, a as serwisowy Łukasza Kaczmarka dał im prowadzenie 23:22. Dwa decydujące punkty dla gospodarzy zdobył ze środka Tomasz Kalembka.

 

Teraz przed ZAKSĄ, która czeka na swojego rywala w półfinale, trzytygodniowa przerwa. W tym czasie nasz zespół rozegra sparingi z ekipą Onico Warszawa, która jest w podobnej sytuacji. Natomiast już 27 marca rozpocznie się walka w ćwierćfinałach. Jastrzębski Węgiel podejmie Skrę Bełchatów, a Warta Zawiercie zmierzy się z Czarnymi Radom.

 

ZAKSA: Benjamin Toniutti, Mateusz Bieniek, Sam Deroo, Aleksander Śliwka, Łukasz Wiśniewski, Łukasz Kaczmarek, Paweł Zatorski (libero) oraz Kamil Szymura, Brandon Koppers, Tomasz Kalembka, Przemysław Stępień

Skra: Grzegorz Łomacz, Mariusz Wlazły, Karol Kłos, Milan Katić, Jakub Kochanowski, Milad Ebadipour, Kacper Piechocki (libero) oraz Kamil Doroszyński, Piotr Orczyk, David Fiel Rodriguez, Robert Milczarek



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna