piątek, 26 kwietnia 2024 20:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W ogrodzie w Solarni poczujesz się jak w raju

Przy ogrodzie cały czas są plany. Tu jakiś pomysł, tam poprawka - mówi Justyna Garbas. Z mężem Andrzejem i trójką dzieci prowadzi przydomowy ogród, w którym można się poczuć niemal jak w raju.
W ogrodzie w Solarni poczujesz się jak w raju

Autor: M

Impulsem do naszej rewizyty w tym miejscu były okazałe hortensje bukietowe, które robią furorę w internecie. Chcieliśmy też porozmawiać z właścicielami ogrodu o zmianach, jakie wprowadzili od momentu, gdy trzy lata temu opisywaliśmy ich pasję. Justyna i Andrzej Garbasowie mieszkają w Solarni od dziewięciu lat. Ona pochodzi z Dziergowic, on jest rodowitym mieszkańcem Solarni. Mają po 36 lat. Razem uczyli się w podstawówce w Dziergowicach, gdzie się w sobie zakochali. Marzył im się dom ze stawem i ogrodem. Poza dziećmi, które dają im największą radość, właśnie ogrodnictwo stawiają na jednym z kolejnych miejsc. Zanim na pustej działce przy ulicy Raciborskiej zaczęli wznosić dom, a następnie ogród, przez dziesięć lat pracowali wspólnie w Holandii. Tam urzekła ich mnogość ogrodów i centrów ogrodniczych. Pani Justyna nadal realizuje się - jak to określała w materiale sprzed trzech lat - na pełnym etacie jako matka, projektant ogrodu i ogrodnik w jednej osobie.

Miś cieszy oczy

Oczko wodne powstało, gdy ich najstarszy syn - dziś ośmiolatek - miał roczek. Pierwszą rośliną posadzoną w ogrodzie była wierzba mandżurska, którą pani Justyna otrzymała w prezencie od ojca. Azalie, klony palmowe, miskant chiński, różaneczniki, paciorecznik, hortensja zwykła, ogrodowa, drzewiasta, a także jej odmiana bukietowa, tak bardzo przyciągająca wzrok, a jednocześnie wymagająca sporych dawek wody i przycinania wiosną. Zwłaszcza odmiany Polar Bear czy Vanille Fraise. Trudno spotkać w naszych okolicach okazy osiągające takie rozmiary jak u państwa Garbasów - krzewy pną się na wysokość trzech metrów.

- Szczególnie wysokie są okazy posadzone siedem lat temu przy oczku wodnym. Przy garażu mamy hortensje pięcio- i sześcioletnie - precyzuje pani Justyna. Jest ich w sumie ponad dwadzieścia.

Są i krzewy owocowe. Czerwona i czarna porzeczka, malina, poziomka. I nowe sadzonki truskawek - poprzednie zjadły sarny.

W miarę rozbudowy w ogrodzie stanęła altana kryta słomą, murek z niebieskimi okiennicami i kamieniste ścieżki. Prace w ogrodzie zaczynają się w marcu, kiedy ziemię często pokrywa jeszcze warstwa śniegu. Najbardziej kolorowo jest w maju. Jesienią sadzi się nowe cebulki i sieje trawę. Przed pierwszym śniegiem prace zamierają. Każdego roku ogrodnicy z Solarni wyznaczają sobie nowe zadania.

- Pracy każdego roku coraz więcej - uśmiecha się pan Andrzej. Ostatnio za garażem powstał miniskansen - kuchnia w stylu retro. W tej chwili trwają ostatnie prace przy budowie skalniaka. Stanęła też kolejna altana. Jeszcze w tym roku Garbasowie chcą stworzyć murowany grill, wędzarnię i piec do pizzy.

Pracy coraz więcej

- Przy ogrodzie cały czas są plany. Tu jakiś pomysł, tam poprawka. W tym roku powstało dużo nowych chodników. Jest też wybrukowane miejsce do wypoczynku przy placu zabaw. I trawnik z przodu domu - mówi pana Justyna.

Matka natura lubi płatać figle. Życie ogrodnika usiane jest niepowodzeniami. W tym roku sporo strat wyrządziły burze i wichury, które wiosną nawiedziły okolice. Wiatr nie oszczędził ozdobnych pni drzew dla ptaków. Nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło. W ich miejsce stanął okaz, na który pani Justyna czekała co najmniej pięć lat, czyli judaszowiec kanadyjski. Susza również dała się im we znaki. Skoro już o ósmej rano praży słońce, pobudka o piątej, by podlewać, jest czymś naturalnym. Podobnie późnym wieczorem. Sześć-siedem godzin dziennie zajmuje pani Justynie nawadnianie roślin. Na szczęście problem z niskim ciśnieniem wody już u nich nie występuje, bo zaopatrzyli się w pompę.

Pani Justyna przewodzi pracom. Męskie zajęcia to domena jej męża. Dotyczy to również prac dla sołectwa. Zadaniem pana Andrzeja w tym roku jest budowa nowego szkieletu korony dożynkowej, który wykona razem z kolegą Krzysztofem Maciejskim. Zebrania w sprawie korony panie przeprowadzają w ogrodzie Garbasów. Potem przeniosą się do domu spotkań mniejszości niemieckiej. Ubiegłoroczna korona z Solarni reprezentowała parafię Dziergowice podczas dożynek diecezjalnych w Rudach, wzbudzając duże zainteresowanie wśród zwiedzających.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Ja w zeszła niedzielę dałem się zrobić w ten sam sposób na 2350 PLN, kolega z mesendzera pisał że ma problem z bankiem i że odda pieniądze, zebym zapłacił za paczkę. Niestety zbyt późno dowiedziałem się o włamaniu na jego konto - chcesz być miły, pomóc bo możesz - jednak dobry zwyczaj nie pożyczaj -niestety straciłem czujnośćData dodania komentarza: 26.04.2024, 18:10Źródło komentarza: Podali kod BLIK i stracili kasę. Coraz więcej oszukanychAutor komentarza: NikiTreść komentarza: A co robiliście przez ostatnie lata.Zla kondycja finansowa to nie kwestia ostatniego roku.Firma na dnie a wy chcecie podwyżki i nie chcecie restrukturyzacjiData dodania komentarza: 26.04.2024, 17:51Źródło komentarza: Pracownicy Poczty Polskiej z Kędzierzyna-Koźla protestowali w Warszawie przeciwko zwolnieniomAutor komentarza: ZbigniewTreść komentarza: Zabetonowany zostanie piękny teren zielony, czysty bandytyzm. Ten kto wyznaczył pod zabudowę cenne zadrzewienie powinien wylądować w pierdlu. W koło jest tyle "gołych gruntów" jak chociażby nikomu nie potrzebne boisko, to nie, trzeba wyrżnąć stu letnie drzewa. Ignorancja ekologiczna w tym mieście osiąga najwyższe poziomy.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 17:03Źródło komentarza: Mieszkania w bloku SIM w Kędzierzynie-Koźlu. Złóż wniosek!Autor komentarza: JakubTreść komentarza: NieprawdaData dodania komentarza: 26.04.2024, 16:05Źródło komentarza: Pożegnanie maturzystów w kozielskim liceum. ZDJĘCIAAutor komentarza: Jakub M.WieczorekTreść komentarza: nieprawdaData dodania komentarza: 26.04.2024, 16:04Źródło komentarza: Pożegnanie maturzystów w kozielskim liceum. ZDJĘCIAAutor komentarza: EwaTreść komentarza: W latach 90 tych dziewczyny bez makijażu. A teraz, jak starsze kobiety. Niektóre wyglądają naprawdę źle. Zbyt mocno. Co się porobiło? W moim liceum nie mogliśmy się malować do szkoły. Nawet paznokci. Ja nawet nie pomyślałam o makijażu. Byłyśmy dziewczęce.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 15:07Źródło komentarza: Pożegnanie maturzystów w kozielskim liceum. ZDJĘCIA
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 12°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna