Jeszcze w 2008 roku grupa archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego pod przewodnictwem dr Mirosława Furmanka odkryła też ufortyfikowania wielokulturowej osady sprzed 7000 lat. Odkopano dwa rowy, które wyznaczały granicę i strzegły osady przed wrogami. Są to najstarsze elementy fortyfikacyjne, jakie odkryto dotychczas na ziemiach polskich.
Wykopaliskom archeologicznym, które aktualnie prowadzone są w Dzielnicy przyglądnął się Sławomir Wilkowski z kanału historycznego Bunker King.
Muszę przyznać, że mimo uczestnictwa w wielu różnych odkryciach, wykopaliskach i badaniach sądziłem że wycieczka do Dzielnicy będzie po prostu jedną z wielu takich i że raczej nic mnie nie zaskoczy. Jednak bardzo się zdziwiłem bo tym razem było inaczej. Tak naprawdę wszystko było inaczej – tłumaczy twórca Bunker Kinga.
Ta „inność” zaczęła się od studentów którzy wylądowali na kilkutygodniowych praktykach pod opieką znanego w Polsce i Europie archeologa prowadzącego badania w tym miejscu czyli Mirosława Furmanka.
Czekając na pana Mirosława, który udał się do marketu budowlanego na zakupy potrzebnych do prac wykopaliskowych rzeczy, miałem okazję przez dwie godziny porozmawiać ze studentami i studentkami archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, którzy okazali się ludźmi pełnymi pasji i wiedzy historycznej. Muszę przyznać, że dawno nie miałem okazji porozmawiać z ludźmi w wieku dwudziestu kilku lat tak zainteresowanymi tym co robią – relacjonuje Sławomir Wilkowski.
Później było jeszcze lepiej i ciekawiej, bo wrócił ich szef czyli archeolog Mirosław Furmanek, w którego towarzystwie nasz rozmówca spędził wiele godzin przy wykopaliskach.
Nieczęsto można spotkać tak cierpliwych naukowców jak pan Mirosław, który zarówno mi jak i innym ludziom, którzy odwiedzali na przestrzeni wielu godzin miejsce wykopalisk, tłumaczył zawiłe niuanse osadnictwa na tym terenie – dodaje nasz rozmówca.
Wielką wiedzą, skromnością i cierpliwością wykazał się pokazując i objaśniając artefakty sprzed tysięcy lat, zarówno mieszkańcom Dzielnicy, jak i tym przyjezdnym mówiącym w językach niemieckim i angielskim. Cała ta sytuacja była odmienna od tych które zdarzają się zazwyczaj podczas takich wykopalisk.
Uwierzcie mi, że raczej nie dopuszcza się ludzi do takiego stanowiska, a tym bardziej nie tłumaczy i nie opowiada takich historii jak zdarzyło nam się usłyszeć. A było co usłyszeć. Usłyszeliśmy o ludach różnych kultur, które zamieszkiwały te ziemie. Z zapartym tchem słuchaliśmy o broni jakiej używali ludzie, którzy zamieszkiwali ten ciekawy cypel na przestrzeni tysiącleci oraz o konfliktach i potyczkach z epoki kamienia i brązu. Udało nam się również zobaczyć ceramikę kuchenną i gospodarczą której używali oraz wyposażenie grobów sprzed ponad czterech tysięcy lat, które właśnie były eksplorowane – kontynuuje Sławomir Wilkowski.
Pan Mirosław dokładnie opowiadał o każdym szczególe który znajdował się w grobach.
Słuchaliśmy także o tym jak na przestrzeni tysiącleci zmieniał się klimat i jaki to miało wpływ na życie ludzi. Najbardziej zainteresowały mnie hipotezy na temat możliwego współżycia i współistnienia półdzikich łowców-zbieraczy, którzy tysiące lat temu zamieszkiwali ziemie po prawej stronie Odry z ludami lepiej zorganizowanymi, tymi bardziej cywilizowanymi, mieszkającymi po lewej stronie Odry na terenach gdzie występują lepsze jakościowo gleby, czyli między innymi na terenie Dzielnicy. Na koniec, późnym wieczorem, udało mi się nagrać długi wywiad z panem Mirosławem, który aktualnie czeka na poskładanie i zapewne niedługo go usłyszycie. Usłyszycie, bo będzie to materiał radiowy. Jest jedno „niestety”. Podczas tych badań natrafiono na wyjątkowe znaleziska. Jednak zobowiązano mnie do zachowania tajemnicy, więc co takiego wyjątkowego i cennego znaleziono, dowiecie się zapewne w najbliższym czasie po badaniach i dokładnej identyfikacji tych bardzo rzadkich „przedmiotów” - kończy Sławomir Wilkowski.




















































Napisz komentarz
Komentarze