piątek, 26 kwietnia 2024 06:39
Reklama
Reklama
Reklama

Trzymajmy dystans, zarówno do koronawirusa, jak i fake newsa

Mnóstwo osób porad zdrowotnych zamiast u lekarzy szuka w internecie. Wystarczy kilka kliknięć w popularną wyszukiwarkę i już znajdujemy rozwiązanie problemu. Często nie zdajemy sobie sprawy, że wiele z tych informacji jest nieprawdziwych, a problem nasilił się w dobie pandemii koronawirusa.
Trzymajmy dystans, zarówno do koronawirusa, jak i fake newsa
Czosnek ma właściwości zdrowotne, ale nie leczy koronawirusa

Fałszywe wiadomości zwane fake newsami, publikowane najczęściej w mediach elektronicznych czy portalach społecznościowych, mają za zadanie wprowadzenie czytelnika w błąd. Czemu to ma służyć? W wielkim skrócie chodzi o osiągnięcie zamierzonych celów, choćby politycznych, finansowych czy prestiżowych. Wprowadzenie do obiegu nieprawdziwych informacji o sensacyjnym brzmieniu może wywołać kolosalne skutki, korzystne dla jednych, a niekorzystne dla innych. Problem jest na tyle poważny, że dotyka każdego z nas, a zajmują się nim organizacje międzynarodowe czy agencje rządowe.

Powstają instytucje i projekty mające na celu zwalczanie fałszywych wiadomości, jak choćby Fundacja Przeciwdziałamy Dezinformacji, która prowadzi portal: fakenews.pl. Z kolei Polska Agencja Prasowa uruchomiła stronę fakehunter.pap.pl, której głównym celem są weryfikacje treści publikowanych w internecie i demaskowanie nieprawdziwych wiadomości dotyczących koronawirusa. Z kolei Stowarzyszenie Gazet Lokalnych wydało swoisty podręcznik dla dziennikarzy pt. "Bezpieczni w necie".

To właśnie pandemia spowodowała, że media internetowe, a w szczególności portale społecznościowe, zalała fala – czasem wielce wątpliwych, a nieraz wręcz szkodliwych – informacji dotyczących wirusa SARS-CoV-2 i choroby COVID-19. Doprowadza to często do siania paniki, a wręcz może być niebezpieczne dla zdrowia i życia wielu osób.

W sieci znajdziemy setki przeróżnych teorii na temat pochodzenia wirusa, celów i skutków pandemii, przebiegu choroby, skuteczności testów, leczenia czy sposobów zapobiegania zakażeniu.

Nie tak dawno mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla rozsyłali między sobą sensacyjną informację o tym, że każdy z nas ma w domu szczepionkę na COVID-19. Chodzi o tzw. „wodę czosnkową”, której skuteczność mieli potwierdzić naukowcy ze wschodu, o czym czytamy już na początku tekstu.

„Czy wiesz, że medycyna z Taszkentu była najbardziej zasłużoną i najbardziej zaawansowaną medycyną w byłym ZSRR? Podczas drugiej wojny światowej w Taszkencie powstał cały kwiat radzieckiej medycznej myśli naukowej. Wiosną 2020 roku, u szczytu pierwszej fali pandemii, opublikowali oni naukowo uzasadnione i niezwykle przydatne informacje na temat COVID-19 dla całego świata”.

Dalej czytamy wiele „ciekawych” informacji na temat koronawirusów, ludzkiej odporności i w końcu zbawiennego działania picia naparu z czosnku, który „natychmiast (!) wchodzi do jelita cienkiego i natychmiast zaczyna zabijać COVID-19 (!)”. W następstwie takiej kuracji w naszych organizmach ma tworzyć się naturalna szczepionka, a gdyby wszyscy ludzie zastosowali "metodę z Taszkentu", to finalnie epidemia miałaby szybko zniknąć.

O tym, że czosnek ma wiele dobroczynnych właściwości dla ludzkiego organizmu, wiadomo od wieków. Popularna bylina, nazywana naturalnym antybiotykiem, stosowana jest przy przeziębieniu czy grypie, ale nie ma dowodów na to, by zapobiegała, czy wręcz leczyła SARS-CoV-2.

Plotką tą zajęła się nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która podała, że chociaż „czosnek jest zdrową żywnością, która może mieć pewne właściwości przeciwbakteryjne, nie ma dowodów na to, że jedzenie czosnku uchroniło ludzi przed nowym koronawirusem”.

Podobnych przykładów w obecnej sytuacji można podać bardzo dużo. W internecie roi się od różnych bzdur czy kłamstw. Niektórzy produkują je świadomie, by zaistnieć w wirtualnej rzeczywistości. Wielu odbiera je jako prawdę i powiela, często w dobrej wierze, by przestrzec lub doradzić rodzinie czy znajomym. Nie róbmy tego. Nie pomagajmy w rozprzestrzenianiu się dezinformacji. Trzymajmy dystans, zarówno do koronawirusa, jak i fake newsa.

 

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta „Media bliżej ludzi”, finansowanego ze środków Departamentu Stanu USA.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: z KoźlaTreść komentarza: Gratulacje!! Z zazdroscią można patrzeć na wsoaniałe pomysły. Rada Osiedla Stare Miasto ma zamknięte drzwì, brak informacji kiedy ktoś dyżuruje. Tablica z podanym wyborem z budżetu obywatelskiego. Telefon chyba zastrzezonyData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:19Źródło komentarza: Osiedle, które wspina się na szczytAutor komentarza: Zeb mekeinTreść komentarza: Teraz wy chcecie strajkować? Gdzie żeście byli jak np. Zielona Góra strajkowała 5-8 lat temu.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 18:08Źródło komentarza: Pracownicy Poczty Polskiej z Kędzierzyna-Koźla protestowali w Warszawie przeciwko zwolnieniomAutor komentarza: KoziołTreść komentarza: Pewnie tak będzie nowosielska nie zostawi swoich w potrzebieData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:00Źródło komentarza: ZAKSA straci głównego sponsora. Co dalej z klubem?Autor komentarza: Pokolenie z est żałosneTreść komentarza: Wcale nie zal mi młodych debili...nawet jak ktoś prosi o cos takiego to przecież weryfikacja przychodzi zeby potwierdzić kodem do banku... jak sie nie czyta albo sie jest debilem to potem się cierpi.Kurde pokolenie Z nazywa sie tak od pierwszej litery bo sa ZEREM 🤣Data dodania komentarza: 25.04.2024, 15:34Źródło komentarza: Podali kod BLIK i stracili kasę. Coraz więcej oszukanychAutor komentarza: Prof TuskTreść komentarza: Z tego co kojarzę, to akurat otwierano nowe placówki tam gdzie ich nie było. Ale nie bój nic. Zaraz zamiast Poczty Polskiej będzie deutsche post i będzie pełna radość i spokój.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:57Źródło komentarza: Pracownicy Poczty Polskiej z Kędzierzyna-Koźla protestowali w Warszawie przeciwko zwolnieniomAutor komentarza: DżejsonTreść komentarza: Wyłącz tvn, bo już ci papkę z mózgu zrobił. Niekorzystne finansowo umowy na dostarczenie gazu były podpisywane za czyich rządów?! Przypomnę również, że poprzednie wcielenie koalicji 13 grudnia nosiło się z zamiarem sprzedaży Puław ruskim. Ale o tym w tvn chyba nie mówią. Niech teraz sprzedadzą Azoty rodakom premiera i będzie święty spokój, bo za tej ekipy nic się nie opłaca.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:59Źródło komentarza: ZAKSA S.A. wydała komunikat dotyczący umowy z Grupą Azoty
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 2°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna