Ósmomajowy wieczór przyniósł coś więcej niż tylko muzyczne wydarzenie. W Klubie Kameleon, mieszczącym się w zabytkowym budynku kędzierzyńskiego dworca kolejowego, zgromadzona publiczność miała okazję uczestniczyć w niezwykłym spotkaniu - z poezją, humorem i muzyką, które stworzyły kameralny i pełen emocji klimat. Wszystko to za sprawą Roberta Kasprzyckiego, artysty, który od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję na polskiej scenie piosenki autorskiej.
Kasprzycki, od lat mieszkający i tworzący w Krakowie, znany jest z wyjątkowego podejścia do słowa i muzyki. Jego dorobek to efekt wieloletniej pracy artystycznej, którą rozpoczął jeszcze w latach 90. XX wieku. Kasprzycki ma na koncie wiele nagród zdobytych na ogólnopolskich festiwalach, m.in. w Krakowie, Olsztynie czy Wrocławiu. Z wykształcenia filolog polski, z zamiłowania - autor tekstów, kompozytor, wokalista i gitarzysta, który nie boi się poruszać w swojej twórczości tematów trudnych, ale zawsze robi to z lekkością i wyczuciem.
Podczas występu w Kędzierzynie-Koźlu publiczność usłyszała zarówno najbardziej rozpoznawalne utwory artysty, jak i nowsze kompozycje, które łączą głębię poetycką z żywą i różnorodną muzyką. W repertuarze nie zabrakło piosenek z jego kultowego albumu "Niebo do wynajęcia", a także refleksyjnych ballad i utworów pełnych żartu sytuacyjnego.
Kasprzycki to nie tylko pieśniarz - to także znakomity narrator, który potrafi zjednać sobie publiczność opowieściami i inteligentnym humorem. Związany przez lata z krakowskim środowiskiem artystycznym, współpracuje z wieloma osobistościami "Piwnicy pod Baranami", co ma wyraźne odbicie w klimacie jego występu - nieco kabaretowym, bardzo osobistym, chwilami filozoficznym.
































Napisz komentarz
Komentarze