Kiedy osobowy volkswagen dojechał do skrzyżowania, na przejeździe rowerowym, ani na przejściu dla pieszych nikogo nie było. Ustawił się więc prawidłowo przy krawędzi jezdni, aby w bezpiecznym momencie dołączyć do ruchu - skręcał w prawo. Tylnymi kołami stał na przejeździe rowerowym, bo tak zbudowane jest to skrzyżowanie. Samochód stał w tym miejscu na tyle długo, że na przejście dla pieszych zdążyła wejść starsza kobieta o lasce. Z prawej strony nadjechał rowerzysta, który prawie uderzył w samochód. Kierowcy oberwało się, bo rowerzysta uważał, że on ma pierwszeństwo - w końcu jechał drogą rowerową... Na to wszystko z lewej strony nadjechał kolejny rowerzysta, próbując ominąć samochód przed jego maską. Ten rowerzysta też nie oszczędzał w słowach i kierowcy volkswagena oberwało się drugi raz.
- Sytuacja wynikła z warunków ruchu i infrastruktury. Nie jest możliwym wjechać w sposób bezpieczny na skrzyżowanie nie najeżdżając na przejazd rowerowy. Samochód wjechał tam, kiedy skrzyżowanie było puste, więc rowerzysta powinien zaczekać lub zejść z roweru i przeprowadzić go przez przejście dla pieszych. Rowerzyści powinni mieć świadomość, że kierowca nie złamał w tym momencie żadnego przepisu. Ponadto rowerzysta zbliżając się do przejazdu powinien zachować ostrożność i w razie braku możliwość kontynuacji jazdy zatrzymać jednoślad - powiedziała st. sierż. Monika Frąckowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Podobne sytuacje miały już miejsce w Kędzierzynie-Koźlu na różnych skrzyżowaniach. Było też tak, że rowerzysta celowo wjechał w samochód, aby pokazać kierowcy, że to on ma pierwszeństwo. Takie sytuacje, to nic innego, jak kolizja, a za jej spowodowanie grozi mandat w wysokości od 1000 do 5000 zł.
Prawo mówi, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. Podobne zachowanie powinien zastosować kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną. Kierowca musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. Podobnie w sytuacji, gdy droga rowerowa jest np. oddzielona pasem zieleni od jezdni. Wówczas, kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerowi. Jednak według najnowszych zmian prawnych mandatem karane jest wjechanie rowerem tuż przed samochód na przejeździe dla rowerzystów! Rowerzyści najwidoczniej o tym nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć. Często rowerzyści, to osoby, które nie posiadają prawa jazdy. Bywa, że nie mają nawet karty rowerowej.

















Napisz komentarz
Komentarze