Jak w jednym ze swoich felietonów podkreśla Marek Magiera, komentator sportowy Polsatu Sport, sukces Pomienia ciężko porównać do sukcesu ZAKS-y. Więcej, nie da się tego w żaden sposób zrobić. Dzisiaj siatkówka jest zupełnie innym sportem niż wtedy, zupełnie inny jest też system rozgrywek - dzisiaj zdecydowanie bardziej rozbudowany, a przez to trudniejszy niż wówczas. ZAKSA po wygraniu turniejów eliminacyjnych w drodze do finału pokonała największe europejskie potęgi - Lube Cucine Civatanovą i Zenit Kazań, a w finale w Weronie pokonała wielkie Trentino Volley. Przeszła więc najtrudniejszą z dróg, jakie tylko można sobie wyobrazić.
Trudno się zatem dziwić, że w majowy weekend był to jeden z najważniejszych newsów prezentowanych de facto przez wszystkie stacje telewizyjne, radiowe, portale informacyjne i społecznościowe w Polsce. O sukcesie kędzierzyńsko-kozielskich siatkarzy było też głośno poza granicami naszego kraju.
Gratulacji, życzeń i podziękowań nie było końca. Płynęły one zewsząd i to nie tylko ze środowiska siatkarskiego - co było raczej oczywiste - ale również od przedstawicieli innych dyscyplin sportowych.
Po raz drugi - tym razem już klubowym mistrzom Europy - gratulował Prezydent RP Andrzej Duda. Pierwszy raz uczynił to 24 marca br. po pojedynku siatkarskiej Ligi Mistrzów, w którym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała wielokrotnego tryumfatora Ligi Mistrzów Zenit Kazań.
W sieci pojawiło się też tysiące wpisów nie tylko od kibiców ZAKSY, ale również wielu innych sympatyków siatkówki mieszkających w kraju i za granicą.
Jak donosi Przegląd Sportowy w niedzielę przed południem siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wsiedli w samolot powrotny z Werony, gdzie najpierw gratulacje odebrali od załogi pokładowej, a na płycie lotniska w Katowicach-Pyrzowicach uroczyście przywitali ich... strażacy.
- Oglądałyśmy wasz finał i ogromnie gratulujemy sukcesu. To wielki zaszczyt zabrać mistrzów Europy do domu - powiedziała Olga, jedna z trójki stewardess z załogi obsługującej lot powrotny siatkarzy ZAKS-y do Polski.
Lot był wyjątkowy, bo jeden ze sponsorów klubu, zapewnił drużynie czarter, którym poza zawodnikami i sztabem zabrała się także grupa sponsorów oraz kilkoro dziennikarzy. W niedzielę o godz. 11 samolot wyleciał z Werony w kierunku lotniska w Pyrzowicach pod Katowicami.
Druga niespodzianka czekała na siatkarzy już na płycie lotniska w Pyrzowicach. Samochód strażacki najpierw polewał wodą samolot, a później kierowca trąbił w klakson i przez megafon dało się słyszeć gromkie: „Dziękujemy, dziękujemy!”, gdy siatkarze opuszczali pokład. Na lotnisku sukcesu ekipie Nikoli Grbicia gratulowali nawet funkcjonariusze Straży Granicznej, a miły akcent pojawił się także przy odbiorze bagażu. Na ekranie znajdującym się nad taśmą, na której umieszczano bagaże, widniał napis: „Werona. Gratulujemy zwycięstwa!” okraszony logo ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Po wyjściu zawodników do hali przylotów, czekała na nich niewielka grupa kibiców. Jednak prawdziwa feta z udziałem kilkusetosobowej rzeszy sympatyków kędzierzyńskiego zespołu zebrała się pod halą w Azotach.
Te emocje pozostaną w naszych sercach i pamięci na długie, długie lata.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.png)


















Napisz komentarz
Komentarze