tragedia

Tragedia w Komornie. Społeczność szkolna i mieszkańcy wsi żegnają dziesięcioletnią Ewelinkę Puzankową. Trwa zbiórka pieniędzy na transport ciała do Ukrainy, skąd pochodzi dziewczynka.

Z nieustalonych dotąd przyczyn doszło do nagłego omdlenia i upadku starszej kobiety przechodzącej przez jezdnię na skrzyżowaniu ulic Ligonia i Paderewskiego w Kędzierzynie-Koźlu (os. Pogorzelec). Niestety, mimo przeprowadzonej reanimacji, kobieta zmarła.

Do tragedii doszło w sobotę, 28 października około godziny 11.30 w Kędzierzynie-Koźlu, na al. Armii Krajowej pomiędzy galerią handlową a wiaduktem kolejowym.

Do tragicznego zdarzenia w okolicy Białego Ługu doszło w poniedziałek, 28 czerwca przed godziną 8 rano. Mężczyzna rzucił się pod jadący pociąg towarowy.

Do pogorzelców ze wsi Nowa Biała docierają z całej Polski nie tylko słowa otuchy, ale różne formy pomocy materialnej. Do akcji włączają się również samorządy z naszego regionu w tym m.in. gmina Reńska Wieś.

Wszystkie służby ratunkowe zostały zadysponowane do Januszkowic nad Jezioro Srebrne po tym, jak mężczyzna zniknął pod wodą. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 20 czerwca około godziny 15.30.

W sobotę, 3 sierpnia około godziny 17.15 na łuku drogi krajowej nr 45 między Żużelą a Ligotą Krapkowicką doszło do wypadku z udziałem busa pocztowego. Konwojentami byli mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla. Niestety, jeden z nich zginął na miejscu.

Uwaga na oszustów, którzy bez skrupułów żerują na ludzkiej tragedii. Kilka dni po wybuchu w kozielskiej kamienicy, opolska policja otrzymała sygnały o uaktywnieniu się naciągaczy oferujących przeglądy instalacji gazowej.

Szczęśliwy finał kilkunastogodzinnej akcji ratowniczej w kamienicy przy ulicy Czerwińskiego w Koźlu. Mimo wcześniejszych obaw, nie ma ofiar śmiertelnych wybuchu gazu i pożaru. Jedna, ciężko ranna, osoba przebywa w szpitalu.

Ponad 100 strażaków interweniuje w kamienicy przy ul. Czerwińskiego w Koźlu. Policjanci i straż miejska zabezpieczają teren. Wciąż poszukiwane są 2 osoby, które - zdaniem świadków - mogą być uwięzione pod gruzami.

Chciałbym, żeby ktoś zareagował, odpowiedział na nasz apel. Żeby Warszawa wiedziała, że istnieją Pawłowiczki i że tu jest lokalny problem. Prosimy, zainteresujcie się naszym tematem. Samochody znów wjeżdżają w płoty - zwrócił się do naszej redakcji pod koniec kwietnia Krzysztof Rolnik, mieszkaniec ul. Wyzwolenia w Pawłowiczkach. Jeden z zakrętów na głównej ulicy w sołectwie jest powodem nieprzespanych nocy nie tylko jego rodziny. Wziął sprawy w swoje ręce. Szuka pomocy, gdzie się da. Czy starania odniosą skutek?

W środę, 15 maja chwilę po godzinie 12 pomiędzy Dziergowicami a Solarnią doszło do tragicznego zdarzenia. Mężczyzna rzucił się pod jadący pociąg. Na miejsce zadysponowano wszystkie służby ratunkowe.