Drużyna Massimo Bottiego mogła cieszyć się jedynie ze zwycięstwa w inauguracyjnym secie, który był najbardziej wyrównanym podczas sobotniego spotkania w Lublinie. W dalszej części meczu widzowie oglądali bardzo jednostronne widowisko, w którym dominowali siatkarze z Kędzierzyna-Koźla. Tytuł MVP otrzymał Bartosz Kurek.
Pierwszy set i emocje w meczu
Spotkanie rozpoczęło się nerwowo dla obu drużyn – zawodnicy często mylili się w polu serwisowym, co zwiastowało dużo ryzyka w tym elemencie gry. Po nieudanym serwisie McCarthy’ego ZAKSA zdobyła pierwszy punkt, ale LUK szybko odpowiedział. Punkt za punkt - kibice mogli cieszyć się bardzo wyrównanym początkiem.
ZAKSA odskoczyła na chwilę po asie serwisowym Szymury (4:2), ale gospodarze błyskawicznie doprowadzili do remisu. Lublinianie dobrze czytali grę rywali, blokując Grobelnego, a po chwili Sawicki skutecznie zaatakował przez ręce Janusza.
W środkowej fazie seta gra toczyła się punkt za punkt – obie drużyny nie odpuszczały. Grobelny, Kurek i Leon odpowiadali efektownymi atakami, ale LUK utrzymywał się na prowadzeniu dzięki skuteczności Sasaka i dobrym akcjom ze środka Grozdanova i McCarthy’ego. ZAKSA doprowadziła do remisu 21:21 po efektownym potrójnym bloku, a chwilę później Kurek dał prowadzenie gościom. Gdy Leon dołożył asa, wydawało się, że ZAKSA zbliża się do wygrania seta. Jednak LUK nie odpuścił – Sawicki, Sasak i blok na Kurku doprowadziły do wyniku 24:22 i dwóch piłek setowych. ZAKSA obroniła jedną z nich, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy – Kewin Sasak zakończył seta mocnym atakiem z prawego skrzydła.
Drugi set i pewna odpowiedź ZAKSY
Po wyrównanym pierwszym secie, wygranym przez gospodarzy 25:23, siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpoczęli drugą partię z dużą determinacją. Już w pierwszej akcji zatrzymali blokiem Leona, pokazując, że nie zamierzają oddać tego seta bez walki.
W kolejnych akcjach Grobelny i Szymura zdobywali kolejne punkty, a LUK miał problemy z przyjęciem zagrywki Poręby. ZAKSA zaczęła budować przewagę – po efektownym bloku na Sasaku i świetnej grze w kontrataku zrobiło się 11:5 dla gości. Lublinianie nie potrafili znaleźć swojego rytmu. Choć Sawicki i Leon próbowali poderwać drużynę, seria błędów własnych, w tym popsute zagrywki McCarthy’ego i Leona, utrudniały odrabianie strat.
ZAKSA grała pewnie, konsekwentnie i różnorodnie – Kurek popisał się asem, Grobelny zdobywał punkty "pajpem", a Szymura trafiał nawet z półobrotu. W końcówce partii Grozdanov i Grobelny przypieczętowali wygraną gości – ten drugi zakończył seta sprytnym plasem w dziewiąty metr.
Wynik 2. seta: Bogdanka LUK Lublin 17 – 25 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Dobra gra kędzierzynian i prowadzenie 2:1 w meczu
Po wyrównanej walce w pierwszym secie i dominacji ZAKSY w drugim, trzecia partia mogła okazać się kluczowa dla losów całego meczu. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla od samego początku grali pewnie i skutecznie, czego efektem było zwycięstwo 25:20. Trzecią partię rozpoczął efektownym atakiem po skosie Szymura, a po chwili dwukrotnie punktował Kurek – raz zza 9. metra, raz z ataku. Leon z kolei miał problem z kończeniem swoich akcji, a po jego błędach ZAKSA odskoczyła na 10:4. Gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie rozpędzonych rywali, którzy utrzymywali spora przewagę i kontrolowali grę (11:17 – 15:21). ZAKSA imponowała blokiem i skutecznością na kontrze. Grobelny i Grozdanow kończyli kolejne ataki, a Urbanowicz dorzucił punkt ze środka. Gospodarze starali się odrabiać straty, m.in. dzięki skutecznej grze Sawickiego i pojedynczym błędom ZAKSY, ale przewaga gości była zbyt duża. W końcówce LUK Lublin zbliżył się na pięć punktów (20:24), jednak autowa zagrywka Sawickiego zamknęła seta wynikiem 20:25 i dała ZAKSIE prowadzenie 2:1 w całym meczu.
Zwycięstwo w czterech setach
Czwarty set rozpoczął się dynamicznie od skutecznego ataku Smitha, a ZAKSA szybko narzuciła swój rytm gry. Świetne zagrywki Poręby, w tym as serwisowy, dały gościom przewagę 8:4. Gospodarze mieli problemy z dokładnością – Leon często psuł zagrywki, a nieporozumienia w obronie utrudniały im skuteczną grę.
ZAKSA utrzymywała bezpieczny dystans punktowy, a kluczowe akcje kończyli Kurek i Grobelny. W końcówce seta Lublin próbował jeszcze odrobić straty, jednak nie udało się im zatrzymać rozpędzonych przyjezdnych. Ostateczny cios zadał Poręba, który zagrywką ustrzelił Thalesa, kończąc seta wynikiem 25:19 dla ZAKSY i całe spotkanie 3:1.
Wyjściowe składy:
Bogdanka: Komenda, Grozdanov, Sawicki, Sasak, Leon, McCarthy, Thales (libero);
ZAKSA: Janusz, Poręba, Grobelny, Kurek, Urbanowicz, Szymura, Shoji (libero).
We wtorek 1 kwietnia o godzinie 20:30 czeka nas kolejne spotkanie tej części rozgrywek. W kędzierzyńskiej Hali Azoty zawodnicy ZAKSY podejmować będą LUK Lublin.
Foto: www.facebook.com/kkzaksa
Napisz komentarz
Komentarze