czwartek, 16 maja 2024 13:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Uciekła przed wojną. W Kędzierzynie-Koźlu realizuje swoją pasję

Alina Balakhovska to 20-letnia Ukrainka z miasta Melitopol, która uciekła przed wojną i trafiła do Kędzierzyna-Koźla, gdzie realizuje swoją pasję. Fotografią interesuje się od dziecka.
Uciekła przed wojną. W Kędzierzynie-Koźlu realizuje swoją pasję

Autor: Rafał Pulkowski

Swój pierwszy aparat dostała od ojca, kiedy miała 12 lat. Jak przyznaje, fotografowała wszystko wokół - przyrodę, zwierzęta, a nawet księżyc. Obecnie, w Kędzierzynie-Koźlu Alina kontynuuje studia zdalnie na ukraińskim uniwersytecie, aby zostać ekologiem.

- Kiedy wyjechałaś z Ukrainy i gdzie początkowo trafiłaś? Jak wyglądała emigracja?

- Wyjechałam po miesiącu okupacji z mamą i naszym kotem. Do Zaporoża jechałyśmy cztery godziny i kosztowało nas to kilkaset euro. W czasie pokoju trwało to zaledwie godzinę i kosztowało nie więcej, niż 150 hrywien (18 zł). Przejechałyśmy samochodem przez rosyjskie posterunki, aż dotarłyśmy na stację kolejową Zaporoże i stamtąd darmowym pociągiem do Lwowa. Następnie pojechałyśmy samochodem do granicy, którą przekroczyłyśmy pieszo. W Polsce już trafiłyśmy do ośrodka dla uchodźców w Młynach. Tam spotkał się z nami mój chłopak. Był już w Polsce przed wojną. Pojechaliśmy do niego do Krakowa, gdzie wynajęliśmy hotel, w którym mieszkałyśmy z mamą przez pięć dni. Następnie pojechałyśmy pociągiem do Szczecina w odwiedziny do krewnych. Tam jest moja chrzestna, kuzynka i od czasu wojny również babcia.

- Jak trafiłaś do Kędzierzyna-Koźla?

- Szukałam pracy. W marcu znalazłam ofertę w Kędzierzynie-Koźlu i od początku kwietnia mieszkam właśnie tutaj. Pracuję w fabryce części samochodowych, jako kontroler jakości. Zakład zapewnił mi mieszkanie.

- Mieszkasz tu już blisko rok. Poznałaś to miasto? Jak Ci się podoba?

- Nadal niewiele wiem o tym mieście i trudno tu żyć normalnie, bo miałem trochę inne plany na życie. Ale lubię tutejszą przyrodę. Często odpoczywamy nad jeziorami i rzekami. Tutaj pierwszy raz widziałem dzikiego jelenia. Podoba mi się park, bo można tam spotkać wiewiórki. Bardzo kocham zwierzęta i przyrodę, to dodaje mi otuchy. Wiem też, że to miasto sportowe, często odbywają się tu różne zawody. Nie brałem w nich udziału, ale podoba mi się. Sama też lubię uprawiać sport. Kiedy jest ciepło, lubię pobiegać w parku i pobliskim lesie. Jestem wdzięczna, że mogę tu być bezpieczna i cieszyć się przyrodą oraz krajobrazem. Wiele zrobiono tutaj dla ludzi.

- Poznałaś tu nowych ludzi? Polaków lub Ukraińców?

- Oczywiście w nowym miejscu jest wielu nowych znajomych. Coraz więcej Ukraińców przychodzi do mnie na sesje zdjęciowe. W zeszłym miesiącu po raz pierwszy wykonałam biznesową sesję zdjęciową dla Polki. W pracy poznałam fajnych ludzi, są to nie tylko Polacy. Moja liderka, bardzo miła dziewczyna i koleżanka, która zawsze poprawia mi humor i prosi o uśmiech. W zakładzie jest też wielu Ukraińców i innych narodowości - Mołdawianie, Gruzini, Hindusi.

- Znowu wyprzedzasz moje pytanie. Tym razem dotyczy właśnie fotografii. Podczas ostatniego wydarzenia na placu Wolności mogliśmy zobaczyć Twoje zdjęcia pt. "Dzieci Wojny". Opowiedz coś o nich.

- Dowiedziałam się, że Ukraińcy szykują taką akcję na rocznicę wojny i chciałam się przyłączyć, bo to dla mnie ważne. Moje miasto jest nadal okupowane. Zauważyłam, że w Kędzierzynie-Koźlu mieszkają ludzie bardzo rodzinni, dlatego pomyślałam, że może to ich urzeknie. Następnie wykonałem pięć bezpłatnych sesji zdjęciowych dla ukraińskich uchodźców z dziećmi. I wydrukowaliśmy je, żeby każdy mógł zobaczyć, jak wyglądają dzieci wojny. Te zdjęcia możecie też zobaczyć na moim Instagramie.

- Planujesz jeszcze podobne sesje?

- Na razie nie. Teraz planuję zrobić pierwszą sesję w studio, podczas której będzie mi towarzyszyć Paulina Kisiel, fotograf z Kędzierzyna-Koźla. Planuję rozpocząć stałą pracę w studio, aby zimą nie zapaść w stan hibernacji. Już od dawna o tym myślałam.

- Fotografia to Twoja pasja. Od kiedy się tym zajmujesz tak na poważnie?

- To był rok 2019, kiedy po raz pierwszy zaczęłam fotografować innych ludzi. Wcześniej fotografowałam tylko moich bliskich - siostrę i mamę. I też ważny dla mnie moment nastąpił na początku 2022 roku, kiedy to za własne pieniądze kupiłam aparat, który również samodzielnie wybrałam.

- Poza ludźmi, co jeszcze lubisz fotografować?

- Bardzo lubię makrofotografię. Spojrzeć na szczegóły, które nie są widoczne dla ludzkiego oka. Również przyroda, krajobrazy, zwierzęta. Bardzo chciałabym złapać jelenia w obiektywie.

- Myślisz, że Kędzierzyn-Koźle jest dobrym miejscem do rozwijania pasji, jaką jest fotografia?

- Na początku tak, ale myślę, że każdemu fotografowi, który osiągnął pewne wyżyny, w małym miasteczku robi się ciasno. Dlatego każdy ma wybór - albo tu dominować, albo rywalizować z innymi w dużych miastach. To miasto dla tych, którzy kochają przyrodę i nie lubią wyścigów.

- Dopóki nie będzie możliwości powrotu do Ukrainy, zostaniesz w tym mieście?

- Jeszcze o tym nie myślałam. To trudne pytanie. Naprawdę nie wiemy, co będzie jutro...

- A kiedy to się skończy, będziesz odwiedzać Polskę?

- Właściwie chciałam mieszkać gdzieś w Europie, ale nie tak szybko, jak to się stało. Wcześniej nie rozumiałam, jakie to trudne, że istnieje bariera językowa. Więc teraz, kiedy odebrano mi moje miasto i nie wiem, czy mój dom na Ukrainie pozostanie nienaruszony, nie czuję swojego miejsca na świecie i nie wiem, gdzie będę mieszkać. Ale na pewno jeszcze nie raz odwiedzę Polskę. Dodam jeszcze, że należy robić to, na co ma się ochotę, choć czasu ciągle brakuje, ale później może go już nie być. Ja długo zastanawiałam się, czy kupić nowy aparat. Kiedy po kilku miesiącach zdecydowałam się na zakup, to po kilku dniach wybuchła wojna i nie miałam już możliwości robienia zdjęć. Dopiero po kilku miesiącach w Polsce znowu zaczęłam się realizować w fotografii. Życzę wszystkim, aby zrozumieli, czego chcą i śmiało posuwali się naprzód. Zapraszam wszystkich na sesje zdjęciowe. Naprawdę kocham fotografować i dostrzegam piękno w ludziach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Ireneusz WiśniewskiTreść komentarza: Wydaje mi się, że już kolejny raz wspomina Pan o tej wypowiedzi, pod kolejnym artykułem o mnie, pod kolejnym nickiem. Chętnie podyskutuję z Panem o szerokim kontekście tej wypowiedzi, zapraszam więc do kontaktu za pośrednictwem biura Rady Miasta. Pan zna moje nazwisko... ja Pana nie.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:12Źródło komentarza: Ireneusz Wiśniewski przewodniczącym rady miastaAutor komentarza: GregorTreść komentarza: Na działce. Mam akurat gniazdoData dodania komentarza: 16.05.2024, 06:22Źródło komentarza: „Czarna pszczoła” w Kędzierzynie-Koźlu! ZDJĘCIAAutor komentarza: z miasta możliwosciTreść komentarza: W kiedyś zabytkowym, kozielskim parku, przy okazji rewitalizacji ( wielkie słowo, a miasto możliwości lubi takie) posadzono sporo paproci. Pŕawdopodobnie teoretycy od przyrody nie wiedzą, że to jedna z ulubionych kryjówek kleszczy. Czy nie mogli poczytać co sadzić? A co sobie darować? W Koźlu jeszcze są ludzie, odwiedzają parkData dodania komentarza: 15.05.2024, 18:14Źródło komentarza: Natknąłeś się na gigantycznego kleszcza? Złap go i prześlij naukowcom!Autor komentarza: KlaudiuszTreść komentarza: Zabrze u mnie na ogródku w starym pniu mieszkają dwie widuję je codziennie na kwiatach już 3 rokData dodania komentarza: 15.05.2024, 16:04Źródło komentarza: „Czarna pszczoła” w Kędzierzynie-Koźlu! ZDJĘCIAAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Dokładnie, wina leży po stronie właścicielki, a gdy jeszcze czytamyz że są one obiektem przemocy. To nie dziwne że są tak agresywne i powinny być odebrane. Co do prowadzenia psa na smyczy to wszystko zależy od miasta, psu mogą luźno chodzić tylko w przypadku gdy są w pełni odwoływalne w innym przypadku na takiej smyczy muszą chodzić.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 14:37Źródło komentarza: Kobieta została zaatakowana i pogryziona przez trzy psyAutor komentarza: ZosiaTreść komentarza: Kiedy jestem w tamtych okolicach, słyszę rozmowy - szczególnie starszych osób - z których wynika, że bardzo będzie im brakowało tego sklepu. Mają blisko i swoje ulubione produkty, których w innych pobliskich dyskontach nie mają. Brak sklepu w tym miejscu, z dużym asortymentem towarów utrudni im robienie zakupów.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 10:05Źródło komentarza: Sklep E.Leclerc w Kędzierzynie-Koźlu zostanie zamknięty
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna