We współczesnym świecie wygląd odgrywa niebagatelną rolę. Mowa tu nie tylko o powszechnym kanonie piękna w kobiecym czy męskim postrzeganiu, lecz także przestrzeganiu podstawowych zasad higieny. Wiele osób marzy o posiadaniu estetycznego, zdrowego uśmiechu – zachęcającego inne osoby do interakcji. Do najczęstszych defektów, jeżeli chodzi o stan jamy ustnej, należą między innymi przebarwienia, ubytki i kamień nazębny. Mało kto wie, co kryje się za określeniem „hiperdoncja”. Tymczasem to dość powszechny problem, będący wrodzonym bądź nabytym defektem anatomicznym. Polega ona na nieprawidłowym stanie uzębienia. Jak wiemy, na szczęce oraz żuchwie dorosłego człowieka powinno znajdować się po 14 zębów; w przypadku obecności zębów mądrości („ósemek”) liczba wynosi 16. Prawidłowy stan uzębienia to nie tylko odpowiednia liczba zębów, lecz także ich kształt i uszeregowanie w symetryczny łuk. W przypadku hiperdoncji, dotyczącej przeważnie do 0,8% uzębienia mlecznego i do 3,5% uzębienia stałego, mamy do czynienia z nadliczbową ilością zębów zatrzonowych (za trzecim zębem trzonowym), przytrzonowych (pomiędzy pierwszym a drugim lub drugim a trzecim zębem trzonowym) czy mesiodensem (zębem pośrodkowym, zazwyczaj pomiędzy siekaczami górnymi). Już dziś dowiedz się więcej na temat hiperdoncji oraz możliwości jej leczenia.
Czy hiperdoncja może być czymś niebezpiecznym? Odpowiadamy!
Hiperdoncja może występować w dwóch postaciach – jako wada prawdziwa lub rzekoma. W każdym z przypadków może ona powodować wystąpienie zaburzeń w obrębie stawu skroniowo-żuchwowego. Warto mieć świadomość, że każdy przypadek traktowany jest przez lekarzy w wysoce indywidualny sposób, mogąc przybierać rozmaite formy. Zęby nadprogramowe występują bowiem w różnych miejscach w jamie ustnej, najczęściej pojawiając się w obszarze zębów trzonowych czy niedaleko siekaczy bocznych. Nadmiarowe zęby mogą być różnej długości, a także na różnym etapie rozwoju. Główną przyczynę hiperdoncji stanowią zaburzenia dotyczące podziałów zawiązków zębowych. Zbyt duża aktywność listewki zębowej bywa także uwarunkowana genetycznie; nadliczbowe oraz dodatkowe zęby mogą występować rodzinnie. Hiperdoncja nierzadko bywa powiązana z poważniejszymi wadami, jak zespół Gardera, Downa czy Crouzona. Jeżeli już występuje, hiperdoncja stanowi przyczynę wielu powikłań w postaci stłoczenia zębów i ich skrzywienia. Nieprawidłowości zwiększają ryzyko powstawania próchnicy, ze względu na fakt, że ciasne przestrzenie są trudne do oczyszczenia – a to wiąże się z tendencją do nadmiernego gromadzenia się kamienia nazębnego, stanowiącego zagrożenie dla stanu zdrowia zębów. Nacisk spowodowany przez nadmiar zębów zazwyczaj związany jest z bólem szczęki i ogólnym dyskomfortem; w niektórych przypadkach dochodzi nawet do szczękościsku. Najczęściej specjaliści mają do czynienia z jednym zębem, jednak zdarzają się przypadki, w których jest ich więcej. W wyniku hiperdoncji mogą rozwinąć się różnego rodzaju powikłania, do których zalicza się diastemę, resorpcję korzeni, powstawanie torbieli zębopochodnych czy zapalenie dziąseł. Jak poradzić sobie z tym problemem?
Leczenie hiperdoncji w gabinecie dentystycznym. Co warto wiedzieć?
Leczenie hiperdoncji rozpoczyna się od wykonania zdjęć radiologicznych, które pozwalają lekarzowi dokładnie zapoznać się z problemem. W przypadku gdy ma on do czynienia z nadprogramową liczbą zębów stałych, najczęściej zarządza ich usunięcie – taka decyzja podejmowana jest na podstawie stanu rozwinięcia korzeni sąsiednich zębów, a także wieku pacjenta. Ekstrakcja zawsze przebiega z użyciem specjalistycznych narzędzi, takich jak kleszcze, dźwignie czy sterylne materiały jednorazowe. Można je znaleźć między innymi na stronie firmy LUBDENT: lubdent.com.pl. Nierzadko usuwanie zębów w przypadku pacjenta z hiperdoncją wymaga interwencji chirurga stomatologicznego. I chociaż zabieg jest trudniejszy niż dokonanie standardowej ekstrakcji, dzięki odpowiednim narzędziom dzisiejsi specjaliści są w stanie sprostać nawet wysoce skomplikowanym zadaniom.


















Napisz komentarz
Komentarze