Nowoczesność i ekologia w jednym
Jak czytamy w dokumencie przesłanym do prezydent Sabiny Nowosielskiej, radny Wołyniec wskazuje na zalety tego typu rozwiązania, które z powodzeniem funkcjonuje już w kilku polskich miastach. Przykładem jest Rybnik, gdzie wodomat działa całodobowo, oferując wodę prosto z sieci wodociągowej – niegazowaną, gazowaną oraz z dodatkiem smakowym (np. sokiem). Obsługa jest intuicyjna, a użytkownicy mają możliwość napełnienia własnych pojemników o różnej pojemności – od zwykłej butelki po baniaki 19-litrowe. Koszt? Zaledwie 50 groszy za pół litra.
Według radnego taka inwestycja ma wielowymiarowe korzyści. Po pierwsze, sprzyja zdrowemu stylowi życia, promując picie wody zamiast słodzonych napojów. Po drugie, stanowi realny krok w kierunku ochrony środowiska – ograniczając produkcję i zużycie plastiku. Po trzecie, to po prostu wygodne i praktyczne udogodnienie dla mieszkańców – szczególnie w okresie letnich upałów, ale również podczas miejskich imprez plenerowych.
Wodomat w przestrzeni publicznej – gdzie i za ile?
Radny sugeruje, że koszt zakupu i montażu jednego wodomatu wynosi około 50–70 tysięcy złotych, w zależności od producenta i wybranego modelu. Co istotne, część kosztów eksploatacyjnych może być pokrywana z opłat za wodę ponoszonych przez użytkowników. Dzięki temu system ten może być częściowo samofinansujący.
W interpelacji zaproponowano również potencjalne lokalizacje: centrum miasta, okolice rynku, park miejski, tereny rekreacyjne lub miejsca o dużym natężeniu ruchu pieszych, jak np. okolice dworca kolejowego. Takie miejsca zapewniają odpowiednią dostępność i zwiększają szansę na skuteczne wdrożenie projektu.
Praktyka i świadomość społeczna
- Wodomat to realny wkład w ochronę środowiska i ograniczenie odpadów, a także wymierna oszczędność dla mieszkańców. W okresach upałów czy podczas miejskich wydarzeń plenerowych dostęp do taniej, świeżej wody jest szczególnie ważny. Wodomaty odpowiadają na te potrzeby, zwiększając komfort życia w mieście i budując pozytywny wizerunek samorządu jako otwartego na nowoczesne, prospołeczne rozwiązania - komentuje radny Wołyniec.
Warto dodać, że w Polsce funkcjonuje już kilkadziesiąt takich urządzeń. Przykłady z Rybnika, Warszawy, Tarnowskich Gór czy Gliwic pokazują, że wodomaty szybko zyskują popularność i sympatię mieszkańców. Interpelacja została złożona 17 czerwca 2025 roku i teraz czeka na odpowiedź ze strony Urzędu Miasta.



















Napisz komentarz
Komentarze