Nazywam się Weronika, mam 42 lata. Odpowiadam na prośbę o kontakt, ponieważ byłam osobą, która pomogła pani Urszuli w chwili nieszczęścia - czytamy w wiadomości.
Do wypadku doszło przy stacji PKP, gdy pani Urszula wysiadała z autobusu MZK.
Pani przewróciła się na bruk i uderzyła głową o betonowy śmietnik. Wyglądało to bardzo groźnie. Była zdezorientowana, w kontakcie bardzo ograniczonym - relacjonuje pani Weronika. - Od razu przekazałam to operatorowi numeru alarmowego. Pomógł mi też jeden z przechodniów. Po przyjeździe ratowników medycznych pani Urszula została zaopatrzona. Pytałam, czy jest możliwość dowiedzieć się później o jej stanie zdrowia, ale nie mogłam uzyskać takich informacji.
Pani Weronika przyznaje, że myślała o poszkodowanej każdego dnia.
Zastanawiałam się, czy jest pani "zaopiekowana", czy ma rodzinę. Nie jest mi obojętny los starszych, często bardzo chorych osób. Nie spodziewałam się, że doznała pani tak licznych obrażeń - wyjaśnia pani Weronika.
Choć pani Urszula wciąż jest w trakcie rekonwalescencji, dzięki naszemu apelowi udało się połączyć obie kobiety.
Serdecznie dziękuję za odzew. Życzę zdrowia i pogody ducha, pani Urszulo - zakończyła swój list pani Weronika.
Treść jej maila i kontakt do niej przekazaliśmy pani Urszuli. Seniorka bardzo się ucieszyła.


















Napisz komentarz
Komentarze