Z tą rzeźbą św. Jana Nepomucena wiążą się tragiczne wydarzenia sprzed lat. ZDJĘCIA

Przypomniał ją kanał historyczny Bunker King. 

Przejeżdżając często przez Lubieszów widziałem tuż obok drogi drewnianą kaplicę i tym razem postanowiłem się zatrzymać żeby ją obejrzeć. Przy kapliczce zobaczyłem tekst nawiązujący do jej historii - tłumaczy Sławomir Wilkowski, twórca Bunker Kinga.

 Kaplica św. Jana Nepomucena została zbudowana w drugiej połowie XVIII wieku. Kaplica jest drewniana, konstrukcji słupowej, oszalowana. Od frontu jest otwarta z prostokątnym wycięciem i ażurowymi zdobieniami . Dach ma stożkowy, kryty gontem, zwieńczony wieżyczką pod która zawieszono dzwon. Na dzwonie umieszczono napis „Anno Domini 1767". Wewnątrz kaplicy stoi barokowa rzeźba św. Jana Nepomucena wykonana z piaskowca. Kaplica i rzeźba figurują w Gminnej Ewidencji Zabytków. Legenda głosi, ze po wielkiej powodzi, która nawiedziła Lubieszów, na brzegu wioski znaleziono rzeźbę św. Jana Nepomucena. Zgodnie z tą legendą rzeźba została przyniesiona przez wodę i w miejscu jej znalezienia postawiono kaplicę.

- Dziś od miejsca w którym stoi kapliczka do Odry jest osiemset metrów, ale wszystko na to wskazuje, że wiele lat wcześniej, Odra znajdowała się około pięćdziesiąt metrów za dzisiejszą kapliczką. Stąd też prawdopodobnie ta niewielka skarpa znajdująca się za tym obiektem i przepiękna dolina.  Na starych i nawet na współczesnych mapach można bez problemu rozpoznać starorzecze Odry. Warto zobaczyć z bliska ten teren bo jest tam po prostu pięknie – dodaje Sławomir Wilkowski.