To poniemiecka szczelina przeciwlotnicza ale już z polskim, powojennym wyposażeniem znajdująca się na terenie kolei w Kędzierzynie-Koźlu.
Po wejściu do szczeliny przeciwlotniczej i otwarciu stalowych drzwi oczom eksploratorów ukazują się m.in. oryginalne nosze drewniane pochodzące prawdopodobnie z zasobów Wojska Polskiego. Wykonane zostały z drewna i bardzo mocnego płótna. Po złożeniu zajmują niewielką powierzchnię. Wewnątrz szczeliny znajduje się duża ilość bardzo starych skrzyń. Na niektórych skrzyniach widnieją oznaczenia z datami (np. 29 kwietnia 1958 r.) Na innych widnieje 1975 rok.
Można w nich znaleźć m.in. lampy naftowe, apteczki do dziś wypełnione przeterminowanymi medykamentami, latarki, maski przeciwgazowe, które miały na celu zabezpieczyć oczy, drogi oddechowe przed różnymi niebezpiecznymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wirusy czy bakterie, bojowe środki trujące oraz pyły radioaktywne. Kompletna ochrona powstawała w momencie skompletowania z odpowiednim elementem filtrującym.
Na ziemi leżą zwoje drutu oraz stary kanister z napisem USA. Idąc dalej znajdziemy wielkie urządzenie filtrowentylacyjne służące do napowietrzenia schronu. Napędzane ono było korbą, której około 40 obrotów pozwalało uzupełnić powietrze we wszystkich pomieszczeniach. Ujście systemu rur znajduje się pod samym sufitem szczeliny.
W środku znajdują się też mało przyjemne dla oka latryny.
- Muszę przyznać że schron ten był jednym z niewielu w okolicy Kędzierzyna-Koźla, których nie zdołałem przez 5 lat spenetrować. Dopiero kilka tygodni temu udało się tam wejść i zobaczyć ten niesamowity obiekt, a to dzięki mądrym ludziom z kolei. Zapraszam na podróż w czasie – napisał Sławomir Wilkowski z kanału historycznego Bunker King.
Zapraszamy do obejrzenia poniższego filmiku Bunker Kinga.


















Napisz komentarz
Komentarze