pogorzelec

Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec ulicy Sobieskiego na osiedlu Pogorzelec, który uważa, że nowo postawiony znak B-36 zakazu zatrzymywania się i postoju utrudnia życie wszystkim mieszkańcom.

Policjanci z Kędzierzyna-Koźla poszukują zaginionego Mieczysława Żukowskiego. Mężczyzna wyszedł z domu i rodzina nie ma z nim żadnego kontaktu. Z okoliczności przekazanych przez bliskich jego życie może być zagrożone. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu zaginionego, proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami z Kędzierzyna-Koźla.

W czwartek, 25 czerwca przed godziną 14 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie o złamanym drzewie przy ulicy Koszykowej na osiedlu Pogorzelec.

W sobotę, 6 czerwca przed godziną 13 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu zostali wezwani do jednej z kamienic przy ulicy Ligonia na osiedlu Pogorzelec.

W poniedziałek, 18 maja chwilę po godzinie 23 policja oraz straż pożarna interweniowały w jednym z bloków przy ulicy Kościuszki na osiedlu Pogorzelec w Kędzierzynie-Koźlu.

W środę, 6 maja około godziny 17.30 strażacy zostali zadysponowani na ulicę Koszykową w Kędzierzynie-Koźlu. Ze zgłoszenia wynikało, że złamane drzewo zwisa nad linią telekomunikacyjną.

Przyczyny pożaru kamienicy przy ulicy Ligonia, do którego doszło w sobotę 18 kwietnia, nie są jeszcze znane. Jak poinformował prokurator rejonowy - pewne procedury zostały wstrzymane z powodu pandemii koronawirusa.

Na przesłanym filmie słychać głośne stuki. Nagranie zostało wykonane w nocy z 27 na 28 kwietnia. Dźwięki było słychać na osiedlach Śródmieście i Pogorzelec.

O przyszłości budynku przy ulicy Ligonia na osiedlu Pogorzelec zadecyduje Inspektorat Budowlany oraz zarządca budynku, czyli wspólnota. Wiadomo jednak, że w najbliższych dniach lokatorzy na pewno nie będą mogli wrócić do swoich mieszkań.

Mieszkańcom poszkodowanym w pożarze, do którego doszło 18 kwietnia rano w Kędzierzynie-Koźlu, pomoc zaoferowały władze miasta. Zbiórka pieniędzy prowadzona jest też w internecie.

Nie zawahał się ruszyć z pomocą, mimo że dach budynku stał już w ogniu. Gdyby nie zdecydowana reakcja Piotra Lewackiego, ofiar tragicznego pożaru na Pogorzelcu mogło być więcej.

W sobotę, 18 kwietnia około godziny 8.45 wszystkie służby ratunkowe zostały zadysponowane do pożaru w jednym z budynków przy ulicy Ligonia na osiedlu Pogorzelec w Kędzierzynie-Koźlu.

W niedzielę, 5 kwietnia około godziny 14 w jednym z mieszkań przy alei Partyzantów na osiedlu Pogorzelec doszło do pożaru. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej oraz policję.

W czwartek, 2 kwietnia około godziny 16.30 strażacy po raz drugi tego dnia zostali zadysponowani do pożaru - tym razem poszycia leśnego. Zdarzenie miało miejsce w lesie przy al. Partyzantów na osiedlu Pogorzelec.

W czwartek, 19 marca około godziny 20 dwa zastępy straży pożarnej zostały zadysponowane do jednego z bloków przy alei Partyzantów na osiedlu Pogorzelec.