Pismo poparło ponad 60 mieszkańców, a jego treść, którą niżej publikujemy, trafiła również do lokalnych i wojewódzkich instytucji 4 sierpnia.
My, niżej podpisani mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla, jesteśmy zaniepokojeni brakiem jakiejkolwiek reakcji właścicieli strzelnicy LOK SPARTA, zlokalizowanej przy ulicy Szkolnej w Kędzierzynie-Koźlu, na rozwiązanie narastającego problemu, jakim jest hałas generowany przez funkcjonowanie strzelnicy.
Apelujemy do Pani Prezydent oraz do władz Kędzierzyna-Koźla o podjęcie skutecznych działań, które w znaczący sposób wpłyną na znaczące zmniejszenie uciążliwości funkcjonowania strzelnicy poprzez zmniejszenie narastającego hałasu, z jakim musimy się borykać.
Strzelnica usytuowana jest w niedalekiej odległości od centrum miasta, w pobliżu drogi wodnej – Kanału Gliwickiego (uczęszczanej zarówno przez statki, jak i kajakarzy). W linii prostej strzelnica znajduje się ok. 100–120 metrów od zabudowy mieszkaniowej, budynków wielorodzinnych osiedla przy m.in. ul. Władysława Reymonta. W zależności od warunków atmosferycznych uciążliwy hałas męczy również mieszkańców sąsiadujących osiedli.
Mieszkańcy podczas pobytu we własnym domu są nieustannie narażeni na odgłosy hukowe strzałów z broni palnej, co jest nie tylko męczące, ale także ogromnie stresujące – w kontekście aktualnej sytuacji politycznej, w tym działań wojennych na Ukrainie, konfliktu zbrojnego w Iranie, bombardowań w Strefie Gazy. Notoryjnie wiadomym jest, że wszyscy jesteśmy obecnie przesyceni napływającymi zewsząd informacjami o zagrożeniu wojną, co samo w sobie jest bardzo stresujące, a dokładając do tego fakt, że jesteśmy przy tym narażeni na ciągły hałas w postaci wystrzałów z broni, łatwo sobie wyobrazić, że mieszkańcy są poddawani nadmiernym stresom.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że strzelnica prowadzi intensywną działalność, zwłaszcza w weekendy – niejednokrotnie od wczesnych godzin porannych – co praktycznie uniemożliwia jakikolwiek wypoczynek w miejscu zamieszkania. Bezpośrednio po zawodach strzeleckich w okolicy znajdujemy martwe ptaki, które nie wytrzymują stresu związanego z intensywnym hałasem. Stres nie omija również zwierząt domowych.
Obowiązkiem właściciela jest taka eksploatacja strzelnicy, aby jej uciążliwości nie wykraczały poza granice terenu, do którego posiada tytuł władania. Jednak obiekt jest użytkowany w sposób sprzeczny z normami współżycia społecznego poprzez stwarzanie uciążliwości dla osób i zwierząt – poprzez wywoływanie hałasu impulsowego podczas wystrzałów z broni palnej. Wiele osób skarży się na hałas i generowany w ten sposób nieustanny stres.
Strzelnica generuje także zagrożenie dla bezpieczeństwa:
- dla dzieci – w postaci ryzyka rykoszetu,
- dla użytkowników drogi wodnej, korzystających z pobliskiego kanału – oddalonego od strzelnicy 20 metrów w obie strony,
oraz dla pieszych – droga z chodnikiem oddalona jest od strzelnicy o 93 metry w linii prostej.
Przez ostatnie lata problem narastał – w szczególności w ostatnich latach, kiedy strzelnica znacznie zintensyfikowała działalność, a w kwestii zabezpieczeń immisji nic się nie zmieniło. Właściciel strzelnicy wydaje się być zaskoczony tematem hałasu, a władze miasta nie podjęły w ostatnich latach żadnych działań zmierzających do nakłonienia właściciela strzelnicy do ograniczenia hałasu.
Dopuszczalny poziom emisji hałasu w środowisku regulują normy prawa administracyjnego – np. w przypadku hałasu są to przepisy rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 29 lipca 2004 roku (Dz.U. Nr 178, poz. 1841), zabraniające hałasu powyżej 55 dB. Tymczasem wystrzał z broni krótkiej (pistolet, rewolwer) bez tłumika osiąga średnio 140–160 dB, strzelba kalibru 12 mm – 165 dB, a rewolwer 357 Magnum – 164 dB.
Hałas impulsowy wytwarzany podczas strzałów z broni palnej charakteryzuje się znacznie większymi wartościami szczytowego poziomu dźwięku. W zależności od rodzaju broni, wystrzałom towarzyszą impulsy o poziomie 160–177 dB lub nawet wyższym.
Mamy również obawy przed przedostawaniem się ołowiu do kanału i wód gruntowych, gdyż strzelnica otoczona jest z trzech stron wodami kanału, a w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 4 kwietnia 2000 r. w sprawie wymagań w zakresie ochrony środowiska dotyczących budowy i użytkowania strzelnic możemy wyczytać, że strzelnic otwartych nie lokalizuje się na obszarach, na których głębokość zwierciadła wód gruntowych wynosi mniej niż 1 m.
Jako mieszkańcy oczekujemy od władz miasta podjęcia skutecznych działań, które spowodują znaczące zmniejszenie hałasu, a co za tym idzie – ilości stresu, bólu głowy, ogólnego poczucia zagrożenia. Strzelnica położona jest w rekreacyjnej części miasta – nie tylko obok osiedli mieszkaniowych, ale także obok ścieżek spacerowych, placu zabaw, wybudowanych z podatków mieszkańców, którzy nie mogą korzystać z dobrodziejstwa przyrody i infrastruktury z uwagi na hałas, jaki spotyka ich w tym miejscu. W wyżej wymienionym rozporządzeniu czytamy, że: „Strzelnice są lokalizowane w sposób zapewniający ochronę środowiska przed hałasem.”
Prosimy o podjęcie odpowiednich, skutecznych działań wobec podmiotu odpowiadającego za funkcjonowanie strzelnicy, tak aby ograniczony został negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców. Oczekujemy przede wszystkim:
- znaczącego ograniczenia funkcjonowania strzelnicy w dni wolne od pracy,
- oraz wprowadzenia przez właściciela strzelnicy rozwiązań, które wpłyną na skuteczne ograniczenie emisji hałasu.
A jeśli nie ma możliwości ograniczenia hałasu oraz ryzyk wspomnianych powyżej, prosimy o zamienienie strzelnicy np. na port dla kajaków i umożliwienie LOK przeniesienia swojego hobby w inne miejsce, które nie będzie uciążliwością dla mieszkańców.
To już kolejny w tym roku protest mieszkańców związany z działalnością strzelnic w naszym mieście. W czerwcu pisaliśmy o interpelacji w sprawie kozielskiej strzelnicy, złożonej do władz miasta przez radną Agatę Blachucik.

















Napisz komentarz
Komentarze