"Informujemy o rezygnacji z udziału w rozgrywkach Challenge Cup w sezonie 2025/2026. Jednocześnie, chcąc kontynuować tradycję rywalizacji na najwyższym europejskim poziomie, nasz klub przystępuje do procedury ubiegania się o dziką kartę do Ligi Mistrzów" - informuje w komunikacie ZAKSA SA.
Przypomnijmy, że siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, pokonując w decydujących meczach fazy play-off Asseco Resovię Rzeszów, jako piąta drużyna PlusLigi, zagwarantowała sobie udział w rozgrywkach Challenge Cup w sezonie 2025/2026. To najmniej z prestiżowych pucharów europejskich, jednak w dwóch ostatnich sezonach wygrywały w nim kluby z Polski. W 2024 roku PGE Projekt Warszawa ograł w finale Vero Volley Monza, a w tym roku Bogdanka LUK Lublin pokonała włoskiego giganta Cucine Lube Civitanova. ZAKSA jednak nie chce grać w tych rozgrywkach.
"Doceniamy prestiż oraz sportową wartość europejskich pucharów, jednak ambicją naszego klubu jest rywalizacja na najwyższym możliwym poziomie. Dlatego ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, uznając swoje miejsce w historii Ligi Mistrzów i chcąc kontynuować tradycję walki o najważniejsze trofea przystępuje do procedury ubiegania się o dziką kartę do rozgrywek Ligi Mistrzów CEV w sezonie 2025/2026. Wierzymy, że nasze dotychczasowe osiągnięcia na arenie międzynarodowej, w tym trzy triumfy w Lidze Mistrzów (2021, 2022, 2023), a także nieustanna praca na rzecz rozwoju polskiej i europejskiej siatkówki, zostaną docenione. Jesteśmy przekonani, że ZAKSA ma potencjał, by ponownie godnie reprezentować Polskę w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych na Starym Kontynencie" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu z Kędzierzyna-Koźla.
- ZAKSA to klub z wielkimi ambicjami i bogatą historią sukcesów na arenie międzynarodowej. Naszym celem zawsze była walka o najwyższe cele, dlatego podjęliśmy decyzję o rezygnacji z Challenge Cup i złożeniu wniosku o dziką kartę do Ligi Mistrzów. Wierzymy, że nasza drużyna, wspierana przez wspaniałych kibiców i partnerów, zasługuje na miejsce wśród najlepszych zespołów Europy. Jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania i zrobimy wszystko, by ponownie dostarczyć naszym fanom niezapomnianych emocji na najwyższym poziomie - zapewnia Jadwiga Cichoń, prezes ZAKSA SA.
Czy ZAKSA ma szansę na to, aby w sezonie 2025/2026 wystąpić w rozgrywkach Ligi Mistrzów? O tym zdecyduje Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej. CEV postanowił bowiem nieco zmodyfikować kwalifikacje. W fazie grupowej zagrają najlepsze drużyny z danego kraju (według rankingu). Polsce przysługują trzy miejsca, a więc udział zapewniony mają: mistrz Polski - Bogdanka LUK Lublin, wicemistrz kraju - Aluron CMC Warta Zawiercie oraz brązowy medalista - PGE Projekt Warszawa. Natomiast w miejsce wciąż zawieszonych zespołów z Rosji CEV przyzna dzikie karty. Mogą się o nie ubiegać drużyny z czołowych lig europejskich, bez względu na to, które miejsce zajęły w krajowych rozgrywkach. Kryteria wyboru są szerokie, bo chodzi o poziom sportowy drużyny w danym sezonie, rozpoznawalność medialną, ilość kibiców na meczach, a zapewne także aktualne finanse klubu.

















Napisz komentarz
Komentarze