Jako że mecz pierwszej kolejki nowego sezonu PlusLigi w Kędzierzynie-Koźlu został przełożony na 29 października, ZAKSA zainaugurowała rozgrywki od wyjazdowego spotkania w Lublinie. I choć to mistrzowie Polski byli zdecydowanym faworytem, goście walczyli jak równy z równym i ulegli przeciwnikowi dopiero po tie-breaku. Świetne spotkanie w kędzierzyńskiej ekipie rozegrał Kamil Rychlicki, który zdobył 27 punktów i atakował z 60-procentową skutecznością.
- Spotkanie w Lublinie, choć przegrane, może napawać optymizmem. To był dobry mecz walki, niestety trochę zabrakło nam do zwycięstwa. Dlatego teraz, lekko podrażnieni, wyjdziemy na pierwszy mecz sezonu w naszej hali, żeby tutaj zdobyć punkty - przyznał atakujący Mateusz Rećko.
Kolejnym rywalem podopiecznych trenera Andrei Gianiego będą aktualni wicemistrzowie Polski. W Zawierciu odeszło dwóch kluczowych graczy – atakujący Karol Butryn i libero Luke Perry. Na ich miejsce sprowadzono jednak reprezentantów Polski: Bartłomieja Bołądzia i Jakuba Popiwczaka. Niewielkie zmiany i stabilny skład mogą być dużym atutem zespołu Michała Winiarskiego, który celuje w medale z najcenniejszego kruszcu. Jednak w pierwszym meczu Aluron zaliczył falstart, gdyż zmierzył się z Projektem Warszawa i przed własną publicznością przegrał niespodziewanie w trzech setach (20:25, 23:25, 19:25). Mateusz Bieniek wraz z kolegami będą chcieli jak najszybciej zmazać tę plamę i z jak najlepszej strony pokazać się w Kędzierzynie-Koźlu.
- Trzeba wyjść na boisko i zagrać jak najlepiej potrafimy, żeby zdobyć punkty, a najlepiej trzy. Przyjeżdża do nas klasowy zespół, więc spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu. Dlatego też będziemy potrzebowali waszego wsparcia, drodzy kibice – apeluje libero Mateusz Czunkiewicz.
Pojedynek ZAKSY z Wartą w hali im. Kazimierza Pietrzyka przy ul. Mostowej już w środę, 29 października, o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.

















Napisz komentarz
Komentarze