Młodzi kibice i zawodnicy, nazywający siebie „chemicznymi braćmi”, wspominają go z ogromnym szacunkiem. W specjalnym pożegnalnym wpisie oddali mu hołd, podkreślając jego talent, charakter i niezwykłą więź z klubem.
– Wychowanek klubu, grający w naszej Akademii od dziecka, opuścił nasz świat w wieku 17 lat – napisali.
W pamięci kibiców wyjątkowe miejsce zajmuje dzień jego debiutu. 10 sierpnia 2024 roku Krzysztof po raz pierwszy wystąpił w pierwszej drużynie w meczu przeciwko zespołowi z Domaszkowic.
– Byliśmy wtedy bardzo ciekawi jego umiejętności, choć już wtedy słyszeliśmy, że ten młody chłopiec jest bardzo zdolnym i ambitnym zawodnikiem – wspominają fanatycy Chemika.
– I nikt się na jego temat nie pomylił – dodają.
Zaledwie dwa miesiące później, 2 października, Krzysztof zdobył swoją debiutancką bramkę. Ten moment zapisał się w historii klubu oraz sercach kibiców.
– Jako 16-latek podbiegł wtedy do naszego sektora i cieszył się nią razem z nami – relacjonują.
To wspomnienie, pełne młodzieńczej radości i sportowej euforii, dziś nabiera szczególnego znaczenia.
Kibice skierowali również słowa wsparcia do rodziny:
– Dla rodziny składamy najszczersze kondolencje od wszystkich fanatyków naszego klubu.
A młodemu zawodnikowi poświęcili poruszający wpis pełen symbolicznego znaczenia:
– Krzysiu, Chemiku z krwi i kości — obiecujemy, że przyjdzie jeszcze czas, kiedy z sektora ‘Niebo’ będziemy głośno Cię dopingować i wspierać. CAŁY CHEMIK ZAWSZE RAZEM.
W oficjalnym komunikacie klub potwierdził śmierć swojego zawodnika:
– Z ogromnym smutkiem i żalem informujemy, że zmarł nasz zawodnik i wychowanek Krzysztof Kardasz. Ta tragiczna wiadomość wstrząsnęła całą społecznością KS Chemik i Akademii Piłkarskiej Chemika. Łączymy się w bólu z rodziną, bliskimi oraz wszystkimi, którzy znali Krzysztofa.
Klub podkreślił, że ze względu na szacunek dla rodziny nie będą podawane szczegóły dotyczące okoliczności śmierci, prosząc jednocześnie o poszanowanie prywatności bliskich w tym wyjątkowo trudnym czasie.
– Krzysztof był ambitnym, pracowitym i lubianym zawodnikiem. Jego odejście pozostawia pustkę, której nie sposób wypełnić.
Zarząd Chemika prosi, by kondolencje kierować za pośrednictwem klubu, aby nie obciążać rodziny w okresie żałoby.
Śmierć Krzysztofa Kardasza to ogromna strata dla całej społeczności Chemika. W sercach kolegów, trenerów i kibiców pozostanie jako utalentowany, skromny i pełen pasji młody sportowiec, który za wcześnie odszedł z boiska i z życia.


















Napisz komentarz
Komentarze