sobota, 20 kwietnia 2024 12:59
Reklama
Reklama
Reklama

Akcja powiatu „Gastronomia do zobaczenia!”. Poznajcie bistro "Zapomniane Smaki"

Nowy punkt na gastronomicznej mapie Kędzierzyna-Koźla nie jest typową restauracją. „Zapomniane Smaki” przy ul. Wojska Polskiego to sklep z wyjątkowymi, naturalnymi i zdrowymi artykułami spożywczymi, ale też niewielkie bistro serwujące różne dania na ciepło i słodkości oraz niespotykane nigdzie indziej kanapki kanu.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
„Gastronomia do zobaczenia” – to nazwa kampanii promującej kędzierzyńsko-kozielską gastronomię, która musiała stawić czoła pandemii koronawirusa i działać w formule ograniczonej obostrzeniami. Pierwsze odcinki projektu prowadzonego przez starostwo powiatowe zostały ciepło przyjęte i spotkały się z dużym zainteresowaniem.

W kolejnej odsłonie gościmy w miejscu, które funkcjonuje od niedawna przy ul. Wojska Polskiego 15 w Kędzierzynie. To tam można zjeść zapiekanki kanu według receptury właściciela oraz zakupić wiele unikalnych produktów bez konserwantów. Takiego lokalu w naszym mieście jeszcze nie było. Jest zdrowo, domowo i swojsko. Dlatego „Zapomniane Smaki” mają wielu stałych klientów, którym zależy na zdrowym odżywianiu się. Przekonajcie się, że jedzenie na mieście wcale nie musi być niezdrowe.

- Chcieliśmy stworzyć coś nowego w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie będzie można kupić naturalne jedzenie. Mamy już sklepy ze zdrową i dobrą żywnością: wędlinami, serami czy jogurtami, ale brakuje szerszej oferty. Kilka miesięcy zajęło mi znalezienie dostawców i dogranie szczegółów, gdyż pomijamy hurtownie. 95 procent towarów sprowadzamy bezpośrednio od drobnych wytwórców - opowiada Bernard Ptaszyński, właściciel „Zapomnianych Smaków”. - Ludzie dziś w większości odżywiają się żywnością przetworzoną, która zawiera konserwanty, bo one dodają jej smaku. A nośniki smaku powinny być zupełnie inne i dlatego chciałem przypomnieć, jak się naturalnie gotuje i jak powinno smakować jedzenie. I stąd „Zapomniane Smaki”, czyli coś, czego już nie pamiętamy. Podam przykład: kupujemy żywność w supermarkecie, płacimy np. 6,5 zł za 100 gramów produktu – wiemy, że nie jest on pełnowartościowy, dlatego kupujemy jeszcze suplementy diety w aptece. A gdybyśmy się odżywiali naturalną i zdrową żywność, to nie musielibyśmy już chodzić do apteki po tego typu tabletki. Chciałem pokazać, że można inaczej. Jasne, ta żywność jest droższa od tej w marketach, ale to jest zupełnie inny produkt – zdecydowanie lepszy i zdrowszy.

„Zapomniane Smaki” zostały otwarte 3 marca tego roku. Klienci odwiedzający lokal przy ul. Wojska Polskiego 15 mogą wybierać z bogatej oferty: pieczywa, mięs, wędlin, serów i innych przetworów mlecznych, kasz, mąk, makaronów, przypraw, ziół, kiszonek, miodów, soków i wielu innych produktów, a także gotowych przysmaków. Jest też specjalny kącik włoski dla tych, którzy gustują w smakach z Półwyspu Apenińskiego.

- Przy okazji pomyślałem, że skoro lubię gotować i jest to moja pasja, to połączę sprzedaż dobrej żywności z przygotowywaniem z niej świeżych, domowych potraw – dodaje właściciel lokalu.

Codziennie na miejscu powstają ciepłe potrawy, więc odpada problem obiadu. Są też gotowe dania w słoikach. W stałej ofercie dostępne są burgery wołowe, wieprzowe, rybne, drobiowe i wegetariański – powstają bez ulepszaczy, ze składników, które można nabyć w sklepie. Do tego skrzydełka niepanierowane oraz frytki smażone niskotłuszczowo. Dla tych, którzy nie gustują w mięsach, w ofercie są sałatki. Nie brakuje słodkości, jak lody czy desery.

Hitem szybko stały się kanapki kanu. To rodzaj zapiekanki z bogatym farszem i dodatkami.

- Unikam nazwy zapiekanka, bo kojarzy się z bułką przeciętą na pół, posypaną startym serem i kilkoma plastrami czegoś na wierzchu. A ja wymyśliłem, żeby kanu to był zredukowany wcześniej gulasz, na którym ląduje mozzarella, sos i ogórek kiszony. Wyszło pożywne i smaczne danie - przyznaje Bernard Ptaszyński.

Przepis na kanu nie jest skomplikowany. To specjalnie dobrany rodzaj pieczywa, które przez chwilę podgrzewane jest w piecu. Kiedy bułka staje się miękka i przybiera formę łódeczki, w zagłębienie nakłada się farsz (różne rodzaje), wg pomysłu szefa; jego receptura objęta jest tajemnicą. Na wierzch kładzie się mozzarellę i kanapka znów ląduje w piecu na kilkadziesiąt sekund w temperaturze 240 st. Po wyciągnięciu z pieca kanu polewa się sosem. Do tego plastry ogórka kiszonego i gotowe. Musicie spróbować! Smacznego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Marek KutekTreść komentarza: Witam znałem osobiście AdMa Żuka proszę o kontakt zDymitremData dodania komentarza: 20.04.2024, 10:31Źródło komentarza: Francuz szuka śladów swoich bliskich w KędzierzynieAutor komentarza: PrawdaTreść komentarza: Pan doktor Prokopczuk może jest specjalistą i to dobrym od serca jako mięśnia, ale dla człowieka serca, tego serca prawdziwego to nie ma. Materia większa od ducha. Przepłakałam przez jego "życzliwość" kilka godzin i dopiero miałam stres, i ciśnienie. Ale moje serce, to z mięśnia, wytrzymało. Może dobry lekarz ale człowiek bez serca.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:44Źródło komentarza: Obchodzimy Tydzień dla Serca. Doktor Janusz Prokopczuk opowiada jak o nie dbaćAutor komentarza: Wojciech RajchelTreść komentarza: Po co się kłócić o poparcie kandydatów ludzie! To takie proste... Zarząd Powiatowy Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu miał prawo zadecydować o poparciu kandydata zgodnie ze statutem, gdyż podejmuje decyzje na obszarze powiatu zgodnie z art 39 e statutu, oskarżanie więc o jednostronne działanie Pana Andzeja Zębalę jest nie na miejscu bo Zarząd Powiatu jest organem statutowym , który działa zgodnie ze statutem kierując się wolą własną i głosem mieszkańców i decyzji nie tylko centralnej tylko realnego głosu tu organów z terenu. Jako szef Opzz popieram niezależną decyzję statutową i nie rozumiem ataku na Zarząd Rady Powiatu Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu, zagranie wyborcze i polityczne jak dla mnie. Więc Andzej Zębala nie porządził się sam a Zarząd ma kompetencje statutowe do tego, co można owszem sprawdzić zanim się wywoła burzę. Każdy niech głosuje demokratycznie zgodnie z prawem po co takie rzeczy....pozdrawiamData dodania komentarza: 19.04.2024, 23:22Źródło komentarza: Czy struktury Lewicy w Kędzierzynie zostaną rozwiązane?Autor komentarza: LewicowiecTreść komentarza: A co to ta nowa lewica? Kto w mieście? Ten Rajchel? On z Piaseckim trzyma, a w poprzednich wyborach z Marceliną się fotografował. Przegnać te farbowane lisy gdzie pieprz rośnie.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 20:40Źródło komentarza: Czy struktury Lewicy w Kędzierzynie zostaną rozwiązane?Autor komentarza: Skazany czy nie?Treść komentarza: Skazany czy nie?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 20:21Źródło komentarza: Brudna kampania wyborcza przed drugą turą w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: zasilanie ogródkówTreść komentarza: "zasilić ogródki w nowe roślinki." Czaicie? Zasilanie ogródków roślinkami, zer gutData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:20Źródło komentarza: Akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. ZDJĘCIA
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 6°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna