piątek, 5 grudnia 2025 06:34
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wielka chemia uczyniła z wioski miasto. Do Kędzierzyna przyjeżdżali za pracą z całej Polski

Kędzierzyn przemysłem stoi. Młodzi ludzie, którzy kilkadziesiąt lat temu przyjechali do fabryk w Azotach i Blachowni z całej Polski, dali impuls do rozwoju miejscowości. A były ich tysiące. Zakłady oferowały pracę. Potrzeba było więc mieszkań, opieki zdrowotnej i szkolnictwa. To wszystko dały młodemu miastu i jego nowym mieszkańcom kombinaty chemiczne.
Wielka chemia uczyniła z wioski miasto. Do Kędzierzyna przyjeżdżali za pracą z całej Polski
Budowa instalacji w zakładach azotowych

Źródło: Archiwum NGL

Bez chemii nie byłoby takiego Kędzierzyna, jaki dziś znamy. Możemy się o tym przekonać na każdym kroku nawet dziś. Mieszkamy w blokach Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik” lub na ulicy Chemików. Filmy oglądamy w kinie „Chemik”. W Domu Kultury „Chemik” dzieci i dorośli korzystają z szerokiej oferty kulturalno-artystycznej. Były festyny i turnieje sportowe chemików. Fani sportu kibicują drużynom Chemika. Jak to wszystko powstało? Decyzję o budowie fabryki nawozów azotowych w Kędzierzynie podjęło w lutym 1948 roku Zjednoczenie Przemysłu Nawozów Sztucznych. Dwa lata później, na gruzach niemieckiej fabryki w Blachowni Śląskiej, powstały zakłady koksochemiczne (od 1966 roku Zakłady Chemiczne „Blachownia”), a plan sześcioletni zakładał powstanie nowych instalacji. W 1953 roku zapadła decyzja o budowie elektrowni „Blachownia”.

Baraki, w których mieszkali junacy budujący zakłady

Kadrę techniczną nowych zakładów stanowili przeważnie specjaliści z Tarnowa, Oświęcimia i Górnego Śląska. Szeregowi pracownicy wywodzili się w głównej mierze z okolicznych wsi. Ponieważ było ich za mało, akcję rekrutacyjną prowadzono w odległych rejonach kraju. Ludziom trzeba było zapewnić odpowiednie warunki pobytu. W pierwszej kolejności zasiedlono poniemieckie domostwa i kamienice w Kędzierzynie, Blachowni, Koźlu i sąsiednich wsiach. W okolicy odbudowywanych zakładów najszybciej powstały trzy hotele robotnicze, żłobek, przedszkole, Dom Młodego Robotnika, stołówki zakładowe. Stale rosnąca liczba mieszkańców Kędzierzyna potrzebowała nowych mieszkań. Na początku lat 50. ubiegłego wieku wybudowano w Kędzierzynie osiedle im. Mariana Buczka, bloki na Pogorzelcu, a także nowe osiedle w Azotach oraz Korzonku (dziś w gminie Bierawa). Do końca 1957 roku oddano 850 nowych mieszkań. Dzięki dynamicznemu rozwojowi przemysłu chemicznego Kędzierzyn w 1951 roku otrzymał prawa miejskie. Liczba mieszkańców wciąż rosła. W 1950 roku miejscowość liczyła prawie 10 tysięcy osób, dziesięć lat później 20 tysięcy, a po dziesięciu kolejnych już 33 tysiące. Na początku lat 70. w Zakładach Azotowych „Kędzierzyn” pracowało blisko 7,5 tysiąca osób, a w Zakładach Chemicznych „Blachownia” - 4,3 tysiąca. W 1975 roku, gdy powstała aglomeracja Kędzierzyn-Koźle, w przemyśle zatrudniano blisko 18 tysięcy osób. Miejsc pracy było więcej niż chętnych.

Budowa biurowca i bloku kolejowego

Nie wszyscy robotnicy przeprowadzili się do Kędzierzyna – nowych mieszkań nie starczyło dla wszystkich. Trzeba było zorganizować transport do pracy. W latach 50. tylko do zakładów azotowych dojeżdżało blisko pięć tysięcy osób. Najwięcej korzystało z kolei. Ponad 1500 osób dziennie docierało z Kędzierzyna, blisko 350 z Koźla i prawie 300 z Dziergowic. Autobusy zakładowe zabierały pracowników z kilkudziesięciu okolicznych miejscowości. Najwięcej ze Sławięcic (380), Starego Koźla (170), Brzeziec (160), Bierawy (150) i Lubieszowa (130). Wykwalifikowanych pracowników wciąż brakowało. Trzeba ich było szukać w powiatach: raciborskim, gliwickim, prudnickim czy krapkowickim. Stamtąd do pracy w Kędzierzynie i Blachowni dojeżdżało blisko 1500 osób, między innymi 185 z Kuźni Raciborskiej, 145 z Nędzy, 120 z Raciborza, 90 z Gliwic, 80 ze Zdzieszowic. Pracownicy dojeżdżali nawet z Katowic, Zabrza, Chorzowa czy Rybnika. Władza ludowa szybko zdała sobie sprawę, że budownictwo mieszkaniowe jest priorytetem na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Bez mieszkań trudno było myśleć o ściągnięciu ludzi do pracy. Z drugiej strony zarówno zakłady azotowe, jak i koksochemiczne, będące cały czas w rozbudowie, nie były w stanie z własnych środków zaspokoić potrzeb lokatorskich swoich pracowników. Żeby to zmienić i przyspieszyć powstawanie nowych mieszkań, w 1959 roku podjęto decyzję o powołaniu Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik” przy Zakładach Azotowych „Kędzierzyn”. Do 1970 roku spółdzielnia wybudowała 1629 mieszkań, z których 754 przekazano pracownikom Azotów.

Budowę Domu Kultury „Chemik” sfinansowały zakłady azotowe

Spółdzielnia prowadziła też działalność społeczną i kulturalną. Działały osiedlowe domy kultury, świetlice, kluby dla dzieci i dorosłych, w których prowadzono różne zajęcia, organizowano imprezy okolicznościowe, spotkania i prelekcje. Działały w nich szczepy Związku Harcerstwa Polskiego czy oddziały Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. Duży nacisk w obu fabrykach kładziono na opiekę medyczną, a także relaks i wypoczynek. Utworzono przyzakładowe ośrodki zdrowia, które śmiało można nazwać małymi szpitalami. Zakład Leczniczo-Zapobiegawczy przy ZA „Kędzierzyn” w latach 60. zatrudniał ponad 60 osób, w tym lekarzy: internistów, stomatologów, okulistów, chirurgów, laryngologów, ginekologów, a nawet neurologa. Gabinety były dobrze wyposażone i gotowe do udzielenia niezbędnej pomocy, z ratowaniem życia włącznie. Czas wolny miały zagospodarować sekcje działające w domach kultury, kluby sportowe i liczne zespoły. Pierwsza świetlica zakładowa powstała w Azotach już w 1950 roku. Działał też klub fabryczny z zespołem, gdzie odbywały się potańcówki. Na początku lat 50. wybudowano hotel „Centralny” z salą kinowo-teatralną. Można tam było oglądać filmy, spektakle teatralne czy posłuchać koncertu orkiestry dętej.

Pawilony handlowe przy ul. Wojska Polskiego stoją do dziś, tylko szyldy się zmieniły

W 1962 roku ukończono budowę dużego Zakładowego Domu Kultury „Chemik” przy ówczesnej ul. Karola Świerczewskiego (dziś al. Jana Pawła II). Podlegały mu kluby osiedlowe w Korzonku, Azotach i na os. Zacisze. W „Chemiku”, tak jak i dziś, działały liczne koła zainteresowań (m.in. klub szachowy i brydżowy, koło filatelistyczne, Amatorski Klub Filmowy „Alchemik”) i mnóstwo zespołów (m.in. orkiestra dęta, zespół gitar elektrycznych, grupy wokalne Powsinogi i Tralalinki, zespół ludowy Bierawianie, zespoły muzyczne Dziergowice i Prymat, zespół tańca estradowego, zespół akordeonistów). Organizowano wystawy, przeglądy, koncerty. Tłumy korzystały z wielkiej sali kinowej na ponad 400 osób. W ciągu 30 lat w kinie odbyło się ponad 22 tys. seansów, które obejrzało ponad 2,5 mln widzów. Zakładowy Dom Kultury „Chemik” działał do 1992 roku, kiedy to ZA „Kędzierzyn” przekazały obiekt miastu i powstał Miejski Ośrodek Kultury. Swojego domu kultury, nieco mniejszego niż „Chemik”, ale również z salą kinową, doczekali się pracownicy Zakładów Chemicznych „Blachownia”. Tu również działały liczne sekcje i koła zainteresowań, zespoły muzyczne (m.in. młodzieżowa orkiestra dęta) i klub filmowy. Organizowano koncerty i występy artystyczne. Całe życie kulturalne i towarzyskie tej miejscowości, a później dzielnicy Kędzierzyna-Koźla, toczyło się wokół „Lecha”. Dwa największe zakłady w mieście opiekowały się kilkunastoma placówkami opiekuńczo-wychowawczymi i szkołami w powiecie kozielskim. Zakłady wspierały organizację zawodów sportowych, wycieczek, uroczystości patriotycznych, a także działalność licznych szkolnych zespołów i kółek zainteresowań.

Zawody na kręgielni, która mieściła się w SDK RSM „Chemik”

Priorytet miały oczywiście działania związane z chemią. W celu kształcenia przyszłej kadry powołano szkoły zawodowe i techniczne. Już pod koniec lat 40. w Sławięcicach funkcjonował Młodzieżowy Ośrodek Szkoleniowy, który przejął Centralny Zarząd Przemysłu Chemicznego. W 1952 roku powołano tam technikum chemiczne i szkołę zawodową. W latach 70. placówkę przekształcono w Zespół Szkół Chemicznych. Z kolei w Blachowni w 1964 roku otwarto technikum chemiczne dla pracujących. Dziewięć lat później Zjednoczenie Przemysłu Rafineryjnego i Petrochemicznego zdecydowało o powołaniu przy zakładach w Blachowni Zespołu Szkół Zawodowych z kilkoma liceami, technikami i zawodówkami o profilach: chemicznych, elektrycznych, elektrotechnicznych i elektronicznych. Swoją szkołę miały też ZA „Kędzierzyn”. W 1949 roku założono szkołę przemysłową, która istniała trzy lata. Dziesięć lat później powołano przyzakładową szkołę zawodową, gdzie uczniowie kształcili się w zawodach: ślusarz, tokarz, laborant, chemik. W 1972 roku utworzono Zespół Szkół Zawodowych przy ZA „Kędzierzyn”, gdzie kształcono uczniów w zawodówkach, technikach, liceach i studium policealnym. Większość placówek została wyposażona przez zakłady w Azotach i Blachowni. Uczniowie odbywali praktyki na terenie obu kombinatów. Wielu z nich po zakończeniu nauki podejmowało w nich pracę. Urlopy pracownicy mogli spędzać w zakładowych ośrodkach wypoczynkowych, które działały m.in. w Pokrzywnej, Gródku nad Dunajcem, Wiśle czy Ustce. Dla dzieci organizowano kolonie i obozy w różnych rejonach Polski. W pobliskich Januszkowicach nad jeziorem powstał ośrodek sportów wodnych z małą przystanią, plażą i domkami kempingowymi. Zakłady były sponsorem wielu inicjatyw w mieście. Partycypowały w kosztach budowy osiedli, szkół, placówek kulturalnych i obiektów sportowych. Na przykład w latach 1966-1967 ZA „Kędzierzyn” przekazały na budowę szpitala w Koźlu 6,5 mln zł, a na szkoły i przedszkola - 3,5 mln zł. Z kolei 10 mln zł wsparły spółdzielnię mieszkaniową.

W upalne dni kąpielisko w Azotach było oblegane

Żywą pamiątką po mecenacie zakładów są dziś m.in. osiedla mieszkaniowe, szkoły podstawowe, gimnazjalne i średnie, kryta pływalnia, domy kultury „Lech” i „Chemik”, hala sportowa oraz ośrodek rekreacyjno-sportowy „Azotor”. Sport w Kędzierzynie też nierozerwalnie związany jest z zakładami chemicznymi. Początki klubu Unia, działającego przy ZA „Kędzierzyn”, sięgają 1947 roku. Wówczas to Władysław Będkowski, założyciel KS Bierawianka, przeniósł się do pracy w Azotach i pociągnął za sobą wielu zawodników i działaczy z ościennego klubu. W oparciu o nowo powstające ogromne zakłady zamierzali zorganizować wielosekcyjny klub sportowy. Do pomocy zwerbowano zawodników i działaczy z innych miast. Z Ruchu Chorzów przybyli Antoni Żurek i Rudolf Szeja, z GKS-u Gliwice Jan Pawełek, a z Kolejarza Kędzierzyn Jerzy Guzy. Oczkiem w głowie zarządu stali się piłkarze, choć w klubie zaczęły się też rozwijać inne sekcje (piłka ręczna, siatkówka, tenis stołowy). W 1950 roku sportowcy Unii doczekali się przyzakładowego ośrodka sportowego, w skład którego wchodziło boisko piłkarskie, bieżnia i szatnie. Klub sportowy powstał też przy Zakładach Koksochemicznych w Blachowni. W Hutniku grano najpierw w piłkę nożną. Potem powstała sekcja podnoszenia ciężarów i kolarska. Sukcesy odnosili też tenisiści stołowi, którzy wygrali nawet ligę międzywojewódzką.

Drużyna hokejowa Chemika na nieistniejącym już lodowisku

Hutnika wkrótce przemianowano na Unię. Z kolei w 1968 roku z dwóch Unii, kędzierzyńskiej i blachowniańskiej, utworzono ogromny Międzyzakładowy Klub Sportowy Chemik z kilkunastoma sekcjami. Przez lata sukcesy odnosili tu piłkarze, ciężarowcy, zapaśnicy, pływacy, hokeiści, siatkarze, a największe – lekkoatleci. Zakładom zawdzięczamy istniejącą do dziś krytą pływalnię, hale sportowe w Śródmieściu i Azotach, stadion „Kuźniczka” i ten w Blachowni. W 1994 roku sekcję siatkówki z upadającego Chemika przejął Mostostal Zabrze. Powstał klub (najpierw Mostostal, później Mostostal-Azoty, a od 2007 roku ZAKSA), który odnosił ogromne sukcesy w kraju i za granicą i stał się wizytówką miasta. Kryzys gospodarczy w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej uwidocznił się w drugiej połowie lat 70. i potęgował w kolejnych. Apogeum przypadło na koniec lat 80. Zaangażowanie zakładów w życie miasta znacznie spadło. Kombinaty same walczyły o przetrwanie. Wprowadzenie gospodarki rynkowej w Polsce, po pierwszych wolnych wyborach w 1989 roku, spowodowało, że zakłady pracy musiały skupić się tylko i wyłącznie na produkcji. Sprawy socjalne pracowników zeszły na drugi plan. Zakłady musiały pozbyć się obiektów niezwiązanych bezpośrednio z produkcją, a więc domów kultury, obiektów sportowych, hoteli i mieszkań pracowniczych czy ośrodków wypoczynkowych. Bolesna była redukcja załóg.

Zawsze wielką atrakcją był przyjazd karuzeli

Przedsiębiorstwa, które przetrwały transformację, a następnie okrzepły w nowych warunkach gospodarki rynkowej, a także te, które powstały później, dziś znów są często mecenasami instytucji i działań kulturalnych, społecznych, naukowych czy sportowych w naszym mieście. A bez ich pieniędzy, wpływających do budżetu samorządu, Kędzierzyn-Koźle byłby pewnie tylko szarym miastem upstrzonym dymem z kominów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Walu 24.10.2025 18:47
Nie ma zdjęcia lotniska i linii tramwajowej z tunelem pod Odrą.

Tfuj szyjaciel 24.10.2025 14:55
Chodziłem 3 lata na kurs j. angielskiego w NOT SITPChem za darmo tj. opłacony przez ZAK Kędzierzyn. Po studiach chemicznych w Krakowie, w 1999 roku, nikt mnie nie chciał do pracy w KK. I dobrze. W prywatnych firmach zwiedziłem służbowo pół świata. A w KK, dalej nyndza. O

nhgbf 24.10.2025 08:59
a wspaniałe kolejne klony UW, AWS SLD i PEŁO uczyniły z niego na powrót dziadoland

Antyunijka 23.10.2025 05:08
Za upadek rolnictwa i przemysłu podziękujmy tym, którzy pozwolili na rozpanoszenie się w Polsce zwolenników unijnego "ładu"!! Wielu z nich zależało tylko na tym, żeby bez problemów wyjechać z Polski w ten "lepszy" unijny świat, zamiast tu wziąć się do roboty... Widać to po "ujemnym przyroście naturalnym": więcej ludzi umiera, jak się rodzi! Nie powiem, że to jest smutne. Powiem, że to jest żałosne. A po podpisaniu umów handlowych o żywności z państwami MERCOSUR, już upada i wkrótce całkowicie upadnie polskie rolnictwo! I zaczniemy chorować po zatrutej herbicydami (chwastobójcze), fungicydami (grzybobójcze) i insektycydami (owadobójcze) takimi, których od dawna w europejskim rolnictwie się nie stosuje. Albo zmuszeni przez okoliczności do spożywania skażonej, emigrować gdzie się tylko "da"!! Najsłabsi (dzieci i starsi) zaczną masowo umierać... Uświadomijmy to sobie w końcu!!

Grzegorz 23.10.2025 17:20
Wszyscy doskonale wiemy, że ruskim onucom marzy się druga Białoruś, ale jesteście zbyt durni, by ktoś was brał na poważnie. Co najwyżej moga wam przyklasnąć chłopaczki z Młodzieży Wszechpolskiej, Konfederacji, czy inny tego typu plankton, bo akurat wspólnie niesiecie ten krużganek oświaty.

Koźlanin 24.10.2025 20:57
Nie warto z sekciarzem PełOwskim dyskutować Przecież to sekciarz nabili mu do pustego łba pewną ideologię i tak powtarza bo sam nie jest zdolny do myślenia. Tak do ciebie podpisujący się Grzegorz piję. Dodam że za sekciarzami z PiSu tez nie jesteście obłąkani. I dlatego kraj jest w ruinie.

obserwator z Miasta Możliwości 22.10.2025 19:53
Wielu emerytom łezka kręci się w oku jak widzą swe lata młodości, to było dobrze i znów by tak chcieli jak kiedyś, więc głosują na durniów z PiS, PO, czy Batyra by młodym było xujowo...

koneser benzenu 22.10.2025 16:34
Taka Nowa Huta 2.0 tylko gorsza

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LulekTreść komentarza: Kiedys miasto banków teraz klinik . Jakas miazgaData dodania komentarza: 4.12.2025, 19:25Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: JasnowidzTreść komentarza: Słuszna i uzasadniona decyzja. Może dzięki tym urządzeniom znikną czarne pasy na jezdni - ślady gwałtownego hamowania tuż przed przejściem dla pieszych przy ul. Dunikowskiego. O zgrozo - większość śladów należy do ciężarówek. Czy rozsądek w głowach " mistrzów kierowcy " weźmie górę...?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 17:11Źródło komentarza: Uśmiech za przepisową jazdę. Trzy nowe mierniki prędkości w mieścieAutor komentarza: Ob. SerwatorTreść komentarza: Jedna z klinik stomatologicznych. Normalnie trudno się domyślić jaka.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 16:33Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: dobrodziejTreść komentarza: Piszecie o Świętym Mikołaju, a na zdjęciu Hałabała...Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:59Źródło komentarza: Napisz list do św. Mikołaja. Zapraszamy do udziału w naszej corocznej akcjiAutor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Co znów szukają do przeszkolenia mięsa armatniego by z czasem zostali wysłani i ginęli za banderland ?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:51Źródło komentarza: Jednostka Strzelecka 3064 w Kędzierzynie-Koźlu działa. Komenda Główna rozwiewa wątpliwościAutor komentarza: 66979Treść komentarza: a czemu do Gliwic są tylko 4 pociągi w ciągu doby, a do breslau 20 ?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:04Źródło komentarza: Zmianie ulegną godziny przyjazdów i odjazdów pociągu
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna