szpital

10 sierpnia do kozielskiego szpitala dostarczono kolejne nowoczesne urządzenia, będące ogromnym ułatwieniem zarówno dla pacjentów, jak i personelu medycznego placówki.

Szpital w Kędzierzynie-Koźlu powrócił do normalnego funkcjonowania. Od 1 kwietnia placówka przyjmuje już wszystkich pacjentów i nie ma obowiązku utrzymywania łóżek dla zakażonych koronawirusem. Cofnięty został również zakaz odwiedzin chorych.

Katarzyna Kukolka-Bogocz dziś cieszy się z narodzin ukochanej córeczki, ale przed porodem i w jego trakcie modliła się o życie dla siebie i dziecka. Choroba zaatakowała ją ze straszną siłą. Dziękuje personelowi kozielskiego szpitala za uratowanie życia jej i córki.

Wraz z nastaniem cieplejszych dni wiele osób w szpitalu w Koźlu zaczyna dojeżdżać do pracy rowerem. SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu przygotował dla nich przyjazne miejsca, gdzie mogą odstawić swój rower.

"Ze względu na bardzo dużą liczbę osób oczekujących codziennie na wykonanie wymazu i testu, oraz ograniczone technicznie możliwości naszego laboratorium, od soboty 29 stycznia wprowadzamy w naszym punkcie wymazowym tylko rejestrację telefoniczną" - informują w SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.

Oszuści kolejny raz próbują wyłudzać pieniądze metodą „na wnuczka”. Tym razem wykorzystują legendę „na koronawirusa”. Dzwonią głównie do starszych osób podając się za członka rodziny, który zachorował na Covid i jest w bardzo złym stanie. Po chwili do rozmowy wkracza rzekomy lekarz, który potwierdza tę sytuację wskazując na pilną potrzebę wdrożenia terapii ratującej życie.

Do potrącenia rowerzysty przez samochód osobowy doszło na przejeździe rowerowym przy rondzie Grunwaldzkim w Kędzierzynie-Koźlu. Na miejsce zadysponowano zespół ratownictwa medycznego oraz policję.

Straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego interweniowali w jednym z bloków przy ulicy Zielonej na osiedlu Pogorzelec. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do operatora numeru alarmowego w środę, 12 stycznia około godziny 19 wynikało, że dziecko podtruło się tlenkiem węgla.

Podsumowując ubiegły rok 2021 w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu można powiedzieć, że obfitował on w wiele trudności i zwrotów wydarzeń, trzymając nas w niepewności niemal do samego końca. Rozwijająca się trudna sytuacja związana z COVID-19 spowodowała, że do 30 czerwca 2021 pracowaliśmy jako szpital „covidowy”, dopiero w drugiej połowie roku otrzymaliśmy możliwość leczenia Pacjentów niezakażonych koronawirusem SARS-CoV-2.

Na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego nieraz dochodzi do sytuacji, że do osób, które potrzebują pomocy medycznej, nie przyjeżdża karetka, tylko straż pożarna. Mieszkańcy są oburzeni, kiedy się o tym dowiadują. Dlaczego dochodzi do takich sytuacji? Czemu brakuje karetek? Ile wezwań jest nieuzasadnionych?

Wszystkie służby ratunkowe, w tym również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowały w piątek, 24 grudnia około godziny 15 na skrzyżowaniu ulic Sławięcickiej i Batorego, gdzie doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Przyjęcia do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu w okresie świąteczno-noworocznym realizowane będą w sposób ciągły. Przypomnijmy od 22 grudnia 50 łóżek przeznaczonych jest dla pacjentów z COVID-19, pozostałe są do dyspozycji chorych bez zakażenia koronawirusem). W sposób ciągły - tak jak wcześniej - pracuje szpitalny oddział ratunkowy, oddział wewnętrzny, neurologia oraz oddział intensywnej opieki medycznej. Oddział dziecięcy tylko dla małych pacjentów z COVID-19.

Otrzymaną 17 grudnia br. decyzją wojewody opolskiego SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu od dnia 22 grudnia br. realizuje zabezpieczenie medyczne dla pacjentów ze stwierdzonym koronawirusem. Utworzyliśmy maksymalne 50 łóżek przeznaczonych tylko dla pacjentów zainfekowanych wirusem SARS-CoV-2, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa pacjentów oraz ciągłości wszystkich świadczeń medycznych.

Pacjentów rozdysponowano do innych placówek lub wypisano do domu. Każdy z przypadków był konsultowany medycznie w porozumieniu z opiekunami. Obecnie na pediatrii w Koźlu przebywa 9 dzieci zainfekowanych koronawirusem, ale sytuacja jest dynamiczna.

Do policjantów z ruchu drogowego podjechał kierowca. Jak się okazało, mężczyzna potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. Funkcjonariusze widząc, że życie 53-latka jest zagrożone i liczy się każda minuta, natychmiast przewieźli go do szpitala.