W jesiennym krajobrazie - także Nadleśnictwa Kędzierzyn - trudno nie dostrzec młodych drzewek pomalowanych na biało. To nie przypadek. Jesienią leśnicy zabezpieczają młode pokolenie lasu przed zgryzaniem przez zwierzynę płową.
„Dla większości z nas sprawa jest oczywista. Smarowanie pączków wierzchołkowych specjalnym preparatem ma za zadanie ochronić wysadzone drzewka przed ewentualnym zgryzieniem ich przez np. jelenie. Oczywiście sposobów zabezpieczania drzewek przed takimi szkodami jest wiele (np. grodzenie, pakułowanie, palikowanie etc) to jednak smarowanie jest sposobem najczęstszym” czytamy na facebookowym profilu Nadleśnictwa Kędzierzyn.
Stosowanie środków chemicznych (tzw. repelentów) jest także najskuteczniejszym sposobem ochrony przed zgryzaniem. Mają one bowiem nieprzyjemny smak i zapach, co odstrasza zwierzęta. Sosny są zabezpieczane przed zgryzaniem w sytuacji dużego zagrożenia uprawy. Zabezpieczanych jest 30 – 40% drzew przez okres 3 - 4 lat. Do „pomalowania” wybierane są drzewka prawidłowo ukształtowane i żywotne. Repelenty są nakładane na pęd wierzchołkowy, jako najbardziej narażony na zgryzanie. Najczęściej preparat jest nanoszony grubą rękawicą roboczą na igły. Robione to jest jesienią w bezdeszczowy i bezwietrzny dzień, w temperaturze powyżej 5oC. Ponieważ zwierzęta mogą się przyzwyczaić do zapachu i smaku, co kilka sezonów repelent jest zmieniany.
Zagrożeniem dla małych drzewek są także zające i gryzonie. W takich przypadkach dla ochrony stosuje się różnego rodzaju osłonki, najczęściej zrobione z tworzyw sztucznych.
A więc, leśnicy w innym celu „malują ‘drzewka, niż sadownicy, ogrodnicy i działkowcy. Malowanie pni drzew ozdobnych i owocowych na biało ma na celu zabezpieczenie ich przed wiosennym nagrzaniem w ciągu dnia. Otóż wiosną, mają miejsce duże różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą. Zdarzają się więc sytuacje, że pnie pękają.




















Napisz komentarz
Komentarze