Informacja pojawiła się 3 sierpnia, przed godziną 10:00.
– Witam, jadąc dziś pociągiem na trasie Głogówek – Kędzierzyn-Koźle (dokładnie około 10 minut od Kędzierzyna-Koźla), widziałam przez okno przywiązanego do drzewa psa. Drzewo znajdowało się bardzo blisko torów. Pies był duży, koloru blond, i – z tego co widziałam – był na niebieskiej smyczy. Był również przemoknięty, więc możliwe, że przebywa tam już od jakiegoś czasu. Czy ktoś coś wie? Spróbuję jeszcze znaleźć dokładniejszą lokalizację, ale będzie to trudne, bo nie jestem stąd. Dziękuję z góry za każdą informację – niestety nie mogłam pomóc, będąc w pociągu – napisała Amelia Grolik.
Pod postem szybko pojawiła się lawina komentarzy zaniepokojonych internautów, którzy zaczęli się organizować.
- Zaczynamy poszukiwania z powietrza – poinformował Szymon Szajda, który do akcji zaangażował drona.
W poszukiwania włączyła się również policja.
– W związku ze zgłoszeniem, które wpłynęło do naszej jednostki, dotyczącym przywiązanego i pozostawionego bez opieki psa w rejonie torowiska, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu wspólnie ze Strażą Ochrony Kolei podjęli natychmiastowe działania. Przeszukano dokładnie trasę wzdłuż torów – od Koźla (Żabieniec) aż do granicy powiatu, w rejonie miejscowości Twardawa – z obu stron torowiska. Pomimo szczegółowych poszukiwań, nie ujawniono żadnego zwierzęcia wymagającego pomocy. Rozumiemy, że takie zgłoszenia budzą niepokój wśród mieszkańców – dziękujemy za czujność i troskę o los zwierząt. Zapewniamy, że nasi funkcjonariusze oraz przedstawiciele Straży Ochrony Kolei dołożyli wszelkich starań, by dokładnie zweryfikować to zgłoszenie – poinformowała w internetowym wpisie Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

















Napisz komentarz
Komentarze