piątek, 10 maja 2024 07:14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skąd się wzięły nenufary na Dębowej? To był czysty przypadek

Są to największe kwiaty wśród roślin dziko występujących w Polsce. Można się na nie natknąć także na akwenie Dębowa. Chodzi o grzybienie białe, zwyczajowo nazywane także nenufarem lub lilią wodną.
Skąd się wzięły nenufary na Dębowej? To był czysty przypadek
Na zdjęciu Grzegorz Jarzębski i jego "dziecko"

W Dębowej pojawiły się przez zupełny przypadek, o czym dowiedzieliśmy się ostatnio podczas pobytu nad tym urokliwym akwenem.

- Ta hodowla to takie nasze „dziecko”, zarówno moje, jak i śp. Staszka Wolkiewicza. Od znanego w środowisku wędkarskim pana Kędzierskiego dostaliśmy w prezencie wiaderko z nenufarami. Stało ono sobie na pomoście WOPR-ówki i o dziwo na drugi dzień … zniknęło. Myśleliśmy, że może ktoś je ukradł. Później okazało się, że w niewyjaśnionych okolicznościach wiaderko wraz zawartością wpadło do wody i tak się to wszystko zaczęło. Wyhodowaliśmy je tutaj 5 lat temu i tak sobie do dziś rosną. Tutaj bliżej pomostu rosną białe i fioletowe nenufary, a te żółte kwiatki nieco dalej to grążele. Nie dopuszczamy w to miejsce ludzi korzystających z rowerów wodnych, kajaków, pontonów i łodzi, bo szybko by to wszystko zniszczyli. Byłoby szkoda, tym bardziej, że one są pod ochroną - zaznacza kierownik ośrodka szkoleniowego WOPR Dębowa Grzegorz Jarzębski.

Okazuje się jednak, że to nie człowiek stanowi największe zagrożenie dla tej hodowli, a pewien sympatyczny gryzoń. 

- Otóż pojawił się pewien problem w postaci bobra, który podgryza nam te kwiaty pod wodą. Zjadł nam praktycznie 2/3 całej plantacji. A nic mu nie można zrobić, ponieważ bobry też znajdują się pod ochroną. Zwierzak przychodzi nam tu w nocy od sąsiada. Płot nie stanowi dla niego żadnej przeszkody - ubolewa Grzegorz Jarzębski, który zwraca uwagę na fakt, że ssak poczyna sobie coraz śmielej: - Na centralnym kąpielisku koło wieży ratowniczej rosły sobie dwa graby. W zeszłym roku jedno z tych drzew bóbr ściął dosłownie jak zapałkę. Aby drugie z nich też nie padło jego ofiarą, zabezpieczyliśmy pień plastikową rurą. Dzięki temu grab o średnicy pnia wynoszącej około 20 centymetrów przetrwał do dziś - dodaje nasz rozmówca.     

Wracając do nenufarów, to warto podkreślić, że ze względu na efektowne, duże kwiaty pływające na powierzchni wody, gatunek ten rozpowszechniony jest w uprawie, zwłaszcza w postaci odmian barwnie kwitnących. Unoszące się na powierzchni akwenu liście nenufarów posiadają długi ogonek w zależności od głębokości zbiornika osiągający nawet do 2,5 metra! 

Jest to również roślina lecznicza, a dawniej także barwierska. W wielu krajach gatunek z powodu zagrożenia naturalnych stanowisk objęty został ochroną prawną. Jest również chroniony w Polsce. W naszym kraju występują w naturze dwa gatunki: grzybienie białe oraz grzybienie północne.

Jednak gatunek ten jest bardzo zmienny, cechujący się różnego rodzaju mutacjami. Dlatego w uprawie częste są tzw. kultywary i mieszańce grzybieni białych z gatunkami egzotycznymi. Dzięki czemu przyjmują one różne odcienie.  


Na długich szypułkach, pływają liście do 12 centymetrów średnicy, które u odmian uprawnych osiągają nawet 20 centymetrów


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
murzin 12.09.2023 21:10
Skoro to hodowla to raczej nie są pod ochroną.

Reklama
pochmurnie

Temperatura: 7°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna