Uczestnicy spotkali się przy lokalu Hula Gula, gdzie otrzymali worki na śmieci i ruszyli w teren. Sprzątanie objęło również lustro wody - akcję przeprowadzono z łodzi i kajaków.
Nie zabrakło niespodzianek: wśród zwykłych odpadów znaleziono telewizory, dywany, opony, a nawet miski klozetowe. To pokazuje, że przyroda może być miejscem wypoczynku, ale niestety nie wszyscy o tym pamiętają.
Po zakończonym sprzątaniu wolontariusze mogli odpocząć przy ognisku i upiec kiełbaski.
Dębowa to wizytówka regionu i wspólna dbałość o nią to obowiązek każdego mieszkańca. Akcja pokazała, że sprzątanie nie musi być nudne - może być okazją do edukacji, integracji i dobrej zabawy. Bo jeśli udało się pozbyć niejednego telewizora i miski klozetowej, to chyba żadna butelka czy puszka nie będzie straszna.



























Napisz komentarz
Komentarze