Wołanie o pomoc usłyszała inna z lokatorek, która zaniepokojona powiadomiła służby ratunkowe. Na miejsce zadysponowano patrol policji oraz zastęp straży pożarnej. Kiedy mundurowi przybyli na miejsce kobiety już nie było na balkonie. Bez problemu za to otworzyła strażakom drzwi i wpuściła ich do środka. Okazało się, że nie potrafiła sobie poradzić z urządzeniem elektrycznym i się zdenerwowała - stąd jej krzyki. Nie potrzebowała pomocy. Zgłoszenie potraktowano, jako fałszywe w dobrej wierze.
Kobieta na balkonie wzywała pomocy. Interweniowały służby ratunkowe
W piątek, 5 sierpnia około godziny 17.30 operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że kobieta przebywająca na balkonie wzywa pomocy.
- 05.08.2022 18:04

















Napisz komentarz
Komentarze