Dziś, 18 grudnia mija 50 lat od momentu, jak Oddział Reanimacyjny Szpitala nr 1 rozpoczął pracę na rzecz mieszkańców regionu. Był to pierwszy oddział medyczny w województwie opolskim o takiej specjalizacji. Drugi w Polsce w szpitalu powiatowym (pierwszy był w Kaliszu). Według relacji doktor Maji Barć – pracę nad otwarciem nowego oddziału rozpoczęto w październiku 1972 roku. Inicjatorem był dr Mirosław Szubiński, a pierwszym ordynatorem został dr Jan Marek Włodarski. Kadrę, w momencie otwarcia, oprócz kierownika oddziału, stanowili dr Maja Barć i dr Andrzej Brunagiel. Do skompletowania ówczesnej bazy sprzętowej oddziału przyczyniły się Zakłady Azotowe Kędzierzyn.
Głównym zadaniem oddziału, od początku istnienia do dziś, jest leczenie pacjentów w stanach zagrożenia życia. Lekarze anestezjolodzy współpracują intensywnie z personelem pozostałych oddziałów szpitalnych. Uczestniczą w przygotowaniu pacjenta do zabiegu, znieczulają na bloku operacyjnym oraz zajmują się związaną z tym opieką okołooperacyjną.
To tutaj szczególnie jest dostrzegalny rozwój medycyny połączonej z technologią. Rozpoczęto pracę w warunkach trudnej dostępności sprzętu wysokospecjalistycznego, jednak dzięki osobistym kontaktom udawało się pozyskiwać sukcesywnie kolejną aparaturę ratującą zdrowie i życie. Zaawansowany jak na owe czasy sprzęt pozyskiwano z Polski oraz m.in.: Holandii i Niemiec Zachodnich. Współpracowano także z wieloma jednostkami medycznymi, stale podnosząc kwalifikacje i doświadczenie. Zdobyte wiedzę, zarówno wtedy, jak i dziś, przekazujemy szkoląc kolejnych lekarzy (obecnie są to 4 miejsca rezydenckie).
Dziś w szpitalu posiadamy bardzo zaawansowany specjalistyczny sprzęt diagnostyczny i monitorujący, umożliwiający ciągłe nadzorowanie i podtrzymywanie funkcji życiowych, a także prowadzenie skomplikowanego leczenia chorych w ciężkim stanie. Mamy do dyspozycji wysokiej klasy respiratory, prowadzimy monitoring hemodynamiczny, a także terapię nerkozastępczą.
Jednak nawet najbardziej zaawansowane wyposażenie medyczne nie zastąpi wiedzy, doświadczenia, poczucia misji i empatii personelu medycznego. Szczególnie doświadczyliśmy tego podczas trudnego czasu pandemii COVID-19. To właśnie wtedy praca anestezjologów, doświadczenie i zaangażowanie całego personelu tego oddziału było kluczowe. Pamiętajmy także, że często to właśnie ONI płacą bardzo wysoką cenę osobistą takiej intensywnej pracy, prawie codziennie mierząc się z przypadkami na krawędzi życia i śmierci.
Na przestrzeni lat, liczba łóżek IOM wzrosła do 9 (obecnie), w stabilnym okresie obsada na oddziale to 8 lekarzy i 24 pielęgniarki.
Obecnie kierownikiem Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu jest doktor Jerzy Kilijan, zastępcą kierownika oddziału jest dr Jadwiga Oronowicz-Siwak, a Pielęgniarką Oddziałową p. Bernadeta Siwy.
Jak m.in. powiedzieli lekarze – dr J. Oronowicz-Siwak i dr J. Kilijan – Na następne 50 lat oddziałowi należy życzyć młodych, zdolnych i empatycznych ludzi. Ludzi, którzy będą chcieli rozwijać oddział dla dobra pacjentów, współpracowników, wszystkich.
Z okazji Złotego Jubileuszu oddziału w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu odbyła się kameralna uroczystość, na której wspomnieniami podzielili się byli i obecni lekarze Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Życzenia i list gratulacyjny od władz powiatowych i mieszkańców przekazał wicestarosta kędzierzyńsko-kozielski Józef Gisman. Życzenia od dyrekcji i wszystkich pracowników SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu złożył dyrektor naczelny Jarosław Kończyło.
– Cieszymy się, że to, co stworzyliśmy 50 lat temu dalej funkcjonuje i dalej to potrafimy rozbudowywać. I dzisiaj OIOM w Kędzierzynie-Koźlu jest istotnym punktem na mapie medycznej Opolszczyzny. Oddział ten jest niezwykle ważnym elementem, który wpływał na rozwój tego zakładu. Rozwój Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, rozwój Neurologii z pododdziałem udarowym i rozwój serca szpitala – Bloku Operacyjnego. Jestem dumny z całego zespołu tego oddziału - podsumował dyrektor naczelny SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu Jarosław Kończyło.

































Napisz komentarz
Komentarze