Żywa szopka w Dziergowicach ma już kilkunastoletnią historię i przez lata stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji świątecznych w regionie. Pierwsze edycje były skromne - kilka zwierząt, prosta stajenka i figurki Świętej Rodziny. Z czasem jednak przedsięwzięcie rozrosło się do imponujących rozmiarów.
W połowie minionej dekady szopka przyciągała tłumy - pojawiały się w niej nie tylko tradycyjne owce, kozy czy osły, ale także bardziej egzotyczne zwierzęta, jak alpaki czy wielbłądy. Organizatorzy przygotowywali atrakcje towarzyszące: ręcznie robioną karuzelę, sanie św. Mikołaja, bogatą iluminację świetlną. W 2019 roku w szopce można było zobaczyć ponad 70 zwierząt - była to jedna z największych tego typu realizacji w województwie opolskim.
Pandemia COVID-19 przerwała tę tradycję na dwa lata. W 2020 i 2021 roku musiano zrezygnować z przygotowań. W 2022 roku przypomniano historię szopki w formie wspomnieniowej, a dopiero w 2024 roku udało się ją przywrócić - choć w skromniejszej odsłonie - wtedy ograniczono się do figur Świętej Rodziny i choinki, ale można już było podziwiać osiołki i alpaki.
Mimo skromniejszej formy powrót został przyjęty z entuzjazmem. Dla mieszkańców najważniejsze było to, że szopka znów stanęła w centrum wsi i można było poczuć atmosferę świąt.
Budowa tegorocznej szopki właśnie ruszyła. Organizatorzy zapowiadają, że będzie ona nieco większa niż rok temu - pojawi się więcej elementów scenografii i zwierząt, choć wciąż w ograniczonej liczbie. Nie będzie powrotu do dawnych, spektakularnych edycji, ale całość ma być bardziej rozbudowana niż w 2024 roku.
Budowniczy chcą, by szopka była miejscem spotkania i refleksji, a nie tylko atrakcją turystyczną. Dlatego stawiają na klimat, który pozwoli poczuć prawdziwego ducha świąt.
Dla społeczności Dziergowic szopka to coś więcej niż dekoracja. To symbol wspólnoty, tradycji i świątecznej radości. Rodziny przychodzą tu razem, dzieci mogą zobaczyć zwierzęta z bliska, a starsi poczuć atmosferę dawnych świąt. Nawet w skromniejszej formie wydarzenie cieszy się dużym zainteresowaniem i jest traktowane jako stały punkt grudniowych spacerów, odwiedzany przez przybyszów z dalekich stron, nawet z zagranicy.
Choć tegoroczna szopka będzie skromniejsza niż dawne edycje, jej znaczenie pozostaje ogromne. To żywy znak, że święta są blisko, a lokalna społeczność potrafi pielęgnować swoje zwyczaje mimo trudności. Organizatorzy liczą, że w kolejnych latach uda się rozwijać przedsięwzięcie, ale zawsze w zgodzie z duchem prostoty i autentyczności.



































Napisz komentarz
Komentarze