- Wracałam z Opola do Kędzierzyna-Koźla. Gdy przejeżdżałam przez Obrowiec w pewnym momencie wyskoczył mi potężny traktor z bronami. Pole manewru było bardzo ograniczone. W miejscu tym droga jest wąska i, co gorsza, pozbawiona pobocza. Mogłam tylko lekko odbić kierownicą w prawo, unikając dzięki temu kolizji. Potężny traktor z bronami o centymetry minął maskę mojego samochodu. Ja i mój pasażer przeżyliśmy chwilę grozy. Myślałam, że nie wyjdziemy z tego cało - relacjonuje czwartkowe zdarzenie nasza czytelniczka, która przesłała "Lokalnej" poniższe nagranie.
Napisz komentarz
Komentarze