port

Zamieszania wokół reaktywacji kozielskiego portu ciąg dalszy. Po ostatnich wypowiedziach kandydata na posła Janusza Kowalskiego (KW PiS), który zwrócił się do prezydent miasta Sabiny Nowosielskiej z pytaniem „komu w 2017 roku Platforma Obywatelska sprzedała kozielski port”, używając przy tym niedwuznacznych sformułowań, adresatka pytania postanowiła zareagować w bardziej zdecydowany sposób.

Inwestycja w kozielskim porcie to jeden z głównych tematów kampanii wyborczej w naszym regionie. Janusz Kowalski złożył wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w tym temacie.

Temat wstrzymanej inwestycji w kozielskim porcie może zdominować posiedzenie Rady Miasta Kędzierzyn-Koźle, która rozpocznie się w czwartek 26 września o godz. 14 w magistracie przy ul. Piramowicza.

O atmosferze panującej wokół kozielskiego portu rozmawiamy z kapitanem żeglugi śródlądowej i przedsiębiorcą z Kędzierzyna-Koźla Czesławem Szarkiem. Nasz rozmówca jest prezesem zarządu Rady Kapitanów, czyli stowarzyszenia na rzecz rozwoju żeglugi śródlądowej i dróg wodnych, które od wielu lat opowiada się za reaktywacją portu w naszym mieście.

Praktycznie od roku trwa zawieszenie prac budowlanych w kozielskim porcie. Na razie nic nie wskazuje na to, że ta kuriozalna sytuacja ulegnie zmianie. Inwestycja jest skutecznie blokowana, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie chce powiedzieć dlaczego. Przyszłość nowoczesnego centrum logistycznego w kozielskim porcie stoi pod wielkim znakiem zapytania.