Piknik był współorganizowany przez Państwową Straż Pożarną, Policję oraz inne służby mundurowe. Choć skierowany był głównie do rodzin funkcjonariuszy, miał charakter otwarty - mógł w nim uczestniczyć każdy chętny mieszkaniec.
- Piknik odbywał się na terenie jednostki, jednak część obszaru jest wynajmowana przez właściciela także pod inne cele – m.in. hodowlę koni. Właśnie z jednej z takich zagród w nieznanych jak dotąd okolicznościach wydostał się koń i wbiegł na teren imprezy, potrącając 3-letnią dziewczynkę - poinformowała nas kom. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.
Na miejscu natychmiast interweniowali policjanci obecni na pikniku – wielu z nich było przeszkolonych z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Dziewczynce udzielono natychmiastowego wsparcia medycznego. Karetka pogotowia zabrała dziecko wraz z matką do szpitala.
- Na szczęście dziewczynce nic poważnego się nie stało. Doznała ogólnych potłuczeń i dużego stresu, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodała kom. Agnieszka Żyłka.
Policja ustaliła właściciela konia. Mężczyzna nie ma żadnego związku ze służbami mundurowymi i wynajmuje teren pod hodowlę zwierząt. W chwili interwencji był pod wpływem alkoholu - alkomat wskazał 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli około pół promila.
- Zgodnie z procedurami, czynności procesowe mogą być prowadzone tylko wobec osoby trzeźwej. Dlatego dalsze działania, w tym przesłuchanie właściciela, zostały zaplanowane na kolejne dni. Zwierzę zostało zabezpieczone – poinformowała rzeczniczka.
Obecnie policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie niezachowania ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Teren, z którego uciekł koń, nie był częścią wydarzenia i nie był objęty kontrolą organizatorów pikniku.


















Napisz komentarz
Komentarze