Jeden z poszkodowanych doznał poparzeń ciała i został przetransportowany do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Drugi z pracowników również stracił przytomność, jednak nie odniósł obrażeń.
Na miejscu zdarzenia pojawiło się siedem zastępów Państwowej Straży Pożarnej, a także pogotowie ratunkowe i służby zakładowe. Przeprowadzono dokładne rozpoznanie atmosfery w miejscu pracy, by wykluczyć obecność niebezpiecznych substancji.
– Podczas prac na terenie zakładowej myjni cystern chemicznych zasłabło dwóch pracowników. Jeden z nich doznał poparzeń i został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala, drugi nie odniósł obrażeń. Wykonywali rutynowe czynności przy myciu cystern, to nie była awaria ani emisja niebezpiecznych substancji. Na miejscu interweniowało siedem zastępów straży. Sprawdzono atmosferę pod kątem zagrożeń chemicznych – nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości – poinformował Piotr Krok, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Jak podkreśla straż, tego typu myjnia nie jest zwykłą myjnią samochodową – to specjalistyczne miejsce przeznaczone do czyszczenia zbiorników służących do transportu substancji chemicznych, w tym niebezpiecznych. Do wnętrza cystern powinni wchodzić wyłącznie przeszkoleni pracownicy, z zachowaniem rygorystycznych procedur bezpieczeństwa.
Na ten moment nie są znane dokładne przyczyny zasłabnięcia pracowników. Sprawę wyjaśniają odpowiednie służby.


















Napisz komentarz
Komentarze