czwartek, 9 maja 2024 00:14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Grupa Azoty ZAKSA pokonała na wyjeździe GKS Katowice

Grupa Azoty ZAKSA pokonała GKS Katowice 3:1 (29:31, 25:14, 25:21, 25:19) w wyjazdowym meczu 14. kolejki PlusLigi. Tytuł MVP otrzymał Aleksander Śliwka. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla zagrał bez jednego z reprezentantów Polski.
Grupa Azoty ZAKSA pokonała na wyjeździe GKS Katowice

W składzie gości zabrakło chorego Łukasza Kaczmarka i na ataku zastąpił go Bartłomiej Kluth. Jest też i dobra wiadomość, bo do gry powrócił środkowy David Smith. Z kolei w składzie GKS-u zabrakło przyjmującego Jakuba Szymańskiego i środkowego Sebastiana Adamczyka.

Partia inauguracyjna była wyrównana. Początek dla katowiczan (5:3, 8:5), ale później do głosu doszli mistrzowie Polski i po akcjach Aleksandra Śliwki i autowym ataku Piotra Haina, to oni prowadzili 15:14. Rozgorzała walka punkt za punkt. W końcówce ZAKSA prowadziła 23:22, ale gospodarze zdobyli dwa punkty z rzędu i mieli kolejne piłki setowe. W ataku świetnie spisywał się Jakub Jarosz i to on rozstrzygnął seta.

Drugi set pod kontrolą kędzierzynian, którzy błyskawicznie objęli prowadzenie (5:2, 9:3) i nie oddali go do końca. Marcin Janusz perfekcyjnie wykorzystywał dobre przyjęcie i nieraz gubił blok rywali. Do skutecznego w ataku Aleksandra Śliwki dołączył Bartłomiej Kluth, a w bloku królował Dmytro Paszycki. Po asie serwisowym swojego kapitana było 14:6, a gdy punktową zagrywką popisał się również atakujący było już 18:8 dla gości. Trener GKS-u Grzegorz Słaby wprowadził do gry zmienników, ale nic to nie dało. ZAKSA zdemolowała przeciwnika, a zwycięską akcję zakończył Bartłomiej Kluth.

Gra w trzeciej partii mogła podobać się kibicom. Po wyrównanym początku (4:4, 9:9) najpierw ZAKSA odskoczyła po kontrze Bartłomieja Klutha (11:9), ale po chwili zagrania Gonzalo Quirogi dały przewagę miejscowym (14:13, 17:14). Mistrzowie Polski odrobili straty, a dobrą zmianę w ich szeregach dał Wojciech Żaliński. To po jego kontrataku był remis po 18, a gdy Bartłomiej Kluth zablokował Tomasa Rousseaux, to kędzierzynianie odzyskali prowadzenie. Skuteczne zagrania Aleksandra Śliwki powiększyły naszą przewagę (22:20, 24:21), a ostatni punkt zdobył nasz atakujący.

Po zmianie stron siatkarze z Katowic walczyli jak potrafili, aby przedłużyć to spotkanie, ale mistrzowie Polski utrzymali dobrą dyspozycję z poprzednich setów. Po akcjach Dmytro Paszyckiego i Wojciecha Żalińskiego ZAKSA odskoczyła (10:7, 13:8) i kontrolowała sytuację. Kolejny blok ukraińskiego środkowego i błąd rywali powiększyły przewagę gości (20:13). GKS w końcówce wygrał kilka akcji i zmniejszył dystans (19:23), ale po czasie wziętym przez trenera Tuomasa Sammelvuo mistrzowie Polski zakończyli spotkanie. 

GKS: Jakub Jarosz (22), Georgi Seganow, Tomas Rousseaux (8), Gonzalo Quiroga (15), Piotr Hain (5), Marcin Kania (4), Bartosz Mariański oraz Damian Domagała (4), Wiktor Mielczarek (4), Jakub Nowosielski

ZAKSA: Aleksander Śliwka (19), Marcin Janusz, Adrian Staszewski (7), David Smith (7), Bartłomiej Kluth (18), Dmytro Paszycki (15), Erik Shoji oraz Wojciech Żaliński (7), Korneliusz Banach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna