piątek, 5 grudnia 2025 09:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Adam nie wahał się ani sekundy. Wiedza z programu "Pierwszy ratownik" okazała się bezcenna

Nie każdy bohater nosi mundur na co dzień. Czasem to ktoś, kto po prostu znajduje się w odpowiednim miejscu i potrafi podjąć właściwe decyzje w ułamku sekundy. Tak było w przypadku Adama Wielgana - druha ratownika z OSP Gościęcin, który dzięki wiedzy zdobytej w programie "Pierwszy ratownik" uratował życie nieznajomemu mężczyźnie.
Adam nie wahał się ani sekundy. Wiedza z programu "Pierwszy ratownik" okazała się bezcenna

Źródło: archiwum prywatne Adama Wielgana, Pierwszy Ratownik/Facebook

Siedemnastego września na terenie przemysłowym w Blachowni doszło do dramatycznej sytuacji. Mężczyzna stracił przytomność i dusił się własnymi wymiocinami. Gdy inni świadkowie nie wiedzieli, co robić, druh Adam Wielgan z OSP Gościęcin zachował zimną krew i dzięki wiedzy zdobytej w programie "Pierwszy ratownik" uratował mu życie. Jego postawa pokazuje, jak ogromne znaczenie ma szkolenie i przygotowanie do działania w kryzysowych sytuacjach.

Do zdarzenia doszło pomiędzy zakładami Kapadora i Magna. Adam Wielgan szedł do znajomego, gdy zauważył mężczyznę, który chwilę wcześniej zapalał papierosa.

- Idąc szybkim truchtem, bo kolega już na mnie czekał, zauważyłem, że ten mężczyzna od papierosa leży na ziemi. Podbiegłem, a wraz ze mną jeden z pracowników Magny - relacjonuje Adam.

Na miejscu panowała atmosfera zaskoczenia i chaosu. Niektórzy świadkowie odruchowo próbowali pomóc, inni stali w osłupieniu, nie wiedząc, jak zareagować.

- Od razu udrożniłem poszkodowanemu usta i ułożyłem go w pozycji bezpiecznej, nawet odpinając pasek od spodni. Jeden z mężczyzn przyniósł małą apteczkę, inny krzyczał do zgromadzonych, żeby się rozejść, bo to nie widowisko. Adrenalina była ogromna, ale liczyło się jedno: ratowanie życia - dodaje rozmówca.

Poszkodowany miał drgawki i tracił przytomność. Adam zastosował uderzenia między łopatki i chwyt Heimlicha, a jednocześnie zadbał, aby ktoś wezwał pomoc. Dzięki jego działaniom mężczyzna odzyskał oddech, a gdy przybył zespół ratownictwa medycznego, wrócił do pełnej przytomności.

Instynkt ratownika

Choć sytuacja była ekstremalna, Adam Wielgan nie miał wątpliwości, jak postąpić.

- Nie było to dla mnie nic trudnego. Jestem ratownikiem kwalifikowanej pierwszej pomocy w OSP Gościęcin, prężnie działającej jednostce, która ma wykwalifikowanych ratowników niebojących się podejść do wyzwania. Wszystko zrobiłem zgodnie ze szkoleniem i daną sytuacją. Najważniejsze było szybkie działanie - tłumaczy.

Jak podkreśla, kluczowe były szkolenia w ramach programu "Pierwszy ratownik", do którego dołączył 30 marca br. i obecnie pełni funkcję koordynatora na powiaty kędzierzyńsko-kozielski i głubczycki.

- Wiedzę, którą zdobyłem na szkoleniu, wciąż powtarzam i doskonalę. Ratownictwo to nieustanna nauka - jak dla lekarzy czy medyków. Każdy z nas musi być gotowy w każdej chwili - podkreśla Adam.

Najważniejszym momentem dla niego była chwila, gdy poszkodowany odzyskał oddech i samodzielnie oddychał.

- To był przełom, wtedy wiedziałem, że moje działania przyniosły skutek - dodaje.

Uratowanie życia nieznajomemu to dla niego wydarzenie niezwykle osobiste.

- Jestem strażakiem, uczestniczyłem w wielu wypadkach, także śmiertelnych. Staramy się o tym nie myśleć, nie kumulować tego w głowie, ale takie doświadczenia zostają. Wybrałem drogę, którą chcę iść. Czasami jest ciężko, ale wierzę, że każdy strażak - czy w OSP, PSP, czy ratownik medyczny - to bohater. My wszyscy mamy tę chęć, by ratować ludzkie życie - podkreśla.

To nie pierwszy raz, gdy uratował drugą osobę. Dwa lata temu pomógł starszemu mężczyźnie z demencją, który zaprószył ogień w swojej kuchni. Innym razem ta sama osoba dwukrotnie dokonała rozszczelnienia butli gazowej.

- Wtedy zrozumiałem, że muszę działać w tym kierunku. Nawet zwykła osoba może uratować komuś życie - dodaje.

Głos koordynatora

O bohaterstwie druha Adama mówi również Dawid Rossa, prezes OSP Stare Koźle i koordynator programu "Pierwszy ratownik" w województwie opolskim.

- Postawa godna naśladowania. Adam stanął na wysokości zadania w chwili, gdy liczyły się sekundy. Program "Pierwszy ratownik" ma na celu uzupełnienie tak zwanego łańcucha przeżycia. Chodzi o to, aby w sytuacjach zagrożenia życia w pobliżu zawsze znalazł się ktoś, kto wie, jak udzielić pierwszej pomocy, i zrobi to do czasu przyjazdu karetki. Dzięki takim osobom szanse na przeżycie rosną wielokrotnie - tłumaczy Rossa.

Dodaje, że szkolenia są kompleksowe. Trwają dwa dni i obejmują m.in. resuscytację krążeniowo-oddechową, urazy, stany nagłe, dział pediatryczny czy bezpieczeństwo własne. Uczestnicy uzyskują certyfikaty i praktyczne umiejętności, które naprawdę ratują życie.

Dawid Rossa zwraca też uwagę na rosnące zainteresowanie pierwszą pomocą. - Już od najmłodszych lat dzieci uczą się, jak ratować życie. To procentuje. Strażacy ochotnicy nie tylko gaszą pożary - coraz częściej to właśnie oni są pierwsi przy osobach w stanie zagrożenia życia. Dlatego muszą iść z duchem czasu i rozwijać swoje kompetencje - podkreśla.

"Pierwszy ratownik" to nie tylko kursy i certyfikaty, ale realna sieć ludzi gotowych do działania. Wkrótce program zostanie rozszerzony o specjalną aplikację, która ma być zintegrowana z numerem alarmowym, co pozwoli jeszcze szybciej kierować przeszkolone osoby do potrzebujących.

Druh Adam Wielgan jest żywym dowodem na to, że szkolenie i determinacja mogą uratować życie. - Cieszę się, że poszkodowany żyje. Dziękuję wszystkim, którzy wtedy pomagali, nawet jeśli tylko trzymali parasol, bo padało - każdy miał swój wkład - podsumowuje.

Szkolenie ochotników

Jego historia to przypomnienie, że bohaterstwo rodzi się z odwagi, wiedzy i chęci niesienia pomocy. A każdy z nas - jeśli tylko zechce - może zostać pierwszym ratownikiem. Program ten to ogólnopolska inicjatywa Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, której celem jest skrócenie czasu udzielenia pomocy w nagłych zdarzeniach. Inicjatywa pokazuje, że każdy z nas może stać się ogniwem ratującym życie w swojej okolicy, a polega na przeszkoleniu ochotników i obywateli w zakresie pierwszej pomocy, wyposażeniu ich w praktyczne umiejętności oraz w narzędzia, w tym aplikację mobilną, która natychmiast powiadamia o wypadku osoby znajdujące się najbliżej poszkodowanego. Dzięki temu reakcja na zagrożenie może być niemal natychmiastowa, zanim dotrze profesjonalna pomoc medyczna.

Uczestnicy programu uczą się m.in. udrażniania dróg oddechowych, wykonywania resuscytacji krążeniowo-oddechowej, użycia defibrylatorów AED i podstawowych zasad bezpieczeństwa własnego, a jednocześnie stają się częścią lokalnej sieci wsparcia, w której każdy jest gotowy pomóc.

Program kładzie duży nacisk na praktyczne ćwiczenia, integrację społeczności i budowanie świadomości, że szybkie działanie może uratować życie nawet w codziennych, niepozornych sytuacjach. To właśnie dzięki takim inicjatywom wiedza o pierwszej pomocy przestaje być abstrakcyjna i staje się realnym narzędziem bezpieczeństwa dla wszystkich.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pawełek 05.10.2025 21:14
Super

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Pan Maruda, niszczyciel dobrej zabawyTreść komentarza: Czekamy na opinię eksperta, Koźlanina. Co Pan sądzi o tej inwestycji?Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:57Źródło komentarza: Zmiany na placu zabaw przy ul. Filtrowej. Maluchy mogą już testować nowe urządzeniaAutor komentarza: J GTreść komentarza: Być dentysta to złoty interes chyba ceny usług dentystycznych są przeszacowane i to gruboData dodania komentarza: 5.12.2025, 08:41Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: LutekTreść komentarza: Wszystko się zmienia, a jednak nic się nie zmienia. Jak po 17:00 na ulicach było pusto, tak jest nadal. Co z tym miastem jest nie tak?Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:23Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: ArekTreść komentarza: Zacznijmy od tego że to ma na celu pokazać osoba które interesują się mundurem co to jest i przy okazji dobrze się bawić. Przynajmniej ja tak rozumiem, a że tobie coś się odkleiło i komentujesz to jakimś fermentem to gratulację. Farmazon roku!!!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:14Źródło komentarza: Jednostka Strzelecka 3064 w Kędzierzynie-Koźlu działa. Komenda Główna rozwiewa wątpliwościAutor komentarza: LulekTreść komentarza: Kiedys miasto banków teraz klinik . Jakas miazgaData dodania komentarza: 4.12.2025, 19:25Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: JasnowidzTreść komentarza: Słuszna i uzasadniona decyzja. Może dzięki tym urządzeniom znikną czarne pasy na jezdni - ślady gwałtownego hamowania tuż przed przejściem dla pieszych przy ul. Dunikowskiego. O zgrozo - większość śladów należy do ciężarówek. Czy rozsądek w głowach " mistrzów kierowcy " weźmie górę...?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 17:11Źródło komentarza: Uśmiech za przepisową jazdę. Trzy nowe mierniki prędkości w mieście
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna