Gdy artysta pojawił się na scenie, od razu złapał kontakt z widownią. Nie było wielkiej pompy - raczej lekki ton i sporo humoru. Krzysztof Wierzchowski przeplatał utwory wokalne z anegdotami i żartami. Nie silił się na powagę, ale też nie przesadzał z kabaretem. Tematyka i forma utworów muzycznych były dostosowane do zainteresowań oraz oczekiwań publiczności. Widzowie z dużym entuzjazmem reagowali na program artystyczny przygotowany przez profesjonalnego tenora i artystę.
Dobór repertuaru sprzyjał wspólnej zabawie, łącząc różne pokolenia. Artysta sięgnął po utwory Jana Kiepury oraz innych znanych twórców, wprowadzając także elementy śląskie. Nie zabrakło odniesień do śląskich familoków, szczególnie w utworze "Tenor z familoków", który został napisany przez Zbigniewa Stryja - aktora teatralnego i wieloletniego dyrektora Teatru Nowego w Zabrzu. Publiczność reagowała żywo - śmiech, brawa, czasem komentarze z sali. Całość miała charakter spotkania, a nie typowego koncertu. Po koncercie uczestników zaproszono na wspólny poczęstunek. Wydarzenie zorganizowano z okazji Europejskiego Dnia Seniora.

























Napisz komentarz
Komentarze