Około godziny 3:15 – zaledwie 100 metrów od miejsca, gdzie kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem trawiącym halę magazynową – ktoś celowo podpalił porzucony samochód osobowy marki Opel Kadett.
– Zdarzenie nie było bezpośrednio związane z działaniami gaśniczymi przy hali, ale doszło do niego tuż obok, za betonowym ogrodzeniem przy wejściu do lasu – informuje mł. bryg. Piotr Krok, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu. – Pojazd był ustawiony w kierunku drzew, nie było w pobliżu żadnych osób postronnych. Wskazania jednoznacznie sugerują podpalenie – dodaje.
Ogień objął tylną część pojazdu – płomienie pojawiły się w rejonie bagażnika. Jak ustalili strażacy, pod autem ktoś rozłożył łatwopalne materiały – m.in. deski i ubrania – by ułatwić rozprzestrzenienie się ognia.
Dzięki szybkiej reakcji służb, pożar udało się szybko opanować – akcję zakończono o godzinie 3:40.
Sprawą zajmuje się teraz policja. Funkcjonariusze badają, czy oba zdarzenia – pożar hali i podpalenie auta – mogą mieć ze sobą związek.



















Napisz komentarz
Komentarze