czwartek, 9 maja 2024 06:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Właściciel sklepu dopadł złodzieja. Ten uciekając wpadł pod samochód

Młody mężczyzna ukradł w jednym ze sklepów przy ulicy Chrobrego w Koźlu orzeszki i sałatkę z kebabem. Dzień później właściciel sklepu zobaczył przechodzącego obok złodzieja i wybiegł za nim. Wciągnął go do sklepu i tam według chłopaka, który dopuścił się kradzieży, został kilka razy uderzony w twarz.
Właściciel sklepu dopadł złodzieja. Ten uciekając wpadł pod samochód

Do kradzieży doszło 6 kwietnia. 

Ukradłem orzeszki i sałatkę kebabową, bo byłem głodny – przyznał się sprawca. 

7 kwietnia około godziny 16, chłopak ponownie znalazł się w okolicy sklepu, który okradł.

Szedłem w stronę parku, wtedy właściciel sklepu wybiegł za mną, wciągnął mnie do środka i zaczął uderzać w twarz – opowiada. 

Wszystko to działo się na oczach zdumionych przechodniów. Młody mężczyzna zdołał oswobodzić się i wybiec ze sklepu, a uciekając w panice wbiegł na ulicę, gdzie potrącił go samochód. Na szczęście wyszedł z tego prawie bez obrażeń. Na miejscu pojawiła się policja.

Dostanę mandat w wysokości 1200 zł za spowodowanie kolizji – przyznał nasz rozmówca. 

Prawdopodobnie będzie też musiał pokryć wydatki związane z uszkodzeniem auta. Po całej sytuacji złodziej i właściciel sklepu próbowali jednak dojść do porozumienia.

Jeżeli zgłosi zawiadomienie o kradzież orzeszków i sałatki, to ja zgłoszę pobicie. Są kamery i nagranie, jak wciąga mnie do sklepu, stawia przy oknie i uderza z pięści w twarz – argumentował bezpośrednio po zdarzeniu młody mężczyzna, który dopuścił się kradzieży. 

Na miejscu pojawił się jego brat, który zadeklarował zapłatę za ukradziony towar. Właściciel sklepu zgodził się na to.

Nie kradnij więcej, zobacz jak ci to wyszło. Dobrze, że inwalidą nie stałeś się na całe życie – powiedział do chłopaka i podał mu rękę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
M 31.10.2022 20:53
Kradnij dalej. Jak cię złapią to mów że to nie twoja ręka. Przykład idzie z góry

Myrtek 08.04.2022 13:02
A kto zapłaci za uszkodzone auto. Rachunek. Za sałatkę i orzeszki uregulowany.

Muflon 07.04.2022 23:58
Wzruszyła mnie ta chistoria...

and 09.04.2022 19:50
Historia pisze się przez samo H

ufa 10.04.2022 19:19
przecież napisane że chisteria a nie chistoria

kx 07.04.2022 20:16
Wbrew pozorom nie ma w tej historii happy endu. Wszystko zakończyło się jakimś dziwnym "dealem", a sprawca kradzieży jawi się jako cwaniaczek i cyniczny szantażysta, a nie człowiek w potrzebie. Pokory w nim nie ma za grosz. Jeśli brata było stać na pokrycie strat, to czemu złodziej wbijał na sklep, zamiast poprosić brata o sfinansowanie posiłku?

Reklama
pochmurnie

Temperatura: 7°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna